Poniedziałek
27.02.2012
nr 058 (2402 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Poradźcie mi co lepsze

Autor: Sylwek76  godzina: 07:35
Mannlicher Classic + Docter 3-12X56 z podświetleniem - 10 tyś wystarczy. Mam taki zestaw i nie chcę zmian! Darz Bór!

Autor: specmisiek  godzina: 08:16
przemus401 - zastanów się jeszcze nad Sako Bawarian plus i Meostar (ten nowy) tak jak radzi Ziggy. Powinieneś się w dyszce zmieścić...Z całym szacunkiem dla Sauera ale dla mnie w sztucerze najbardziej liczy się lufa.... Pozdrawiam

Autor: starywracz  godzina: 08:33
Moim zdaniem najlepszy zestaw to maniek + kahles 3-12x56. Mam i cieszę. Lufa mimo lat trzyma się nieźle a nowe szkło sprawdza się całkiem całkiem. Sądzę, że nawet używany manlicher to jednak klasa sama w sobie. Podobnie jak inni uważam, że inwestycja w dobrą optykę jest podstawą.

Autor: Krystian89  godzina: 08:35
Również polecam Mannlichera. Posiadam go, oraz mój ojczulek i dwóch znajomych, świetna broń. Może warto lekko używanego kupić? Zawsze taniej wyjdzie jak nowy, dzięki czemu można zainwestować w lepsze szkło. Czasami można też trafić cały zestaw ze szkłem w dobrej cenie. Warto poszukać :) 5500zł (www.salonmysliwski.com.pl/index.php?page=oferta&okid=5&opkid=20&aid=68)

Autor: zbigb1  godzina: 08:59
Witam, Musisz dobrze poszukać, a można znaleźć coś w dobrej cenie. W ubiegłym roku kupiłem Sauera 202 + EAW + Zeiss 3-12x56, całkowity koszt 11900 PLN. Na pewno to nie jest 10000 PLN. Ale warto się nad tym zastanowić czy dołożyć te dwa tysiące i mieć zestaw z którego się będzie zadowolonym. Na pewno stracisz więcej jak kupisz coś co za jakiś czas będziesz chciał wymienić. Darz Bór, Zbyszek

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 09:33
Miałem ten sam problem pytałem forumowiczów co wbrać aby nie żałować i za pomocą forum udało się:nowy sztucer 308W i docter 3-12x56 podświetlenym punktem.Zmieścilem się dość poniżej twojej kwoty i dostałem fajny rabat wszystko na gwaranji poluje już z nim sezon jest OK. A tu ją kupiłem: http://www.deer.pl/kontakt.php

Autor: marhunter  godzina: 11:00
Koledzy co do lunet.... Na własnej skórze przekonałem sie ze zeiss ma prawdopodobnie najlepsza przepuszczalnosc swiatła, przykład pojeczałem z kolegą na nocna zasiadke, kolega wzioł automat i dwie lunety na szybkim montażu doctera 2,5-12x56 i zeiss 1.5-6x42 w dokterze trzeba było dzika szukac a w zeissie nastepowało to błyskawicznie. (połówka ksieżyca)

Autor: marhunter  godzina: 11:03
Nie reklamuje tu zeisa ponieważ sam polowałem i poluje ze skromniejszej klasy lunetami, delta2.5-10x56, meopta 3-12x50 i ostatnio nabyłem khalesa 8x56 z ostatniej jestem najbardziej zadowolony choc jeszcze nić z niej nie strzeliłem ale w nocy widac pięknie.

Autor: adiwoj  godzina: 12:33
ad...darzbornik...tak szczegolowo i dokladnie napisales o swoim zestawie ze nadal nie wiem z czym polujesz...ten sztucer 308 w to jakas nowa marka czy jak...?? db.

