Środa
27.08.2008
nr 240 (1123 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Sztucer ZKK 600 kal. 30-06 – problem.

Autor: straznik7  godzina: 02:38
Tylko i wyłącznie luz balistyczny. Między lufą a osadą ma przechodzić nie kartka, tylko widokówka. Na całejh długości, do komory zamkowej.. I jak to już mówiono, zdjąć lunete i strzelić 3 razy z otwartych, oczywiście z czeskiej SP, dla wygody, na 50m,- i wszystko jasne. Jak skupienie marne, - to lufa do wymiany,- czego jestem ,prawie pewien, mając na uwadze, rok produkcji. Darz Bór.

Autor: Reign  godzina: 08:15
Witam Do usunięcia tombaku polecam najzwyklejszy chyba 20% amoniak w 100% nieagrasywny dla stali natomiast tombak rozpuszcza doskonale. Lufę odtłuścić benzyną ekstrakcyjną i osuszyć, zwilżyć czystą białą szmatkę na wyciorzę amoniakiem i przechochlować szmatka będzie niebieska (rozpuszczone sole miedzi) i powtarzać wymieniając szmatki aż do zaniku niebieskiego koloru w moim starym drylingu wystarczyło jeśli dobrze pamiętam sześć razy. Nie wdychać oparów najlepiej na wolnym powietrzu czyścić. Może pomoże.Ja w tym roku przeczyściłem wszystkie swoje kulowe.... Darzbór Reign

Autor: W.A.  godzina: 08:19
Co do przerwy między osadą a lufą to niekoniecznie musi się sprawdzać na skupienie. Kolega ma Manlichera 30-06 z lenistwa nie chciało mu się rozebrać broni aby odrestaurować osadę , polakierował ją tak dokładnie że lakier wlał między osade a lufę a skupienie ma bardzo dobre. Darz Bór Andrzej

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 09:18
dziwne wyniki testu przeprowadzonego przez Kolegę Abanasa - różnorodnosc amunicji nie pomaga raczej w sprawdzeniu skupienia Przestrzeliny przy zuzytej lufie powinny się układać dokładnie odwrotnie - pierwsze strzały powinny dawać lepsze skupienie a strzały na rozgrzanej lufie powinno rzucać po tarczy a przy szybkim strzelaniu kolejne przestrzeliny powinny układć sie niżej - o którym to fakcie Kolega nie wspomina a powinien go zauwazyc Zuzycie lufy oceniłbym raczej na 50-60%- reszta to raczej brak umiejętności strzeleckich i podstawowych wiadomości o balistyce,rwanie spustu lub przestrzeliwanie bez stojaka ad chris_xx- rozszerzenie wylotowe lufy szczególnie przy broni starszego typu nie ma żadnego wpływu na celnośc - było to stosowane powszechnie w broni systemu Mausera od czasów pierwszej wojny światowej - jego zadaniem było wydmuchnięcie zanieczyszczeń z końcówki lufy tuż przed przejściem pocisku przez tą końcówkę - czyli zapobiegało rozerwaniu lufy

