Środa
26.06.2013
nr 177 (2887 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Wytrzymała optyka

Autor: pajur  godzina: 19:59
Och... No i przypadkiem zapomniałem o temacie... Obecnie luneta zamontowana u kolegi - który jak wcześniej ja nie ma obecnie pieniędzy na zakup nowej markowej optyki kaliber 30.06 - spsuje się zaskakująco dobrze :) ( nie ma mowy o jakimkolwiek kłopocie z trzymaniem celu) biorąc po uwagę oczekiwania wobec tej lunety a to jak się spisuje zarówno optycznie jak i wytrzymałościowo to śmiało daję jej 11 na 10 :) w skali rzeczywistej jakieś 7 na 10 Sam zakupiłem już deltę - trochę kłopotów z nią było, ostatecznie jednak 9/10 - zaskoczenie pełne kolegi z docterem który stwierdził że w swojej może widzi odrobinke (niemal niezauważalnie) jaśniej, jednak punkcik w delcie jest delikatniejszy, drobniejszy i dokładniejszy Wracając do NOKTY - służyła mi świetnie, służy koledze, i z pewnościa jak tylko kolega kupi sobie własną optykę, luneta będzie do dyspozycji kolejnych :) Kolego W.A. serdeczne dzięki Tobie i wielki plus Twemu Koleżeństwu :)

Autor: 28rafal  godzina: 22:01
Kolego Yogi, masz rację.Wydawanie pieniędzy na lunety zmiennoogniskowe to nieporozumienie.Miałem i mam kilka różnych a powróciłem do swojej starej niemieckiej 7x50. Ostatnio z ciekawości robiliśmy z bratem testy, naszych lunet. Wieczorem ze statywu ocenialiśmy jasność i pole widzenia(szmata na kartoflisku). Nr1--.Stara 7x50 z "jelonkiem" Nr.2 Kahles Helia CSX 3-12 światło podobne ale "tunel" w porównaniu do "jelonka" Nr3 Docter 3-12 na śmietnik,,tylko do strzelania w dzień.Ciemna jak diabli i tunelowata też jak diabli. Podobnie czeska 3-12 światło może ciut lepsze od Doctera ale tunel taki sam.Tego efektu się nie przeskoczy.Po "testach" zamówiliśmy lunetę S&B 8x56 . W dzień owszem, "jelonek" się nie umywa jeśli porównywać ostrość obrazu,,,,ale..w nocy nie muszę liczyć kleszczy na dziku. Na "zbiorówki" brat kupił typową do pędzeń 1-4 i broń z tą lunetą przeznaczona jest tylko do polowań pędzonych.Jak na lunetę 1-4 jest diabelnie droga(nie polecam) . 8x56 zamontowana do polowań indywidualnych. Jeśli mogę coś doradzić Koledze,, poszukaj dobrej, markowej, używanej lunety o stałym powiększeniu.Nie spiesz się.Popytaj w zakładach które naprawiają taki sprzęt.Czasami mają coś ciekawego.Nie wydawaj pieniędzy na "tanie" zmiennoogniskowe" po kilku,, kilkunastu strzałach z 30-06 może być kłopot. Jak nie ze szkłami to mocowaniem krzyża. Na zbiorówki przykręć jakiś kolimator albo najlepiej strzelaj z muszki i szczerbinki. Paczka naboi,,strzelnica i zobaczysz jak łatwo trafić dzika na zbiorowym. Pamiętaj do lunety i montażu musisz mieć pełne zaufanie. Jadąc na polowanie nie możesz myśleć czy "coś się nie przestawiło".Sam to kiedyś przerabiałem prawie 20lat temu.Strzelnica,,paczka naboi , jest ok.Ale właśnie po ostatnim strzale na strzelnicy "przeskakiwał" krzyż i w lesie,,,pudło i znowu strzelnica.Koszmar.Zamiast czekać na zwierza szeptałem zaklęcia do lunety i do Św.Huberta."Lunetko strzel dzisiaj tam gdzie wyceluję,Hubercie poproś Ją" :) :) Tak było. Były to jednak wspaniałe czasy. Ok. pozdrawiam.

