Piątek
24.04.2009
nr 114 (1363 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: dryling- problem  (NOWY TEMAT)

Autor: Emill  godzina: 16:29
Postanowiłem przedstawić wam pewna sytuacje, kolega posiada dryling który dostał kiedyś od ojca, jakiś czas miał przyjemność polować z tej jednostki, ale tak się nie fortunnie zdarzyło że upadł na broń, i efektem tego dryling zaczął po prostu źle strzelać. A dokładnie 30 cm w górny róg od punktu na 100m.poczym po odczekaniu 20 minut, i oddaniu strzału kula idzie w prawy dolny róg tarczy. ?? Luneta została ściągnięta, i po zgraniu muszki i szczerbinki w odległości 100 m kula że tak powiem jest bliska 10 ? Luneta ściągnięta z broni została sprawdzona na innej broni i kule SA w punkcie tarczy ? w końcu lufa została wymieniona na nową, ALE nic to nie pomogło. Zawieziona do rusznikarza następnie odebrana, strzela tak samo, a nawet gorzej, z otwartych przyrządów to nawet w tarcze nie można trafić.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 17:10
montaz hakowy ma luzy

Autor: 22hornet  godzina: 18:24
Jak wymieniono tylko lufę kulową to pewnie żle zjustowana (zlutowana) ze śrutowymi. Nie zgrywa się z otwartymi przyrządami celowniczymi na szynie to i trafić w tarczę nie można. A kolega niech strzeli parę razy na bliższą odległość np 50 m, choć i tego nie musi robić, bo wystarczy żeby przy zlamanej broni naprowadzi przewód lufy kulowej na jakiś punkt oddalony do 100 m i wtedy zobaczy czy miejsce celowania pokrywa się z muszką i szczerbinką. Jeśli nie to trzeba oddać rusznikarzowi do poprawki