Czwartek
06.12.2012
nr 341 (2685 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Luneta do 3000zł  (NOWY TEMAT)

Autor: Falconetti007  godzina: 01:16
Wieczorne pogaduchy z kolegą po strzelbie przy smacznej nalewce i pada temat zakupu przez niego lunety do 3000zł... Światło 56, luneta najlepiej podświetlana, krzyż 4, nowa-używana bez różnicy, nastawna-stała też nie ma znaczenia. Nasza burza mózgów wytypowała parę z nich, pytanie która "najlepsza"? A może jeszcze inne propozycje? Ceny w nawiasach są orientacyjne. Meopta Meostar 7x56 podśw nowa(2800zł) Meoptra Meostar 3-12x56 podśw używka/nowy(3000zł) Docter 8x56 podśw używka(2200zł) Swarovski Habitch 8x56 podśw używka(3000zł) Zeiss Diatal 8x56 bez podśw używka(2200zł) W tej cenie jeszcze zapewne Monarch, Burris FourX, Leupoldy Za propozycję DOTa dziękuję. DB!

Autor: Trojak  godzina: 06:41
Jeśli z tym obiektywem, to przypuszczam, że chodzi o sztucer i polowania głównie w nocy. Także przerabiałem ten temat- w moim przypadku od początku na broni był DOCTER 8X56 bez podświetlenia z "1"- nie było źle, natomiast po czasie w gorszych warunkach w nocy, bez śniegu wychodziły braki tej optyki tej optyki w tym przedziale- gorsze odwzorowanie szczegółów czy bardziej rozmyty obraz na krawędziach. Zmieniłem na Swarka 8x56 też z "1" i tu mogę powiedzieć, że jestem zadowolony a podświetlenie nie jest mi potrzebne- ale to rzecz gustu i przyzwyczajeń. Szedłbym dzisiaj zapewne w podobnym kierunku- dobrej optyki z S&B, Swarovskiego lub Zeissa czy Kahlesa- jeśli nie nowej, to z drugiej ręki. DB.

Autor: specmisiek  godzina: 08:02
Kolego-za DOTa dziękujesz no to może Vixen (www.astrozakupy.pl/product/Luneta-Vixen-25-10x56-30mm-SF-ill-4/?id=719) 30 lat gwarancji i lepsze powłoki szkieł niż w DOT.. Pozdrawiam P.S. Kolego Trojak-nie potrzebna Ci w nocy kropka... Ale jak mniemam jej nigdy na polowaniu nie używałeś.....? Wiesz człowiek to taka bestyja że szybko przyzwyczaja się do wygody;-) Tak powstały np. pralki, lodówki i inne sprzęty..

Autor: Lesław  godzina: 08:50
Dodaj jeszcze Kahlesa 8x56 z podświetleniem.

Autor: Hurry Skurry  godzina: 09:12
Misiek... Podświetlenie w lunecie jest mi tak potrzebne jak.... suszarka w pralce czy kostkarka do lodu w lodówce. Miałem kiedyś lunetę ze światełkiem, używałem go parę razy w ... domu, żeby sprawdzić co i jak, na polowaniu bezużyteczna. Plusem światełka... łatwiej mi było odsprzedać broń. Pozdrawiam.

Autor: fousek  godzina: 09:15
a tych co wymieniłeś Swarek 8x56 siatka 4 z punktem. Sprzedałem taka za 2900zł w stanie idealnym. W nocy daje rade jak najbardziej. Jesli to nocne łowy warto pomyśleć nad Docterem Sauenglas tylko kropka. Co do podświetlenia to ja bym już bez nie kupił. Tylko ze światłem na prawdę ułatwia życie.

Autor: fousek  godzina: 09:38
ad Hurry Skurry No cóż mnie łatwiej trafić lisa na 100m w księzycową noc na ściernisku włanczając punkt niż bez niego. To samo tyczy się dzików. Kładąc kropke na tuszy zwierza wiem gdzie kula trafi..

Autor: Hurry Skurry  godzina: 09:51
fousek ... mam (chyba) lepszy od Ciebie wzrok, bo w moim Kahlesie, S&B z jedynkami na 100m w księzycową noc... DB.

Autor: specmisiek  godzina: 09:59
Hurry Skurry-rozumiem Twój tok myślenia. Pracuję z takim myśliwym który (nie jest w moim kole chociaż często gościnnie poluje) jak nie ma argumentów to powtarza jak mantrę - "a ile ty dzików strzelił?" ;-) He he. Ja już nie powinienem się powtarzać ale zrozum, że jeśli przyzwyczaisz się do czegoś i długo w tym siedzisz to zdaje Ci się, że tak ma być i tak jest najlepiej... Niestety to nie musi być prawda i często nie jest...Aha-ten mój Kolega też powtarzał że nie potrzebuje podświetlenia w lunecie..Kaziuk w "Konopielce" też nie widział potrzeby zamiany sierpa na kosę... To taka mała dygresja i bez obrazy... Pozdrawiam Kolegę..

