Sobota
08.05.2010
nr 128 (1742 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Kozły

Autor: Kocisko  godzina: 07:43
Apacz, JACEK HAPONIUK Jako dla smakoszy podaję "patencik" na mielone z płowej. Ja robię je zwykle z karkówki,pręg, łaty i żeberek bo to mięso bardzo chude, w cienkich płatach i z dużą ilością powięzi. Nie bardzo co z tym robić(poza bigosem i pasztetem). Na 1kg mięsa dodaję podczas mielenia ok 30-35 dkg słoniny. W ten sposób mam gotowca w zamrażarce, w paczkach. Wyciągasz , rozmrażasz i w ciągu 30 minut masz spaghetti albo klopsiki!!!!!!!!! I nie siłujesz się z widelcem: moja-twoja:):):):):). Spadam do łowiska działać przy powstającej kwaterze-ech, ile tam wątróbek pójdzie:):):)

Autor: JACEK HAPONIUK  godzina: 10:27
a.d Kocisko dobry pomysł bede musiał wypróbować ale nikt z kolegów nie wspomina o narogach jak mój tata polował i pozyskał płową mama zawsze wiedziała co zrobić z "podrobami" narogami mama zawsze robiła kwaskowy biały barszczyk najlepszy jest na następny :"dzień:" ;-) oraz krokiety lub pierożki polecam super

Autor: Kocisko  godzina: 18:04
JACEK HAPONIUK Z narogów wszelkiej grubej robiłem często pierogi z kapustą i grzybami. Ale gotowy farsz( bez kapusty) zasmażam na roztopionej słonince ze skwarkami!!!

Autor: JACEK HAPONIUK  godzina: 19:14
Kocisko musisz spróbować barszczyku powiadam b.dobry i pomaga na nastepny dzień jak się przesadzi z trunkiem,ja robię pierogi ale bez kapusty też super smakują a jeszcze jak je odsamażyć na masełku wyśmienite

Autor: Kocisko  godzina: 23:13
Ta chłopie, nie tłumacz mnie co znaczy dobry barszczyk!!!!!!!! Ostatnio mariandzik na piżmakach aż się zachłystywał na "drugi dzien":)::)