Niedziela
04.04.2010
nr 094 (1708 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: " Donos " !  (NOWY TEMAT)

Autor: Łupur21  godzina: 11:46
Dzisiaj spotkałem Kolegę z ZO PZŁ ( miejsca siedziby mojego KŁ ), który opowiedział mnie historię pewnego telefonu do ZO PZŁ, wykonanego przez pewnego "działacza" z Zielonej Góry. Opisany "działacz " koniecznie chciał się ze mną skontaktować, wypytywał o mnie i moją rodzinę, koło łowieckie itd., na koniec - tradycyjnie na mnie doniósł - iż mam inne poglądy od tzw. utrwalczy i krytykuję zrzeszenie. W ten świąteczny czas muszą powiedzieć, iż takie postępowanie "działaczy " - utrwalaczy jest żałosne, a tym tematem ( mam nadzieję, iż ów "działacz ", go przeczyta ) chcę wykazać, iż we władzach zrzeszenia są rozsądni ludzie ( brzydzący się podpierdalaniem kolegi na kolegę ), którzy szanują poglądy innych i są prawdziwymi Kolegami, którzy otwarcie z imienia i nazwiska wskazali tą " wszę " - utrwalacza ! Dodam oczywiście, iż ten podpierdalacz nie uzyskał żadnej informacji od ZO PZŁ ! Reasumując, cieszę się, iż moje koło łowieckie ma tak porządne władze zrzeszenia ( ZO PZŁ ), które w odpowiedni sposób oceniają podpierdalaczy. Mam też nadzieję, iż znanemu mnie już z imienia i nazwiska podpierdalaczowi zrzeszeniowemu będzie wstyd, że nawet władze zrzeszenie maja w d...e jego informacje i donosy ! Przepraszam Forowiczów, za umieszczenie tego tematu w świąteczny czas, ale trudno się powstrzymać od opisania działania chorej wszy - podpierdalacza ! Pozdr. DB.

Autor: zygi  godzina: 13:12
Ja też się takimi brzydzę.Uważam,że jak ma ktoś do kogoś jakieś anse to powinien po prostu w cywilizowany sposób to załatwić.Ja osobiście załatwiam to tak,że bez pardonu pytam i wyjaśniam.Nie każdemu się ta moja bezpośredność podoba,nawet tu na tym forum.Taki jednak jestem.Lubię jasno postawione kwestie bez niedomówień i podejrzeń.Lubę też jak toś w taki sam sposób się do mnie zwraca,bezpośrednio. Pozdrawiam.

Autor: szunaj  godzina: 13:45
Twój "nauczyciel" robi to samo. Wszędzie dopytywał się o mnie i żeby zrobić go tym, co się trzyma w rączce idąc siusiu, powiedzieli mu, że byłem zomowcem. Uznał to za sensację i do dzisiaj wierzy w to. Tylko udowodnić tego nie może. Tak samo, jak innych nowości przez niego zamieszczonych. Ty też nie jesteś lepszy od niego, bo niedawno po "olbrzymich" staraniach dowiedziałeś się gdzie mieszkam i jaki jest mój numer telefonu. Może nie zamieściłeś tego na forum??? Dowiedziałeś sie po tym, jak napisałem ci, że są książki telefoniczne i najczęściej w nich można znależć adres i numer. Ty też możesz sobie po nicku napisać - Łupur 21-podpierdalacz.

Autor: Łupur21  godzina: 13:59
Ja jeżeli coś, do kogoś mam, to robię - mówię o tym bezpośrednio zainteresowanemu, a nie " podpierdalam " za jego plecami. Kol. szunaj tego nie jest w stanie zrozumieć, zapewne z racji stosownego i długoletneigo doświadczenia i obcowania z ......... organami.

Autor: crash  godzina: 14:00
Gdybyś się nie chwalił bagażnikiem to by pewnie do tego nie doszło a tak ktoś próbuje metod podobnych do twoich

Autor: Łupur21  godzina: 14:06
Ad. crash Metoda wskazana przez ciebie, to wskazówka dla młodszych kolegów wprost z ust kol. szunaj - pisał o tym obszernie kol. azil II ( załączał także linki zawierające tą wypowiedź kol. szunaj ) ! Gdybyś uważnie przeczytał zaś, to co ja napisałem, to byś zrozumiał, iż mój poczęstunek miał miejsce po moim przyjęciu. Moje przyjęcie nie było uzależnione od poczęstunku, było jedynie wyrazem sympatii i szacunku dla tamtych osób. Równie dobrze mogłem go nie urządzać, bo nikt tego nie wymagał ode mnie z tamtych osób. Uważałem, iż tak nalezy zrobić i tak zrobiłem. To zasadnicza różnica ! Szunaj celowo fałszuje znaczenie moich słów, bo to taki człowiek, który lubuje się w obcowaniu z ......... organami. Odnośnie moich "rozliczeń" z kol. szunaj, to wielu jego "dobrych " znajomych, osób bezpośrednio mu znanych, zwracało się ze stosowną pomocą , aby mu zaszkodzić, ja jednak nie skorzystałem z ich usług, bo brzydzę się działaniem tzw. za plecami. Jestem jednak mile zaskoczony, iż ma on tylu "przyjaciół ", bo potwierdza to moją opinię o tym typie !

