Piątek
30.03.2012
nr 090 (2434 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Bezterminowość prawa jazdy.

Autor: paradox06  godzina: 09:43
No comment , ale mimo wszystko… Skoro piszesz cyt. „Miano "służby" to pozostałośc po minionej epoce…", sorry, to skąd wzięła się nazwa „Służba zdrowia” lub skąd w przyrzeczeniu lekarskim zwrot „…– służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;”. Przytoczę również fragment „Deklaracji genewskiej” opracowany przez Światowe Stowarzyszenie Medyczne jako "współczesna wersja Przysięgi Hipokratesa", a brzmi następująco „W chwili przyjęcia mnie do grona członków zawodu lekarskiego, ślubuję uroczyście, że poświęcę moje życie SŁUŻBIE ludzkości”. To również "...miniona epoka". Uważam, że lekarz poza wymaganą wiedzą i tytułem, powinien posiadać również odpowiednie predyspozycje etyczne, potrzebne zwłaszcza w czasach, kiedy dociera tak wiele niepokojących informacji o nieprawidłowościach w służbie zdrowia. Lekarze składają zresztą przysięgę Hipokratesa, która - mimo że wielu lekarzy, podobnie jak ty, uważa ją jedynie za symbol - a jest lub powinna być fundamentem etycznym tego zawodu. Etyka zawodu lekarza, szanowny „sympatyku” to nie tylko mamona, ale głównie przestrzeganie ogólnych norm etycznych , a wśród nich jest szacunek dla osób starszych. Sformułowanie ”odmóżdżony senior” stawia pod znakiem zapytania twoje predyspozycje do tego zawodu. Przysięga zwraca uwagę, iż bycie lekarzem nie jest jedynie tylko zawodem. Wykonywanie funkcji medyka wynikać musi z pasji, winno być ponadto związane z misją oraz powołaniem życiowym, a nie jak piszesz cyt. „Ja wybrałem ten zawód wyłącznie dla pieniędzy”. (?) Nie zauważasz, że w przysiędze wyraźnie widać, iż lekarz powinien mieć świadomość nobilitacji, jaka wiąże się z wykonywaniem wspomnianej profesji. Na piśmie stwierdziłeś cyt. „Pierdoły o "misji i powołaniu" może Kolaga wsadzić sobie między bajki na półce.”, co jest kolejnym materialnym dowodem na „brak weryfikacji” pod względem spełnienia podstawowych norm etycznych i moralnych w tym zawodzie. Zastanawiam się jak taka postawa, potwierdzana osobiście i słowem pisanym na tym forum, ma się do przyrzeczenia lekarskiego w kontekście –„ strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić…” oraz Kodeksu Etyki Lekarskie” Art. 1. 1. Zasady etyki lekarskiej wynikają z OGÓLNYCH NORM ETYCZNYCH. 2. Zobowiązują one lekarza do przestrzegania praw człowieka i dbania o GODNOŚĆ zawodu lekarskiego. 3. Naruszeniem godności zawodu jest każde postępowanie lekarza, które podważa ZAUFANIE do zawodu. Jak można nie utracić zaufania do takiego osobnika, mieniącego się lekarzem, czytając twoje "zwierzenia" na tym forum. Ciekawy jestem zdania Naczelnej Izby Lekarskiej i Komisji Etyki Lekarskiej w ocenie zgodności postępowania i głoszonych opinii „sympatycznego sympatyka” (ingacarmen), z zasadami Kodeksu Etyki Lekarskiej, udokumentowanych wypowiedziami na tym forum. Naprawdę chcesz to sprawdzić? Zapytam więc Twoimi słowami „Wiec jesli znasz pojęcie honoru czekam na odzew tu w tym wątku w którym chciałes zabłysnąć” . Czekam.

Autor: ingacarmen  godzina: 10:56
Kolega widzi ze temat dzieki Koledze zmienił sie w kolejna "prywatna wojenkę" kolejnego "nadczłowieka" uprawiającego trolling. Nawet nie chce mi sie czytać tego bełkotu będącego połączeniem analizy zdaniowej moich wypowiedzi oraz interpretacją wyszukanych w gogle przepisach. Zatem jeżeli Koledze zależy na zabłyśnięciu (nie wiem przed kim) może Kolega dalej bawic sie w to w co bawiono sie w epoce Pańskiego dzieciństwa.Nie wystraszyłem sie tym szantażem i tekstami "udokumetowanymi" bo pewnie to było Kolegi zamiarem. Widac biegłość w sztuce szantażu lecz merytorycznie sprawy związane z medycyną to dla Kolegi wyższa matematyka. Trudno jest mi Kolege zrozumiec jaki jest cel tego zacietrzewienia ale mniemam że jeszcze jakies resztki testosteronu są produkowane. Ja nie jestem dobry w te post peerelowskie gierki w szntażowanie i odnoszenie sie do emocji judymowskich i musze spasowac.Jesli Koledze bedzie lepiej i w oczach tych ktorym zamierza Kolega zaimponowac bedzie kolega bożyszczem to ja oznajmiam że przegralem.Kolega jest zwyciązcą i nikoronowanym królem tej chorej dysputy nie na temat. W zawodzie lekarza jest miejsce tylko na profesjonalizm.Wszelkie zachowania emocjonalne w tym honor to przeszkoda w jego wykonywaniu. Honorowy nadczłowiek jak Kolega bedzie trwal w swoim "rozpoznaniu" i kontynuowal mimo zewiadomo że to błędna diagnoza.Ja w sprawie medycznej poradze sie kolegi ktory wie wiecej. Skończ już Waść i wstydu oszczędź....sobie. EOT EOT (pl.wiktionary.org/wiki/EOT)