Niedziela
23.05.2010
nr 143 (1757 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Problem z celnością

Autor: Samurai  godzina: 22:11
Nie będe się mądrował, ale potwierdzam, że duża rola w pudłach to wina strzelca. W ubiegłym sezonie miałem sporo pudeł, pomimo że do tarczy było ok. Zacząłem jednak więcej strzelać do tarczy zgrywając oddech + przyrządy. A najlepsza rada mojego ojca: jak się trzęsiesz z emocji, to sobie odpuść. I faktycznie. Ostatnio ok. 200 m. (z podpórki trónożnej) mierzyłem do przelatka. Widziałem go wcześniej dużo bliżej, więc dokładnie rozpoznany. Pierwsze mierzenie, emocje, zrezygnowałem. Drugie i trzecie to samo, potem czwarte - uspokojone, lekkie mierzenie wyżej i w ogniu. Przekonałem się na nowo do swoich możliwości i już nie ma problemu. A wcześniej im bardziej chciałem, tym więcej pudeł. Tylko że do beczki pudło - to ja nie wiem dlaczego i nie zgaduję, bo w kwestii broni jestem mniej niż amatorem :-)

Autor: xxxxxxxxxx  godzina: 22:19
a ja zawsze do tarczy cienko strzelam, a do zwierza zawsze w serducho, ot Ci zasady......

Autor: llknieja  godzina: 22:40
Miałem też podobny problem na strzelnicy bardzo dobrze w terenie pudła a wszystko rozchodziło się o trzymanie pionu i za mocne przyłożenie do ramienia, spróbuj się rozluznić przed strzałem, nie dociskaj broni za mocno, głowa delikatnie na bace, zauważ czy luneta ma pion to bardzo ważne w kniejówce i zobaczysz że będzą efekty pozdrawiam