Autor: tribor12  godzina: 10:39
Ad specmisiek zdecydowanie przeceniasz to światełko, w dobrej optyce liczy się to co widzisz, dokładnie będziesz wiedział gdzie celujesz bez światełka. Wiem co mówię, przerobiłem sporo, w złych warunkach widoczności każda z markowych starych lunet użytkowo przewyzsza doctery, meopty, burrisy, delty itd. ze światełkami DB

Autor: wini  godzina: 10:42
specmisiek Jak mawiał klasyk..." koń to przeżytek".... , ale bez konia często się trudno obejść. Pozdrawiam DB

Autor: wloochacz  godzina: 11:15
Reasumują - każda markowa luneta ze światełkiem jest lepsza od każdej markowej lunety bez światełka. Zgodnie z zasadą - lepiej mieć i nie potrzebować, jak nie mieć i potrzebować. Osobiście mam markową lunetę ze światełkiem i podobnie jak inni - bez światełka bym nie kupił. Fakt faktem - światełko światełkowi nierówne... PS. Moim zdaniem, stawianie Doctera na równi z Deltą to nielekkie przegięcie... Darzbór!

Autor: tribor12  godzina: 11:35
Ad wloochacz reasumując - 1 - nowa markowa luneta ze światełkiem kosztuje 7-8 tys, używana bez św. 2-3 tys a użytkowość na podobnym poziomie. (pewnie, że lepiej mieć św. niż nie) 2 - przy cienkich nitkach musisz wykonać ruch zapalenia światełka (nie dotyczy csx, z6) z lunety bez podświetlenia poprostu strzelasz, gdzie na przejściach strzela się często sytuacyjnie bo nie ma czasu 3 - docter jest bardzooo przeciętną optyką i nawet z podświetleniem nie dorasta do moarkowej bez podśw. dla mnie jest to bardzo proste, zamiast kupowac coś przeciętnego ze światełkiem zdecydowanie kupił bym coś markowego używanego beza światełka, ale to moje zdanie wynikające jednak z nie małego doświadczenia, każdy wybiera sam i sam na swoich błędach się uczy DB i samych dobrych wyborów

Autor: wloochacz  godzina: 13:27
ad 1) No to zgadzamy się - światełko jet lepsze. Co do lunet używanych - przecież bywają używane ze światełkiem, a więc co to za argument? ad 2) Aha. To rozumiem, ze z lunety ze światełkiem, kiedy owo światełko jest wyłączone strzelać się nie da? No popatrz, a w mojej lunecie kiedy światełko jest wyłączone krzyż wygląda identycznie jak w lunecie bez światełka. Jak dla mnie, ten argument nie istnieje gdyż użytkowo lunety są identyczne, z tym, że te z podświetleniem są lepsze od tych bez podświetlenia, pod warunkiem, że podświetlenie się włączy :) ad 3) Nie odniosłem się do porównania Doctera z wysoką półką, tylko z Deltą. Od kiedy to Delta jest wysoką półką? Co do kupowania przeciętniaka z podświetleniem vs wysokiej półki bez; nie cierpię się powtarzać, ale wydaje mi się że napisałem wyraźnie: "każda markowa luneta ze światełkiem jest lepsza od każdej markowej lunety bez światełka." Czy teraz wszystko jasne? Darzbór!

Autor: Nawotko  godzina: 13:35
Witam, Znajomy dwa miesiące temu kupił Burrisa Four X bardzo zadowolony ale dalej nie jest to swarovski, ale zawsze nowy to nowy o reszcie ciężko mi się wypowiadać ale życzę ci udanego wyboru.

Autor: tribor12  godzina: 14:20
wloochacz - taki oto argument, że mówimy o lunetkach za 3tys. używana optyka markowa ze światełkiem to wydatek około 5 tys zł; - w takim razie powodzenia w precyzyjnym strzelaniu bez światełka np z Fd7, d4, 60, przy ograniczonej widoczności ale z tego co czytam chyba masz lunetkę ze standardowym grubym krzyżem jakie produkowano parę lat temu i dolożono światełko; - porównaj w nocnych warunkach deltę i doctera to będziesz wiedział o czym mówię, dla mnie bardzo podobna optyka DB