Autor: Trojak  godzina: 13:13
Kolejność powinna być taka: bardzo dobra optyka potem sztucer. Coz tego, że Kolega kupi Sauera i średnią optykę; za 3-4 lata będzie znów dylemat co z nią zrobić. Na przepisowych 200 metrach wszystkie strzelają dobrze; różnica w skupieniu 1-2 cm jest "niewidoczna" na komorze, zwłaszcza w nocy. Kup Sauera, ale dozbieraj na lepszą optykę. No i jak masz dryling z 8x57JRS, to moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o kaliber jest w tym przypadku 6,5x55SE. DB.

Autor: zielony ludek  godzina: 15:19
moje zdanie to: TIKKA T3 + MEOSTAR i tak jak zauważył Trojak, kaliber 6,5x55. polując z drylingiem kolego nauczyłeś się korzystać tylko z jednej kuli bo na poprawkę z tej broni nie ma czasu. ja przez 8 pierwszych lat też polowałem z drylingiem w 7x65 i nauczyłem się strzelać tak aby nie poprawiać. myślę , że taki zestaw spokojnie zmieści się w 10 tys. a tikka to świetna wytrzymała broń (wiem bo mam) meostar to dobra luneta(miałem okazje porównywać z docterem o tych samych parametrach i meostar wypadł lepiej) ja mam DOT i mi wystarcza, a jeśli zmienię to na meostara. DB

Autor: lelek_nowy  godzina: 15:34
Tylko po co wszyscy doradzacie pytającemu zmienne powiększenie w lunecie, jak szuka rozwiązań w budżecie, ale na wysokim poziomie. Zacznij od optyki 8x56 z wyższej półki i resztę włóż w broń, a może zmieścisz się w budżecie z nowym sztucerem.

Autor: Worabiej  godzina: 16:38
Kolego tak jak wskazało kilku moich przedmówców najważniejsze jest szkło. Moim zdaniem z topowych lunet najlepszy wspolczynnik jakosci do ceny ma kahles csx jest wyrańie tanszy od VV i VD Zeissa a przy tym w 100% porownywalny, zeiss klasik jest od niego wyraznie gorszy (masa, pole widzenia) nie warto moim zdaniem zawracac sobie nim glowe bo kosztuje podbne pieniadze. Zostaje jeszcze Z4 i Zenith oba fajne ale tu rowniez nieco wyzsza cena, zenith wyraznie ciezszy niz kahlesa i mimo wszystko ja osobiscie wole lunety w ukladzie 3-12 a nie 2,5-10 X56 zwlaszcza ze pole widzenia kahles ma z nimi prownywalne (ciut mniejsze z racji nastawy 2,5 vs 3 ale to kosmetyka). Csx mozna dostac juz ponizej 6 tysiecy, zostaje 4 tysicace na bron... Opcje sa 2 albo wziac cos sprawdzonego co potem latwo mozna sprzedac bez wielkiej straty - proponuje cz 550 Fs koszt okolo 3 tys. (lux jest wyjatkowo dluga i przez to niewygodna), kaliber 308 albo 8X57 js (sklaniam sie ku 8mce), potem ta bron kolega bez problemow moglby sprzedac wlasciwie bez strat. Drugi wariant moim zdanime lepszy to dozbierac tysiac zlotych i kupic mannlichera classica z porzadnym montazem. Powinien sie kolega zmiescic w 11 tysiacach a sprzet najwyzszej klasy.

Autor: Krystian89  godzina: 16:43
miałem Zeissa Diatal 8x56 T* i nie byłem w ogóle nim zadowolony

