Niedziela
21.03.2010
nr 080 (1694 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Czy pociąganie za spust na polowaniu sprawia myśliwym przyjemnośc?

Autor: alette  godzina: 10:30
ad Marcin cyt: Nie kontrolujesz tego co piszesz. Przeczytaj uwąznie SWÓJ powyzszy cytat i zobacz co wynika z jego treści. Najpierw stwierdzasz że lis od roku jest na wolnosci a za chwilę piszesz że ktoś z nas go zabił. Od roku nie ma go u mnie, więc jest na wolnosci. Byc moze wciaz istnieje, byc moze nie zyje. Mój lis mimo ze wychowany u mnie w pokoju, panicznie bał się wszystkuch ludzi - za wyjatkiem mnie. jak tylko widział moja mame czy tate spierniczał i sikjał ze strachu. Nie zeby go jako s skrzywdzili. Ufał tylko mi i tylko mnie sie nie bał, ale tylko gdy była blisko. gdy byłam kilka metrów od niego bał się i mnie. ad Jack Piszę, że polujecie dla przyjemnosci bo wy SAMI TAKI TUTAJ WYPISUJECIE. Dzieki waszym wypowiedziom poznaję własnie PRAWDE o was. To czy myśliwi to sadysci czy nie, to temat do glebokich rozmyslan dla mnie. To bardzo bardzo interesujący temat. Wiele osób uznałoby was od razu za sadystów po przeczytaniu, ze usmiercanie zwierzat na polowaniu sprawia wam przyjemnosc. Ja na razie nie wiem, jak jest, jak znajde czas zajme sie wnikliwie tym zagadnieniem. Co do waszej empatii... Potrzebne byłyby badania, ostatnio miałam wykład o metodach badania mózgu, może tutaj wyszłyby jakies różnice pomiedzy wami a niepolujacycmi ludzmi. teraz piszę prace o empatii i wspolczuciu, dowiem się wiecej i moze zrobie jakas ankiete, napisze rozprawkę... Dla mnie jestto oczywiste, ze wasza empatia jest zaburzona wzgledem dzikich zwierzat, ale bez badań moje zdanie nic nie znaczy. Nie chcę udowadniać swoich tez, chcę dociec PRAWDY. O was. cytat: Dlaczego nie zostawiłaś tego liska w objęciach Matki Natury? Wiesz dlaczego? Bo chciałaś mu pomóc, bo chciałaś się nim opiekować, bo chciałaś, żeby mu było dobrze. Prawda? Nieprawda. Pomogłam mu dla siebie, w przeciwienstwie do tego co wczoraj powiedziala pani na wykladach z psyc. spolecznej jak uwazam, ze czegos takiego jak altruizm nie ma. mam swoje powody by ratowac zwierzeta. Nie robie tego bynajmniej dlatego ze mam dobre serduszko. cytat: Pewnie, że prawda, ale zrobiłaś to nie dlatego że to on chciał, ale dlatego, ze to TY potrzebowałaś kontaktu ze zwierzęciem. Widzisz Jack, gdybym miała ci odpowiedziec dlaczego pomogłam temu lisowi i innym zwierzakom, za dużo musiałabym ci opwiedziec o tym co przezyłam, co widziałam. A nie chcę bo to tylko moje wspomnienia, nie bede sie tutaj nimi dzielic. I tak sporo juz o sobie napisałam. powiem tylko, że nie o chorobliwa potrzebe opieki chodzi. O cos innego chodzi. Na to nie wpadniesz na pewno. Co sadze o etanazji? Załóż nowy watek! Ten dotyczy waszych uczuc podczas oddawania strzału na polowaniach.

Autor: Kocisko  godzina: 10:51
Basia Znowu sobie samej przeczysz. Teraz już piszesz że po prostu nie widziałaś go od roku.Ok. Ale nie przeszkadzało Ci to aby publicznie posądzać myśliwych o zabicie tego lisa. Twoje "badania" jakiekolwiek by nie były są/będą bezwartościowe bo jesteś nieobiektywna. Twoim artykułem zainteresuje się co najwyzej COŚ w rodzaju FAKTU albo innego szmatławca. Mimo zapewnień że chcesz poznać temat Twoja tendencyjność jest widoczna dla każdego po przeczytaniu Twoich kilku zdań. To samo widać z Twojej ankiety , podobno o myśliwych. Masz dobre serduszko????? Z ankiety czy z wikipedii tego się dowiedziałaś? Ocenę samej siebie zostaw otoczeniu. Równie dobrze możesz pisać ze jesteś Miss Mikołowa tylko co na to reszta Mikołowian? Spróbuj napisac rozprawkę o samej sobie. Bedzie dużo ciekawsza od tej planowanej. A przede wszystkim bedzie PRAWDZIWA.

Autor: Borysoo  godzina: 11:02
temat juz prawie obumarł no wiec trollbaska będąc kolejny raz w potrzebie podrzuciła co nie co do ognia :-)

Autor: alette  godzina: 18:39
ad Marcin Moje załozenia sie nie licza, bo badania bede obiektywne, mozna si eo to postarac i na tym mi zalezy. Po co miałaybm np fałszowac badania by wyniki wyszły takie jak ja chce? To sie mija z celem. Z zafalszowanych badan nie dowiem sie prawdy.

Autor: alette  godzina: 18:42
Jak temat obumarł to trudno choc szkoda, bo chciałabym zeby z 400 ,mysliwych odpowiedziało na pytanie czy usmiervanie zwierzat na polowaniu sprawia im przyjemnosc czy tez nie. Pare osob udzieliło bardzo ciekawych obszernych odpowiedzi.

Autor: canislupus4  godzina: 18:52
ad.alette Największą przyjemność sprawia mi pociąganie za "spust"...w łazience!!! ;))) A wszystkim proponuje zakończenie jakichkolwiek dyskusji z alette-są one równoznaczne z czynnością wymienioną przeze mnie powyżej,tyle one dla niej znaczą-wszak ona doskonale wie swoje!!! DB canislupus4

Autor: Kocisko  godzina: 19:52
Basia Tak, tak.Zapewne. Ciekawe tylko dlaczego kilkuset osobom które czasem czytają co tu piszesz nasuwają się takie same wnioski? Co do Twoich intencji. Chcesz 400 wypowiedzi a nie chcesz spotkac się nawet z jednym? Sama widzisz. Jakoś , cholera, ludzie Ci nie wierzą. Jak to kłamcy i oszczercy. Każdy pracuje na swój wizerunek. Więc i Tobie w końcu się udało.

Autor: Piotr 30.06  godzina: 22:22
ja mam zawsze wytrysk 3 sekundy po oddaniu strzału...

Autor: Ola_Aria  godzina: 23:35
Piotr 30.06 Naprawdę mógłbyś się pohamować z takimi wpisami