Autor: ziz138  godzina: 14:19
"Łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prazes naszego klubu" ten film przypomina, że tacy ludzie są i będą. Nieważne w jakim ustroju w jakim stowarzyszeniu, lubią mącić, lubią patrzeć przez judasza co sąsiad niesie, zaglądać w życie innych, ale sami nie widzą swoich wad.A najgłośniej krzyczą ci co mają sami coś do ukrycia

Autor: Deer35  godzina: 14:24
Łupar 21 pokaż swoją twarz a powiem Ci kim jesteś?

Autor: rarog 72  godzina: 14:53
Autor: Łupur21 Data: 04-04-10 11:46 [Wersja do wydruku] Dzisiaj spotkałem Kolegę z ZO PZŁ ( miejsca siedziby mojego KŁ ), który opowiedział mnie historię pewnego telefonu do ZO PZŁ, wykonanego przez pewnego "działacza" z Zielonej Góry. Opisany "działacz " koniecznie chciał się ze mną skontaktować, wypytywał o mnie i moją rodzinę, koło łowieckie itd., na koniec - tradycyjnie na mnie doniósł - iż mam inne poglądy od tzw. utrwalczy i krytykuję zrzeszenie. W ten świąteczny czas muszą powiedzieć, iż takie postępowanie "działaczy " - utrwalaczy jest żałosne, a tym tematem ( mam nadzieję, iż ów "działacz ", go przeczyta ) chcę wykazać, iż we władzach zrzeszenia są rozsądni ludzie ( brzydzący się podpierdalaniem kolegi na kolegę ), którzy szanują poglądy innych i są prawdziwymi Kolegami, którzy otwarcie z imienia i nazwiska wskazali tą " wszę " - utrwalacza ! Dodam oczywiście, iż ten podpierdalacz nie uzyskał żadnej informacji od ZO PZŁ ! Widac ze za bagaznik kielbasy ludzie sa zdolni do najwiekszych poswiecen wobec kolegi fundatora. Tak jak juz wczesniej ktos na forum napisal ze ludzie sciany wschodniej " bidni ale solidni". Reasumując, cieszę się, iż moje koło łowieckie ma tak porządne władze zrzeszenia ( ZO PZŁ ), które w odpowiedni sposób oceniają podpierdalaczy. Mam też nadzieję, iż znanemu mnie już z imienia i nazwiska podpierdalaczowi zrzeszeniowemu będzie wstyd, że nawet władze zrzeszenie maja w d...e jego informacje i donosy ! Przepraszam Forowiczów, za umieszczenie tego tematu w świąteczny czas, ale trudno się powstrzymać od opisania działania chorej wszy - podpierdalacza ! Trzeba przyznac ze obcy wywiad nie spi i probuje zasiegnac informacji wiec trzeba zapchac geby dzialaczom ZO PZL. Kielbasa ;-)

Autor: szunaj  godzina: 15:02
Łupur, napisz jeszcze, czy w jakim celu używając kilku nicków rozmawiałeś sam ze sobą??? Może to nieprawda? I czy nie szukałeś porad jak można się zemścić na kimś, kto nie dał odstrzału twojemu koledze? Czekam i myślę, że inni koledzy też, na twoją odpowiedż.

Autor: LDormus  godzina: 15:19
Lupur21 Serdecznie Ci dziękuje za zamieszczenie tego postu. W tym momencie rozwiałeś moje ostatnie wątpliwości czy aby nie mylę osób. Twierdze kategorycznie ze tymi insynuacjami krzywdzisz nieobecnego na tym forum i poza faktem ze ktoś dzwonił do ZO w Zamościu reszta jest stekiem wymyślonych przez Ciebie bredni. A tak przy okazji czyżbyś głosił inne poglądy wśród tych którzy Cie znają a inne na Forum.

Autor: szyper  godzina: 15:38
Faktem jest, że Łupur, żalil się, jakimi dobrami materialnymi musial obdarować zarząd aby zostal przyjęty do kola. Przyklad : "Autor: Łupur21 Data: 03-01-10 00:51 Zostałem zapisany więc na staż, tu dodam, że przy tych formalnościach trwających dwa - trzy dni poszedł do spożycia cały transporter wódki oraz bagażnik dużego fiata 125p wyrobów wędliniarskich. Na egzamin praktyczny - strzelecki zabrałem cały zarząd koła ( tak mnie zasugerowano ), a po zdaniu wszystkich egzaminów, zaprosiłem w/w organ na dobry obiad, gdzie nie oszczędzałem na wydatkach. Po tym wszystkim, chyba coś się zmieniło w nastawieniu zarządu w/w koła do mojej osoby, gdyż między zdaniami zaproponowano mnie, abym złożył podanie o przyjęcie do koła. " Nie jesteś pewnie Łupur21 wyjątkiem w takim sposobie dostania się do kola, tylko dlaczego to upubliczniasz, a potem się tego wypierasz. Tu link do tematu Pomóżcie jak się zemścić (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=18241&t=18241)

Autor: leszek kowalski  godzina: 15:39
Deer35 To jest marzenie ściętej głowy! Darz bór.