Autor: zetha  godzina: 14:23
Onegdaj kupiłem Zeisa 8/56 bez widocznych uszkodzeń i w/g zapewnień sprzedjacego mysliwego stan super - sprzedawał bo kupił nowego regulowane powiekszenie. Czekając na zmiane montażu około 2 m-ce przed oddaniem spojrzałem w lunete leżąca spokojnie w szafie a tam mgła. Wysyłka do znanego optyka - telefon luneta po upadku rozszczelniona,krzywy gwint , wygiety tubus itd.To drugi taki zakup trzeciego nie ryzykowałem. Sklep Meostar 3-12/56 z podświetleniem - może ze względu na wiek i choroby różnicy między Zeisem a Meostarem zasadniczej nie widziałem kilka razy porównywałem w lesie. Meostar nowy gwarancja 25 lat podświetlenie super poluję blisko rok dzis nie zamieniłbym Meostara chyba że I liga Swarowski czy inne nowy ale cena. Zgadzam się z specmisiem i jego adwersarzem a ile dzików przez tę czy inna lunete oglądasz, znam kolegę mysliwego od kilku lat markowy dwutakt Swarowski Z6 strzelony jeden dzik i jedna sarna.Zostawił u mnie mogłem przez kilka tygodni polować sprzęt super widoczność bajka ale dzika i lisa widziałem i w moim Meostarze (porównywałem ) przewróciły sie tak samo jak inne z mojego Czecha. Z wymienionych brałbym dziś ponownie Meostara a jak sie nie spieszysz to poszukaju znajomych i sam sprawdź porównaj jednoczesnie w tych samych warunkach.

Autor: ar00n  godzina: 15:33
Posiadam pierwszą wymienioną pozycję. Meopta Meostar R1 RD 7x56. Obraz satysfakcjonujący dla mnie i przede wszystkim ostry. Raz porównywałem z Docterem 3-12x56 i nie widziałem różnicy, ale co można powiedzieć po jednym porównaniu. Zdecydowałem się na stałe powiększenie, bo za radą wielu.. takie lunety są jaśniejsze. Być może. Jednak denerwujące jest, gdy dzik przemyka pod amboną, a ja go szukam w lunecie. Poza tym mankamentem, luneta ma wystarczającą dla mnie jakość obrazu i jestem z niej zadowolony. Podświetlenie - używam i pomaga, ale tylko na niskich poziomach. Jaśniejsze powoduje że kropka rozchodzi się trochę na krzyż i razi. Jest to niewątpliwie wadą i śmieszą mnie podawane sposoby niwelacji tego zjawiska (zostawianie podświetlenia na noc, żeby rozładować trochę baterię). Myślę, że luneta jest warta uwagi. Wziąłbym jednak teraz model z regulowaną krotnością.

Autor: michalsz21  godzina: 18:20
Kolego Falconetti007 Dorzucę i ja coś od siebie. Gdybym w tym momencie kupował lunetę w tych pieniądzach to rozważałbym: -nowego Burrisa (ponownie) - bardzo fajny, podświetlany krzyż (moim zdaniem duuużo lepszy niż w Meopcie), niska cena, -używanego Zeissa 8x56 - bez podświetlenia, widziałem ostatnio w ogłoszeniach kilkuletnie w cenach ok. 2000zł. -używanego Swarovskiego 3-12x56 - bez podświetlenia, widziałem w ogłoszeniach za ok. 2500zł chyba. Ceny nowych lunet w tym przedziale to masakra. Rok temu widziałem Meostara 7x56 (nie wiem czy miał podświetlenie) za 1600zł a teraz prawie 3000zł, gdzie indziej był Duralyth za 1990zł (bez podświetlenia), teraz nawet nie wiem ile kosztuje. Pozdrawiam

Autor: Hurry Skurry  godzina: 20:30
Miśku... Ty nic nie rozumiesz....ani mnie, bo jak można, z własnej nie przymuszonej woli wyzbyć się światełka z lunety, , kaganka' nowoczesnaści, ani Kaziuka z ,,Konopielki''. Tam nie chodziło wcale o pojedynek nowe-stare (kosa-sierp), chodziło o złamanie tradycji żęcia żyta(?) kosą miast sierpem. Jeśli już chcesz, zapodać jakąś ,dygresje' z tego filmu...walka nowe-stare, to najlepszym tego przykładem będzie pani ,uczycielka' z tegoż filmu. Wprowadzenie ,talerków' zamiast wspólnej misy, to małe piwko w porównaniu do tego co pani ,uczycielka' przywiozła jeszcze z miasta.... ; ))) Kaziuka te ,nowości' zwaliły z nóg. Ja, nadal stoję... Pozdrawiam. Wracając do tematu... bez zastanawiania cos z używek, pewnikiem Kahles- nastawny, korzystnie wypada cenowo, jakościowo bez uwag. DB.

Autor: specmisiek  godzina: 21:13
Hurry Skurry...:-) Pani uczycielka z "Konopielki" z pewnością rozpalała nie tylko moją młodzieńczą wyobraźnię :-) I taka nowoczesność może powalać, rozpalać i co nietylko:-) kahles mają dobrą "mechanikę" i to czasem nie tej firmy lunetka przetrwała w Alpach dziesięciolecia? Pozdrawiam serdecznie :-)