Wtorek
25.07.2017
nr 206 (4377 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Eżektory w drylingu

Autor: Włodas  godzina: 09:47
Miłośnik.... chyba jestem trochę ostrzelany, ale z 222 z całą pewnością bym się nie odważył...!!!???

Autor: Ziggy  godzina: 14:27
Miłośnik Broń kombinowana nie jest dla wszystkich. Na pewno nie jest to ekspres choć można strzelać breneką i trafiać dzika w biegu. Nie jest to broń cięższa od sztucera, jak niektórzy piszą, waży tyle samo albo nawet mniej, mam na myśli dryling bo kniejówka waży dużo mniej za wyjątkiem CZ. Proponujesz koledze automat, powiedz co to ma wspólnego z drylingiem - nic. Pisałeś kiedyś że sprzedałeś swój dryling ze względu na wydatki jakie należało poczynić by można było z nim polować, teraz piszesz co innego i odradzasz wszystkich od jego kupna,. Daj już sobie dup...e siana i w temacie dryling przestań więcej zabierać głos bo tak naprawdę Ty z drylingiem nigdy nie polowałeś bo ten dryling co miałeś do polowania się nie nadawał. Pozdrawiam

Autor: adam44  godzina: 20:50
rales, ja mam dryla Sauera z 1941r. roku z fabrycznymi eżektorami (9,3x74,12/65). Później model ten był na wyposażeniu pilotów Luftwaffe jako M30 (tzw. dryling przetrwania). :-)

Autor: baca1051  godzina: 21:29
adam44 wrzuć foto :) ogólnie dryling to bardzo zacna bron co by nie mówić:)

Autor: adam44  godzina: 21:57
Może się uda... :-)

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 22:02
Włodas..nie odwazylbys sie ale efekt w przypadku kogos kto przepolowal pół zycia w łowiskach w ktorych na zbiorowym lis to atrakcja miedzy dzikunami itp, jest do przewidzenia;) Ziggy dla kogos kto zjadl zeby na zeisie z 1nką to była dobra broń. Mi wydawalo sie bez sensu wydac ok 5.ooozl na montaż i sensowna lunete do klamota 40 letniego.. (Wiekszosc tych drylingow to stare klamoty z lat 70tych...) Na co komu teraz te 2 lufy srutowe??? Bez wymiennych czokow... Przeczytaj jeszcze raz co pisalem...moze zalapiesz... Napisz jak Ci sie nudzi swoje erotomanskie opowiadanie i przypomnij sobie jak to bylo z 40 lat temu jak Ci ostatni raz drgnal:d

Autor: adam44  godzina: 22:09
Nie wiem dlaczego, ale nie mogę załączyć :-( Może jakieś podpowiedzi co robię źle...

Autor: adam44  godzina: 22:10
O, poszło :-)

Autor: adam44  godzina: 22:10
...

Autor: Ziggy  godzina: 22:13
No to Ty tak do mnie,, z drganiem wyskakujesz. Ok, od ciebie kobieta odeszła z jakiego powodu, za często Ci drgał. Czy dla tego że spasiony jesteś jak prosie' Ja Cię chłopcze nie czepiam, Ty zacząłeś. Dryling nie jest dla takich pajaców jak Ty, to broń dla myśliwych. Idż chłopcze do lasu bo siedzisz tu jednostajnie i głupoty wypisujesz, ,,znafco" od wszelakiej broni.

Autor: baca1051  godzina: 22:14
bardzo ładny, a jak lufy?

Autor: adam44  godzina: 22:17
W sumie na swój wiek bez zastrzeżeń, staruszka nawet jeszcze trzyma skupienie :-)

Autor: REALISTA.  godzina: 22:19
Sławek2005, Od 32 lat poluję na zbiorówkach wyłącznie z drylingiem i na otwarte przyrządy. Raz tylko wziąłem lunetę i zaraz zaliczyłem pudło do łani - więcej razy już lunety nie miałem. Efektami nie będą się chwalił - będzie to kilka setek. Uważam, że jest to znakomita broń dla wprawnych myśliwych. Poszanowany dryling, którego od nowości używa rozważny myśliwy, odpowiednio czyszczony i konserwowany, posłuży przez wiele lat. Na korozję narzekają ci, którym po polowaniu nie chce się czyścić broni a mokrą broń przed schowaniem do futerału, trzeba przetrzeć suchą szmatką ze względu na kwaśny odczyn wody deszczowej spadającej z liści. Eżektory nie są potrzebne do niczego, jak nie zdążę przeładować to zwierzyna ma szczęście i takie jej prawo. Mam jednak wprawę i szybkostrzelność z dryla nie jest mi obca. Jeżeli chcesz uzyskać fachową odpowiedź co do eżektorów to zadzwoń do Koszalina do P. Skwarka, jednego z najlepszych rusznikarzy, jeżeli chodzi o broń łamaną i będziesz wszystko wiedział, łącznie z ceną. Kaliber nie jest zbyt dobry na jelenie (byki) - wymaga dużej precyzji strzału i amunicji RWS ID (TiG) . Na polowania indywidualne preferuję jednak sztucer w słusznym kalibrze. Jesienią i zimą na ambonę lub zasiadkę korzystam również z dryla oczywiście z lunetą i nadal jest OK. Skupienie w granicach 1,5 MOA jest nadal bardzo dobre. DB R.

Autor: baca1051  godzina: 22:19
heh:) ile jest teraz wart?

Autor: REALISTA.  godzina: 22:27
adam44, Chodzi chyba o Saharę. Kultowa i nadal poszukiwana broń. Miałem w ręce coś takiego w idealnym stanie. Kupił kolega i poluje z nim z dobrymi efektami do dzisiaj.

Autor: adam44  godzina: 22:33
Wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest gotów zapłacić :-) Hmm... Sahara, takiej nazwy nie słyszałem (chyba, że BMW);

Autor: Marek Biały  godzina: 23:30
Jeżeli ktoś ma Saharę na sprzedaż to chętnie kupię (w skrzyni, zgodna numerycznie i da Bóg nie odnawiana)

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 23:34
Ziggy...po 10 latach mi sie znudzila:). Ciagle skomle, ze chce wrocic... Uwielbiam byc jak prosie:) Nie robie z siebie znawcy broni bo mnie nie interesuje, tak samo jak np kynologia. Bywam idiotą, na co dowodem był zakup drylinga. Pajacem tez jestem, mam specyficzne poczucie humoru i w przeciwienstwie do Ciebie potrafie sie smiac z siebie. Jak juz pisalem potrafie zrozumiec milosc do dryla ale jej nie uleglem. Super opisal to Realista. Zyga..taki odwazny jestes a przed komuna sp...na 2 koniec swiata...

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 23:36
Ps do lasu chodze jak mi się chce. Chociaz ostatnio wole sie nazrec i wyspac.

Autor: piotrBo  godzina: 23:55
ADAM. Ten m30 mial Gering,specjalne zamowienie od Sauera, niedawno ogladalem zdjecia wiec pamietam. Dryl przychodzil ze skorzana walizka i wyciorami.Sauer ich zrobil ok 4 tys.a ten co sie uchowal w dobrym stanie byl za 20 tys zielonych.