Autor: szunaj  godzina: 15:50
szyper, dzięki za wstawienie "niepodważalnych" dokumentów moich słów. Teraz tylko czekać jak usprawiedliwi się "prawnik" z rozmów ze sobą samym. DB

Autor: rarog 72  godzina: 19:20
Zapomnialem o tym ze wodka tez byla dawana i spozywana z kielbasami. Byc moze w pijanym widzie spowodowanym nadmierna iloscia spozytego alkoholu ktos zamiast bialych myszek widzi inne zjawiska?

Autor: Łupur21  godzina: 20:40
Ja rozumię zdenerwowanie pewnych Forowiczów - świadomość, iż wiadomo już kto jest wszą i podpierdala na innych Forowiczów, po prostu boli ! Zamiar zaszkodzenia znowu się nie udał, donosy i telefony po kancelariach moich patronów także są mi znane, donosy do różnych instytucji nie przyniosły żadnego skutku. Nikt nie chce mieć docznienia z wszami - podpieralaczami to oczywiste, czasy kiedy takie postępowanie przynosiło skutek przeszły do lamusa historii. Nawet w ramach zrzeszenia o autorze w/w telefonu z "uprzejmym donoszeniem " - w moim ZO PZŁ mówi się - jako o osobie chorej, he,he,he. W środowisku myśliwych - w pewnym momencie było puszczone kilka celowo błędnych informacji, aby ustalić osoby " przyjazne " - działanie powyższe dało oczekiwany rezultat. Pewne informacje wypłynęły na forum, a były przekazane wyselekcjonowanym jednostkom, he,he,he. Moi " przyjaciele " mają więc od tego momentu innych - już własnych " przyjaciół ", próby wykorzystania osób z problemami zdrowotnymi dla zaszkodzenia mojej osobie na forum ( przez osoby stojace w "cieniu" ) przyniosły odmieny rezultat, niż oczekiwali w/w, he,he,he Pozdr. wszę - podpierdalacza mam nadzieję, że jest mu miło czytać ten temat ( a, ze czyta www.lowiecki.pl wiem ) !

Autor: Łupur21  godzina: 21:52
Cytat z archiwum: " ... Autor: 192326w Data: 25-10-09 14:45 Amator wazeliny Podanie o przyjecie na staz Autor: szunaj Data: 11-08-09 20:37 Podanie podaniem, ale najwazniejszy jest "zalacznik". Skrzyneczka "jedynego krola" i kilka kilogramow zagrychy. Zobaczysz, jak pieknie i rzeczowo sie rozmawia. Bedziesz na 100 pro przyjety, czego Ci szczerze zycze. DB Amator układów Autor: szunaj Data: 11-05-09 09:21 Co do polskiego "dewizowca", to byc moze kolo ma umowe slowna. Przyjezdza z 4 mysliwymi. Kazdy zostawia w kole po 2 - 3 tysiace euro i on moze sobie strzelic rogacza bez limitu. Moze tak byc,- nie musi. Jesli w polityce "uklady" sa na porzadku dziennym, to dlaczego w lowiectwie nie. DB ... " itd. itd.

Autor: Łupur21  godzina: 22:14
Ad.szyper Niech Kolega porówna daty wpisów, a zrozumie Kolega, iż jako stały czytelnik forum "posłuchałem mądrzejszego i doświadczonego myśliwego - obytego z praktykami w zrzeszeniu " i założyłem temat, aby wskazać ten problem :). Mój poczęstunek - w odróżnieu od publlicznych rad kol. szunaj - miał miejsce po moim przyjęciu i miał inny cel - założenie !!! Autor: Łupur21 Data: 03-01-10 00:51 ................ Autor: szunaj Data: 11-08-09 20:37 Podanie podaniem, ale najwazniejszy jest "zalacznik". Skrzyneczka "jedynego krola" i kilka kilogramow zagrychy. Zobaczysz, jak pieknie i rzeczowo sie rozmawia. Bedziesz na 100 pro przyjety, czego Ci szczerze zycze. DB

Autor: crash  godzina: 22:20
Jako prawnik masz doświadczenie w obracaniu ,,kota ogonem''

Autor: AIKON  godzina: 22:31
Powinien powstać nowy dział na łowieckim.JAK ZOSTAĆ PAJACEM.mogli by wtedy łopury pawluki cyfry jafry alletty bfgjoty i inne /tu powinno być nie cenzuralne słowo/pisać do siebie i między sobą do bulu.JUż ktoś to dawno napisał że złodziej widzi we wszystkich złodziei..

Autor: iz27  godzina: 23:00
Jakiś czas temu, tak ok pół roku, miałem bardzo podobny przypadek. I choć miał inne podłoże niż krytykowanie PZŁ na forum, to także ktoś od nas "szukał" mnie. Od tego czasu mój "profil" w kwestii opisu nieco zubożał.