Środa
27.08.2008
nr 240 (1123 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 243 Win  (NOWY TEMAT)

Autor: księgowy  godzina: 10:41
Witam Koleżanki i Kolegów. Jestem szczęśliwym posiadaczem 223 Rem. Ponieważ jednak mamy w obwodzie dużo dzika i zabranie samego 223 bywa "nieszczęśiwym" wyborem. Postanowiłem sprzedać go i kupić 243 Win. Moje pytanie do wszystkich: Jak w praktyce sprawuje się 243 Win. na dziki? Żeby nie był mam oczywiście " duży sztucer". Chciłabym jednak mieć mniejszy na szkodniki i sarny. Pozdrawiam D.B.

Autor: fousek  godzina: 10:48
Pisąłem wielokrotnie, 243 Win nie nadaje sie na dziki, ani na lisy. W naszych warunkach to swietny kaliber do polowania na sarny na dystansie pow 100m. Na dziki równiez jesli bedziesz strzelał za ucho. Chcesz miec kaliber na dziki i lisy kup 6,5x55SE, 6,5x57. Jak bym był madrzejszy to kupiłbym 6,5 a tak kupiłem 243Win. Użytkownik min 243Win.

Autor: ANDY  godzina: 11:05
księgowy Na indywidualne polowanie jest ok. , jak każdy szybki kaliber dopuszczony na określoną zwierzynę .Trzeba uważać z strzałem na komorę. Mogą byc kłopoty z szukaniem - nie jest to regułą . To kaliber punktowy , zatem trzeba mieć dobrą optykę z solidnym powiększeniem , min. 3-12 . I używać ammo ciężkiej - 100 grain, np. Oryx lub Naturalis . To kaliber dla takich co palec zginają z rozmysłem i wiedzą co oczekiwać od niego. DB

Autor: fousek  godzina: 11:07
ANDY OStatniego zdania mi brakowało.

Autor: księgowy  godzina: 12:49
Pytanie do Kol. Fousek . A czemu ba lisy też nie, czyżby za szybki?

Autor: Pawel B  godzina: 12:52
Nie nadaje sie na lisy bo niewiele zostaje z lisa po strzale... DB Pawel B

Autor: fousek  godzina: 12:53
Strzał w 10. naljlepwsza aminicja jaka ja dopasowałem na lisa, sarne tp Lapua SP 6,5gr, reszta dawała efekt granatu. Lisy i sarny rozrywało!

Autor: strazniklesny  godzina: 13:05
Fousek Lisy i sarny rozrywało???.........na dziki natomiast się nie nadaje... "Pisąłem wielokrotnie, 243 Win nie nadaje sie na dziki, ani na lisy."..... Nic z tego nie rozumiem, chociaż wiele dzików i jeleni z 243 położyłem. DB

Autor: fousek  godzina: 13:17
Straznik Nie strzeliłem jeszcze 500 dzików tak jak Ty, co nie znaczy że nie mam doswiadczenia. Poluje z 243w win i dla mnie ten kaliber nadaje sie tylko na sarny. na lisy oczywiście tez jesli chcesz je eliminowac z łowiska, chodź są lepsze kalibry do tego celu. Tyle na ten temat. Chcesz polować na jelenie z 243Win, prosze bardzo, Twój wybór, nie wątpie że jestes super strzelcem i potrafisz dziki trafiac za ucho a byka w kark w tym przypadku 243 WIN jest idealny. Ja ogólnie strzelam na komore i dlatego nie uzywam 243 na dziki i jelenie chodż chyba z 10 kabanów z niego stzreliłem.

Autor: lajka  godzina: 13:28
kol. księgowy nie zastanawiaj się , a kupuj, kaliber b.fajny. będziesz polował z niego na wszystko.DB.

Autor: Miłosz7  godzina: 13:36
A następny po mnie napisze Ci, że najlepszy jest 30-06 i żebyś sobie taki kupił.

Autor: jurek123  godzina: 13:38
Mój kolega w kole kupił sobie 243 ,bardzo był z niego zadowolony do czasu aż mu dzik poszedł kawałek i musiał go szukać .Kupił sobie drugi 300WSM i po nim każdy dzik na miejscu. Do lasu jeżdzi raz z jednym raz z drugim tylko do dzików stara sie mierzyć dokładnie i nie słyszałem żeby narzekał. Ponieważ większość lisów nie obrabia więc z tym akurat nie ma większego problemu.Chociaż ja sam mam 222Rem plus 7X64 i też nie miewam problemów co kiedy brać . Nie kazdego dzika trzeba koniecznie strzelać. Pozdrawiam

Autor: lajka  godzina: 13:48
kol Miłosz. mam30-06 . 7x65 i mam 243w. którego najbardziej sobie cenię. Dodam że mam go od kilku ładnych lat i w łowiskach mamy bogato. DB.

Autor: Miłosz7  godzina: 13:55
ad lajka żartowałem, bo takie tematy często kończą się tak, jak napisałem. DB

Autor: lajka  godzina: 14:06
Miłosz7. i to mi się w tobie spodobało,a nie jak inni skaczą od razu do gardła. pozdrawiam i DB.

