Patron Hubert obrał sobie
święto w listopadzie
by zwierzynę mógł dać tobie
szczodrze na rozkładzie
|
On cię wzywa tu na łowy
byś stanął w szeregu
a głos trąbki do dąbrowy
niech płynie w swym biegu
|
Uczy także życia lasu,
przed puszczą pokory
i szacunku tego czasu
gdy świat kryły bory
|
Zwierz potężny żył stadami
pił wodę z ruczaju
dzielił bagna z żurawiami
jesienią i w maju
|
Brać nam każe z tego daru
ile serce zmieści
napięć, wzruszeń do umiaru
dawnych opowieści
|
I niech zacznie druh przemiły
dawne wspominania
gdzie przygody się rodziły
sławne polowania.
|
Edward Jędrzejuk - XI/2002
|