Autor: zielony ludek  godzina: 16:46
pooglądaj (www.lowiecki.pl) sobie ceny sztucerów i optyki i wtedy dojdziesz do wniosku na jaki komplet możesz sobie pozwolić za 10tysięcy.(ceny w tym sklepie są w jakiś sposób elastyczne) dobry sztucer = słabsza optyka dobra luneta = tańszy sztucer . więc koledzy pisząc kup Sako, Mannlichera i jeszcze Zeissa lub Kahlesa, S&B to szczerze mówiąc te 10 tys może być odrobinę mało. ja kupując sztucer brałem pod uwagę tylko nową broń, kupując używany czułbym niedosyt. w tej kasie jaką dałem za tikke miałem do wyboru kilka dobrych, z wyższej półki sztucerów ale używanych. zdecydowałem się na nowy, ponieważ wiem jak będę go użytkował, jak czyścił,dbał o niego, wiem że taka broń starczy mi do końca życia. widuje nieraz na polowaniach kolegów, którzy mają kilkuletnie a jeden nawet niespełna roczny sztucer i możecie mi uwierzyć,że wyglądają fatalnie. mam dryling z lat 60-tych i uwierzcie mi,że nie znajdziecie tam 1 mm2 rdzy, i na corocznym przystrzeliwaniu w ubiegłym roku strzelałem do makiety rogacza z pozycji stojącej tak jak na zawodach i zrobiłem dużo lepszy wynik niż niejeden ze statywu ze swojego zaniedbanego sako a mam na nim meopte 7x50 z krzyżem nr 1 i to nie jest przypadkowy wynik. DB

Autor: Worabiej  godzina: 16:58
Kolega zielony ludek ma trochę racji piszac mannlicher classic myslalem o pro hunterze (syntetyk) wtedy kolega zmiesci sie w 11 tysiacach spokojnie, a drewno mozna sobie za kilka lat dorobic pod siebie, oczywiscie jesli bedzie taka koniecznosc. Ja majac okolo 10 tysiecy za takim rozwiazaniem tym sie rozgladal, jestem pewien, ze daloby sie utargowac ww zestaw w przyblizonej cenie, zawsze to maniek i kahles a nie meostar lub tikka

Autor: Martes  godzina: 18:05
A ja bym się wstrzymać z zakupem . Już wyżej ktoś pisał , że możesz być niezadowolony ze sztucera i broń będzie stała w szafie . Proponuję pożyczyć sztucer i kilka razy z nim zapolować . Masz obecnie dobrą broń z bardzo dobrą optyką . Możesz być rozczarowany lunetą nastawną . Jest niemal pewne że z Zeissa 7x50 którego masz teraz będziesz widział lepiej niż z lunety nastawnej na tej samej krotności. Przyzwyczajenie to druga natura człowieka. Ostatecznie najczęściej (90%) poluje się z nastawy 7 - 8 . Uważam , że co nie zrobisz i tak będziesz niezadowolony i z niedosytem . To hobby jak każde inne tak już ma .

Autor: przemus401  godzina: 21:03
:) Szkoda że na naszym forum nie ma emotikonów takich z GaduGadu. Zamieścił bym teraz buźkę z takimi kręcącymi się, rozlatanymi oczkami. :) Słowem - młyn, chociaż skłaniam się do opcji by zacząć od dobrej optyki. Martes, mówisz że nastawna gorsza od stałej? A napiszcie coś więcej o tym kalibrze 6,5x55SE. Wiem, wiem tabele balistyczne. Ale jakieś własne wrażenia? A może lepszy ten z łuską 57? Pozdrawiam i dzięki za rady - każdą bardzo cenię :)

Autor: CORNEL  godzina: 21:35
Przemuś Pojedź do sklepu, weź w łapki kilka sztucerów, pomacaj, złóż się, sprawdź jak palec leży na spuście (dla mnie Sauer 202 miał za daleko spust - dotykałem opuszkiem palca), złóż się z zamkniętymi ocami i zobacz jak leży, pamacaj zamek, przerepetuj kilka razy, sprawdź jak cicho chodzi bezpiecznik itp.... a potem pomyśl o kalibrze. Lunetę to polecalbym Kahlesa, chyba najlepszy stosunek cena/jakość/parametry. Startowałem od lunety ruskiej kupionej na targu, potem japońska, 2xdocter, w końcu Kahles CBX, trochę żaluję, że nie wziąłem CSX ale te kilka bajerów to już fanaberie.Sztucer wziąłem fiński - prosty, lekki, zgrabny, bardzo dobry skład (Tikka była nie bardzo pod względem składu). Pomyśl też co jest dla Ciebie w lunecie najistotniejsze, w jakich warunkach będziesz głównie polował (noc, zmierzch, dzień, odległość). Budżet masz ustalony, dobrze przemyśl zakup, żebyś miał komfort i satysfakcję z użytkowania, ja zmieniałem chyba z 4 jednostki zamin doszedłem do takiego zestawu, który z czystym sumieniem kupiłbym jeszcze raz. pozdr