Autor: Miłosz7  godzina: 14:13
DB lajka. Ja też nie lubię pieniactwa.

Autor: vulpes_vulpes  godzina: 16:46
ten temat skonczy sie dyskusja o wyzszosci swiat wielkiej nocy nad swietami Bozego narodzenia.............. Kaliber dla strzelcow z doswadczeniem, opanowaniem i rozwaga przy naciskaniu spustu.... Bo najwazniejsze jest jak ktos strzela a nie czym... DB!

Autor: pniewa  godzina: 17:00
ale księgowy już ma coś mocniejszego, przynajmniej tak wynika z jego wypowiedzi. Podejrzewam, że albo nie chce mu się dzwigac, albo jest "wrażliwy" :)

Autor: michi74  godzina: 17:45
Witam Kaliber jest gites. Andy podał jedne z najgorszych pocisków , perwszy z jednego powodu, drugi z dwóch.Oba mają energię na 100m niedopuszczoną do polowań na dziki inne niż warchlaki:) , ponadto naturalis...potencjalnie kula gites, ekspansja natychmiastowa(dzik dostrzelony z odl 5m- kula zgrzybkowała na małżowinie i w kark weszła już pełną średnicą), odporny na przeszkody -grzybkuje , ale idzie, 100% przebicia,zachowana masa(lekki bo 5,8 grama), ale w tym kal. za małe pole pow grzyba,sposób grzybkowania daje słabe działanie szokowe(w przeciwieństwie do barnesów), przy strzałach na czystą komorę zwierza ni ma,reakcja jak na pełny płaszcz, skuteczny strzał to serce, głowa i łopatka,na kark nie radzę, 1 cm błędu i kucha, kula nie fragmentuje.Strzał na łopatkę nie powoduje uszkodzeń mięsa.Ogólnie odradzam tę kulę z powodów jak wyżej, są lepsze pociski do celu jak w pytaniu, za to na lisy jest gites, ale trochu droga. Ogólnie kaliber zabija skutecznie, niekoniecznie kładzie na miejscu, standardowe odejście to 20 do 50 m po strzale komorowym. Łopatka, głowa, kręgosłup - leży na miejscu.Czy reakcja zwierzyny na strzał odbiega od tej po innych kalibrach - nie mnie to oceniać mam tylko ten, strzelam dziki we wszystkich "kalibrach" i nie mam powodów by go zmieniać.A,i wbrew obiegowym opiniom na zbiorówkach też sobie radzi tylko trafić trzeba, a nie żeby w żopu i też ma leżeć. I powtórzę za kolegami - nie strzelać do plamy, trza kulę lokować. pozdrawiam michi

Autor: kołczan  godzina: 20:54
Witam Kolegów, mam taki .243w jednostrzałowy, który używam na lisy i sarny. Z moich obserwacji, najmniej destrukcyjne nawet przy strzale na łopatkę, są pociski SP. Używałem norny,6,5grama.Opisywałem jeden przypadek kłopotów z przestrzałem, ale to był zapewne wadliwie scalony nabój. Kiedy mi "wyszła"norma, założyłem w tej samej wadze nosler partition sako. Wylot kuli średnicy pocisku, za to wlot wielkości opuszki kciuka. Chyba wrócę do SP. DB

Autor: ANDY  godzina: 21:05
Ad. michi74 Takie pytanie też było: ..Chciłabym jednak mieć mniejszy na szkodniki i sarny.... Experymentuję z tym kalibrem od niedawna z ammo Sako 100 grain oraz Oryx . Ostatni experyment to własnie Naturalis i wydaje mi się ,że będzie ok. Resztę napisałem wyżej. DB P.S. Daj Boże takich 'najgorszych ' pocisków każdemu ...

Autor: tomaszekT.  godzina: 21:46
Strzelam od pół roku z tego kalibru.Najpierw sako twinhead ale skupienie dość marne. Potem Lapua SP-znakomite skupienie. Teraz kupiłem RWS TMS -rewelacja. Co do polowań z tym kalibrem doświadczenie takie że Lapua SP nie niszcyła skórek a dwa dziki na miejscu padły .Oba ok 40kg. Nie widzę narazie powodów aby traktować ten kaliber z jakimś szcególnym dystansem. Strzelałem z 7x64;308;30-06;9,3x62,223,300win mag. i też różnie w polu bywało. Najlepsze było to że po 9,3 DK lisy trafione na komorę czasami uchodziły kilkadziesiąt metrów. DB.

Autor: tonisl  godzina: 22:47
ad tomaszekT. moj Sako S, Varmint tez nie najlepiej trzyma Sako twinhead, przynajmniej nie tak jak nalezy sie spodziewac po Varmincie, obecnie kupilem chyba z 6 paczek roznej, aby poswiecic jeden dzien na strzelnicy i wybrac najlepsza dla mojej lufy. Probowalem rowniez z winchester 3,56gr, skupienie ok, ale te pare paczek kupilem raczej na wyjazdy i naprawde dalekie strzaly, raczej nie na polowanie w kraju. Po tescie podziele sie wynikiem, db tonisl