Wtorek
14.03.2006
nr 073 (0226 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Z cyklu Wekendowe Polowania

Autor: Steba  godzina: 09:04
Ad.: greg Wczorajszą noc spędziłem na występach gościnnych,( wbrew wcześniejszym planom pozostania w domu z synem ) jako "wabiarz" ze swoim "Ivanem" ( wabik plastikowy, dwupołówkowy Made in USSR ) u kolegi w łowisku na otulinie ok. 10 km szerokości zbiornika wodnego Siemianówka od strony północnej. Wabiliśmy od 21-szej do 4,00 nad ranem. Przywabiłem łącznie15 sztuk, w tym dwie pary. Strzelone zostało 7szt. lisów: 4 samki ( 1szt. "parchata" ) i 3 samce, 3 szt. zostały ranione ( lisy strzelane były 3 razy śrutem i pozostałe kulą 0,22"), 1 szt. po ''śrucie" i 2 szt. "po kuli". Widoczność do polowania "na wab" doskonała - ksieżyc w pełni za chmurami, mrozu ok 6 stopni, lekki wiatr. Przy trzech wabieniach nie ukazało się nic, pozostałe jak wyżej. Lisy są bardzo głodne, zbieraja się w otulinie zbiornika z uwagi na "jazgarze" pozostawiane przez wędkarzy na lodzie zbiornika. Okazy lisów wymiarowo duże ważą ok. 6 - 7 kg, sa bardzo chude. Ja poluję na lisy intensywnie od lat, jest to moja chyba najwieksza jak na razie pasja, natomiast zauważalna pauperyzacja społeczności w kołach i wykładana szczepionka na lisy zrobiły swoje - lisów jest dużo i ktoś musi je zredukować... Gdyby nie zazdrość niektórych, co do ilości pozyskania, chętnie za samą zgodę na polowanie na lisa w każdym kole płaciłbym jeszcze jakieś przyzwoite "wpisowe". Pozdrawiam DB