Autor: pajur  godzina: 22:35
Co do NOKTY - na zbiorowych nie miałem okazji z niej za dużo postrzelać o ile się nie mylę 3 strzały w tym jedno pudło - nie sądzę by z winy lunety :) pewnie jakaś gałąź albo dzik biegł z nieprzepisową prędkością..może kula nie taka... albo dzik miał kamizelkę.... no bo ja przecież też nie spudłowałem ! ;) hehe generalnie też z przestawianiem się kłopotu nie było a wywaliłem z niej sporo ponad 2 paczki ;), kolega już prawie sezon z nią poluje, z pewnością 2 paczki poszły (i strzelnica i polowania ) i tak jak była ustawiona od początku tak bije do teraz Delta... co spec to inna opinia. Z mojego doświadczenia - polowałem z 30-06 z lunetą przeznaczoną do wiatrówek - kolega 5 sezonów z 308 W ja 2 sezony z 30-06 - jak na lunetkę (bo lunetą tego nie nazwę) tej klasy to jedynym kłopotem była słaba widczność po zmroku - jednak jej przeznaczenie to dzień więc nie można mieć pretensji, a to że się rozszczelniła to inna bajka - przeznaczenie wiatrówka - działała na armacie to raz, dwa to na prawdę potężna ulewa z gradem mnie na polu złapała i tak zanim do auta dotarłem to z 30 minut ostro dostała... od tamtej pory paruje jednak cel trzyma ;) Delta jaką kupiłem w zeszłym roku - rzeczywiście były kłopoty, ale już po nich - wymienili mi lunetę na nową i wszystko jest ok (powiedzmy ze straciłem na to ok 2-3 tygodnie ale nie szkodzi bo zaliczyłem w tym czasie woodstock i kilka innych letnich spędów z 2nożnymi sarenkami), co do efektów na zbiorówkach - na 12 strzałów - 11 dzików (w tym jeden przyjął 2 kule, więc bez pudła) - tak statystyki po jednym sezonie. Na indywidualnych - pudła były bez tego się nie obejdzie ale akurat nie do dzików a to co nie trafione to zaś z winy całego świata tylko nie mojej a na pewno nie lunety ;) Gwarancja 10 lat Widoczność porównywalna z wysokiej klasy Docterem Podświetlony punkt - niby nic... a cholernie dużo zmienia - kto go nie ma będzie wpierał że nie jest potrzebny, jednak dzięki niemu mogę dzika mierzyć dokładnie na komorę czy za ucho a nie walić w plamkę na środek jak robi niestety większość w niesprzyjających warunkach widoczności - jak to się kończy ? wiedzą tylko ci którzy tak robią a czy powiedzą prawdę to już inna bajka, wiadomo o co chodzi :) Zmienna ogniskowa - polowania i zbiorowe i indywidualne bez zmiany broni, lunety, dodatkowych kombinacji, przestawiań itp... dzięki przyzwyczajeniu do jednej broni - lepsze efekty, no i przyznam, że zmienna ogniskowa bardzo się w łowisku na indywidualnym też przydaje :) i nie mów kolego że nie, bo nie sądzę byś się targał z 16X lornetką do rozpoznania kozła, a tu... na dzień noszę tylko monokular 10x25, jak chcę dokładnie kozła rozeznać widzę go znacznie lepiej już w lunecie na spokojnie, a większość ma lornetki 8 lub 7 x. Ponad to, lubię spacerować po lesie, i nie jednego dzika w przebiegu przez drogę czy wyskakującego z młodnika strzeliłem, dzięki temu że ustawiłem powiększenie na 4 i znalazłem lukę między drzewami na oddanie strzału, gdzie z 8 nie było by to takie łatwe. Każdy ma swoje zdanie, jednak kupowanie 2 sztuk broni i do tego 2 lunet (z których jedna będzie nie droga a 2ga cholernie droga) mija się z celem tego tematu Pozdrawiam

Autor: 28rafal  godzina: 23:34
Kolego Pajur,, to treść Twojego pytania. "Czy koledzy z portalu możecie mi podpowiedzieć jaką lunetę mógłbym założyć na swoim sztucerze - która na pewno wytrzyma odrzut i będzie się nadawała na polowania równiez nocne" ? A to treści Twojej auto odpowiedzi:"Delta jaką kupiłem w zeszłym roku - rzeczywiście były kłopoty, .--Z mojego doświadczenia ,polowałem z nią 2 sezony z 30-06 - jak na lunetkę (bo lunetą tego nie nazwę) tej klasy to jedynym kłopotem była słaba widczność ,,,,dzięki niemu mogę dzika mierzyć dokładnie na komorę czy za ucho (jak skoro ledwo widać),,Gwarancja 10 lat,,,,Widoczność porównywalna z wysokiej klasy Docterem,,,,,,Podświetlony punkt - niby nic...Zmienna ogniskowa - polowania i zbiorowe i indywidualne,,,,działała na armacie to raz, dwa to na prawdę potężna ulewa z gradem mnie na polu złapała i tak zanim do auta dotarłem to z 30 minut ostro dostała... od tamtej pory paruje jednak cel trzyma ;) Ja zgodnie ze swoim doświadczeniem napisałem:"Jeśli mogę coś doradzić Koledze,, poszukaj dobrej, markowej, używanej lunety o stałym powiększeniu.Nie spiesz się.Popytaj w zakładach które naprawiają taki sprzęt." Przekonałeś mnie do Delty. Pozdrawiam