Autor: abanas  godzina: 09:54
Kol. Jurek Ogórek, Może parę słów wyjaśnienia. Do testów była użyta różnorodna amunicja, jednak nie po 3 sztuki (nie jestem poniekąd ciemię bity). Zostały sprawdzone: 15 szt. amunicji S&B, później 20 szt. amunicji Prvi Partizan, a na sam koniec około 12 szt. amunicji Sako. Czyli testy były wiarygodne. Jeśli chodzi o układ przestrzelin, to jest trochę inaczej, co mnie też zdziwiło. Przy szybkim strzelaniu pierwsze trzy przestrzeliny ułożyły się powyżej punktu celowania (były rozrzucone). Kolejne trzy przestrzeliny ułożyły się blisko siebie (odstępy pomiędzy nimi rzędu 2 cm), jednak poniżej punktu celowania. Czyli na bardzo rozgrzanej lufie poprawiło się skupienie i obniżył się punkt trafienia. Brak umiejętności strzeleckich możemy wykluczyć (tak jak pisałem radzę sobie tutaj b. dobrze, dlatego kol. poprosił mnie o pomoc), nie ma mowy o rwaniu spustu. Do przystrzeliwania był również użyty stabilny stojak. Tak jak radzą inni koledzy postaramy się dokładnie wyczyścić przewód lufy (mechanicznie i chemicznie), być może pokusimy się również o test bez optyki (jeśli czyszczenie nie pomoże). Zastanawiam się natomiast czy poprawianie osady ma sens. Pomiędzy łożem a lufą nie ma żadnych ciał obcych. Połączenie jest takie jak dawniej, kiedy to sztucer gwarantował dobre wyniki, więc zastanawiam się nad zasadnością szlifowania osady. Pozdrawiam, Artur

Autor: jurek123  godzina: 10:07
Kolego ,napiszę jeszcze jeden raz .Żadne testy tu nie pomogą i żadne wpychanie pocisków. Pokaż lufę fachowcowi i jak nie orzeknie że lufa ma owal to możesz próbować. Zazwyczaj po tej ilości wystrzelonej amunicji orginalna czeska lufa posiada owal i pociski latają zupełnie przypadkowo .Mogą dwa lub trzy ułożyć się centralnie i blisko siebie a pozostałe po 20cm i to przypadkowo w róznych częściach tarczy.Ja podałem przykład swojego sztucera ale przecież z rusznikarzem porozmawiałem więcej na temat przypadłości luf tych sztucerów. Będziesz kolego denerwował sie jeszcze sezon aż dojdziesz sam do wniosku że nie ma co dalej eksperymentować. A propos pływającej lufy to ci co znają ten sztucer wiedzą że jest to niemożliwe bo lufa jest przykręcona śrubą do łoża .Przy naprawie poproś by rusznikarz zrobił lufę pływającą .Samo łoże ze śrubą a lufa wolno.Zresztą oni już wiedzą jak się to robi .Pozdrawiam

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 10:13
moim zdaniem : lufa jeszcze nie jest taka zła - uzywać tylko amunicji jednego producenta i jednakowej wagi - kaliber 30-06 to kaliber lekko kopiący więc praca na spuscie ma bardzo wielkie znaczenie - może po prostu trzeba wyregulowac spust (miałem taki przypadek ze nie mogłem przestrzelać poprawnie broni kolegi ze względu na bardzo długą i mięką pracę spustu ) Ja przy strzałach ze stojaka z kalibru 30-06 osiągam skupienie okolo 10 cm na 100 m z nowej broni i uwazam ze to wystarczające , z 7x64 to skupienie rzędu 5 cm - im mniejszy kaliber tym skupienie powinno byc ciaśniejsze Pozdrawiam DB

Autor: KubaG  godzina: 10:28
poszlo 2 razy ... przepraszam

Autor: KubaG  godzina: 10:28
jurek123 - moja cz wystrzelila w tym roku juz dobrze kolo 1000kul - w latach ubieglych tez dosc sporo ... i dalej strzela bardzo dobrze. kal. 243Win

Autor: vulpes_vulpes  godzina: 10:49
dzis mamy 240 dzien roku... 1000 kul to 4,16 kuli/dzien. Albo 50 paczek amunicji... KubaG Naprawde strzelasz tak duzo? Oczywiscie nie kwestoinuje tego... pytam sie tylko z ciekawosci... sam strzelam zdecydowanie mniej - watpie zeby moj ZKK wystrzelil tyle w calej swojej karierze od 1992r. Co do tematu - moze zamiast dywagowac i wydawac pieniadze na kolejne paczki amunicji lepiej przejsc sie ze sztucerem do jakiegos dobrego rusznikarza. Rozumiem chec radzenia sobie samemu z wlasna bronia, ale czasem nieumiejetne majstrowanie moze narobic wiecej szkody iz pozytku. Drugim pomyslem na to moze byc strzelanie z elaborowanej amunicji. Jesli jakis Wasz kolega zajmuje sie tym mozna go poprosic o pomoc w doborze odpowiedniego pocisku - mysle ze bedzie to dla niego ciekawe wyzwanie. Strzelac do workow z piachem i obejrzec wystrzelone kule - jak wygladaja slady po polach i po bruzdach... DB!