Autor: zielony ludek  godzina: 21:50
6,6x57 to rzadszy i słabszy kaliber. o 6,5x55 mogę powiedzieć, że jest to coś jakby 308 z mniejszą średnicą. duży wybór kul i naprawdę dobre osiągi. poszperaj w archiwum to znajdziesz wiele pozytywów na temat tego kalibru a najlepiej gdybyś miał okazję sprawdzić to w terenie. na indywidualne jest to świetny kaliberek. ja mam i jestem bardzo zadowolony, znajomy kiedyś kupił CZ w 6,5 (kilkanaście lat temu) i jakiś czas temu dokupił następny (tylko żę varmint) też w 6,5 do tego ma tylko śrutową 12 i jest zadowolony. DB

Autor: przemus401  godzina: 21:58
CORNEL... Masz rację, że trzeba wszystko przemyśleć, ale to tak do końca się nie da. Ja kombinuję trochę odwrotnie. Nie czego bym oczekiwał od zestawu, ale raczej czego mi brak w broni, którą już mam. Otóż z racji kalibru (8x57JRS) oraz rodzaju broni (dryling), nie mam odwagi strzelać do lisów na graniczne odległości. Dlatego sztucer. Kalibru jeszcze nie wybrałem, ale nie chcę by mnie ograniczał, więc żaden z małych. Luneta jaką mam, również nie daje komfortu przy dalekich strzałach, choć jest świetna. Dlatego chcę by była nastawna, podświetlana i dobrej klasy, bo podobnie jak Ty zaczynałem od tych najgorszych. I nie żałuję, bo wiem już czego unikać. Broń, do tego już doszedłem, nie będzie chyba najwyższych lotów, bo używanych po prostu się boję, by nie kupić badziewia, więc nowa. A tu ograniczony budżet. Chciałbym jeszcze, abyście napisali jakich marek broni, takich z poziomu 3,5-4 tys. raczej się wystrzegać. Pozdrawiam.

Autor: wicar  godzina: 22:50
Ad. przemus401 Spróbowałeś już trochę strzelania z różnej broni. Jesteś jak kobieta po przejściach, co to by chciała, ale i boi się.Najlepiej radził Martes. Ja po po otrzymaniu decyzji na 5 jednostek przez 9 m-cy polowałem z użyczonej różnej broni różnych Kolegów w różnych kalibrach. Zdecydowałem się na 6,5x55 SE. Mam go do dzisiaj i tak zostanie. Dokupiłem dryling 8x57 IR (1936 rok prod.,) Mauser 8x57JS (1957r), ale 85% czasu poluję z 6,5x55. Umiesz cenić pierwszy strzał i wiesz gdzie umieścić pocisk-będziesz zadowolony. Skuteczny na granicznych (dozwolonych) dystansach do każdej zwierzyny naszych łowisk. Lunetę musisz dobrać " organoleptycznie" - wtedy będziesz pewny wyboru.Sztucer możesz kupić używany, zawiedziesz się - sprzedasz i nie stracisz, a doświadczenie - rzecz nie do kupienia. Udanego wyboru i celnych strzałów. D.B.

Autor: Frycmt  godzina: 23:07
db kup sobie tikę albo sako kaliber zależy od ciebie od 6,5 do 9,3 połóż na to zeissa s&b lub khalesa i będzie si