Autor: KubaG  godzina: 11:05
vulpes_vulpes - tak, strzelam tak dużo ... na strzelnicy oczywiście. Generalnie bywam raz w tygodniu + zawody ... a to daje mi spokojnie 50szt na tydzien a byly momenty ze i duzo wiecej ...

Autor: huszcza  godzina: 16:30
Moim skromnym zdaniek lufa poszła koledze. Zaskoczenie że tak nagle może wynikać z tego że jak wspomniałeś właściciel nie za bardzo dbał o broń. Lufa w moim poprzednim sztucerze padła od mojego gapiostawa i zwykłego zaniedbania. Mianowicie strzeliłem z mokrej - zaolejonej lufy. Konsekwencje były niemal natychmiastowe. Oczywiście przyczyn szukałem wszędzie poza sobą i dopiero rusznikarz uświadomił mi co zrobić mogłem a jak przeanalizowałem swoje zachowanie to jego stwierdzenie wydało mi się oczywiste. Kosztowne gapowe.

Autor: pniewa  godzina: 17:06
jeśli stal Poldi, to mogła lufa paść. Jeśli wchodzi do 4/5 to jest szansa. Ja osobiście w tym przypadku kupił bym coś zamast kombinowac z lufą

Autor: jurek123  godzina: 17:10
Lufę opłaca się wymienić jeśli ma się sentyment do danej jednostki broni. Ja tak zrobiłem i w sumie nie żałuję .Ale szczerze mówiąc gdybym kilkaset złotych dołożył miałbym nowiutkąCZ w dowolnym kalibrze.Jak ktoś jest sentymentalny to klei i uzywa do końca życia. Pozdrawiam

Autor: michi74  godzina: 18:05
Kolega miał podobny problem, wyczytałem na Łowieckim że RWS robi pociski w górnych zakresach tolerancji - pomogło , więc drogo, ale jeszcze jakiś czas postrzela, kaliber ten sam. pozdrawiam michi

Autor: fousek  godzina: 19:23
lufa do wymiany, a raczej sztucer. Lufa 1000zł, Robota ok 400zł. daje nam to kwote 1400zł, tyle trzeba wpompowac w starego rupiecia, mozna tez dołozyć 500-600zł i miec nowy sztucer.

Autor: gwizd  godzina: 21:26
mam nowy CZ Skupienie z S&B 11,7g na 100m ok 20cm. z Geco TM 3cm z Sako Arrowhead ok 2cm Pokombinujcie z amunicja. RWS powinien trzymac nie oplaca sie wymieniac lufy bo za drugie tyle masz nowy CZ I sprawdz lunete zdejmij kapsle ustaw karabin w stojaku i dotylaj czyms twardym pokretel jak krzyz sie bedze ruszal to luneta do naprawy Prywatna rada niech Twoj kolega zakopie czeska amunicje 7cm to dobrze? Dla mnie niedopuszczalne a Geco jest tylko o 1zl drozsza DB

Autor: tomaszekT.  godzina: 21:51
Znam trzy takie przypadki z własnego koła. W każdym pomogła lapua mega 12g. Jeżeli ta kula nie będzie chodzić na zkk 30-06 pomyśl o lufie. Oczywiście jest to moje teoretyczne zdanie potwierdzone praktyką. Czeska ammunicja to przeważnie porażka. DB.