Wtorek
14.03.2006
nr 073 (0226 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: ZKK 600  (NOWY TEMAT)

Autor: GP  godzina: 18:19
Koledzy proszę o opinie na temat tego sztucera w kalibrach 7x64 lub 30-06, jak sie sprawdza on w praktyce, jego żywotność, jaka amunicja do niego najlepsza oraz jaki montaż ? dziękuję.

Autor: Miciał  godzina: 18:41
Mój ojciec poluje z takim sztucerem już blisko 30 lat i ani razu nie miał z nim jakichkolwiek kłopotów, świetnie trzyma kulę, bardzo celny (kal.7x64) strzela amunicja S&B, montaż na sztucerku hakowy, luneta CZJ 6x32, wszystko tak jak już pisałem bez żadnej wizyty u rusznikarza. Jeżeli sztucer z wiadomego źródła, lufa nie wystrzelana, to polecam z całą odpowiedzialnością. Pozdrawiam. P.S. A czy Kolega ma okazje kupić taki sztucer? Bo ciekawi mnie cena.

Autor: GP  godzina: 18:45
Narazie oglądam ogłoszenia, bo chce kupić jakis sztucer najlepiej CZ 500lux, ale interesuje mnie też Brno98 i własnie ten ZKK600. Dlatego pytam tak dla orientacji.

Autor: sowland  godzina: 19:46
Ja posiadam ZKK 600 w 30-06 i jestem bardzo zadowolony mimo tego ze jestem leworeczny a mam wersje dla prawortecznego.Kiedys mialem w reku taki sam ale w wersji leworecznej i mi nie leżał.Po prostu sie już przyzwyczaiłem.I na pewno nie bede myslał zeby sobie kupić inny karabin.Jedyne co w nim zmienilem to to ze dałem opciąć trzy centymetry kolbe bo nie był za bardzo dla mnie składny. I to wszystko.A jeszcze jedno przez te jedenaście lat co z nim biegam po lesie to 0 wizyt rusznikarza a przecietnie jestem okolo 100 dni w łowisku rocznie.BD

Autor: jurek123  godzina: 20:10
ZKK600 to typowy wół roboczy .Mam go w kalibrze 7X64 od roku 1968 kupiony jako nowy ,bo akurat taki był w sklepie.Celność w normie,przyspiesznik typu francuskiego tzn język spustowy popychany do przodu. Lufa wytrzymała około 1500 strzałów i w 2005 roku musiałem wymienić na nową już kutą na zimno.Dlaczego wytrzymała tak mało.Rusznikarz twierdzi że prawdopodobnie wykończyły ją naboje Mesko z lat 80 tych.Luneta ta sama od początku tj Zejss 4X32 przerobiona na 6X45,dwa razy czyszczona działająca bez zarzutu..Mocowanie lunety to wózek czeski . Broń ogólnie dobra nie do chwalenia się przed kolegami ale do strzelania.Zamek w broni był raz rozbierany i czyszczony , robiłem to sam i jest ok. Co najciekawsze nigdy w życiu nie miałem niewypału ,dziwne ale prawdziwe. U rusznikarza był dwa razy .Raz prosiłem o sprawdzenie przyspiesznika bo wydawało mi się że jest za twardy,ale okazało się że mieścił się w normie ,no i drugi raz na wymianę lufy i przy okazji trochę odświerzono oksydę na pozostałych częściach. Kolbę skracałem sam tak około 2,5cm co nie jest żadnym problemem.Paski do noszenia broni wymieniałem chyba trzy razy.

Autor: ANDY  godzina: 20:11
GP, ZKK to produkt Czechosłowacki z okresu zdobywania rynku i doświadczeń . Zmodyfikowano Mausera wprowadzajac inne zabezpieczenie oraz język spustowy z przyśpiesznikiem w formie dwudzielnego spustu( obecnie jako nowość nazywa się to Accutrigger) . Na tym sztucerze wychowało się ze dwa pokolenia mysliwych . Pierwsze modele miały kiepskie lufy co w połaczeniu z amunicją Mesko niosło poważne zagrożenie dla jej żywotności . Jest to produkt z: własną amunicją S&B własnym montażem do lunety lunetą CZJ typu 4x32 a w wersjji późniejszej 6x32 . Uroda tej broni przedstawia wiele do życzenia , osada była surowa i mało składna . Dla wielu był jednak wymarzoną bronią kulową , bo taka jedynie była dostepna . Jednak obecnie , przy dostepie do wielu modeli broni warto się zastanowić nad decyzją nabycia. DB

Autor: PiotrL  godzina: 20:26
Zwłaszcza że będziesz kupował co najmniej 25 letni....

Autor: adams23  godzina: 21:09
GP, Mam ZKK 600 w kalibrze 30.06 z 1969 roku, kupiłem go dwa lata temu od zaprzyjaźnionego myśliwego, który ze względu na wiek kończył przygodę z łowiectwem. Kosztował mnie 800 zł. Z wyglądu może nie jest rewelacyjny, ma normalne ślady użytkowania, ale jeśli chodzi o skupienie to jestem bardzo zadowolony. Jest w 100% oryginalny, ma zamontowaną lunetę Jena 4x32 na wózku i spust z przyspiesznikiem (mam również drugi bez przyśpiesznika). Niektórzy twierdzą że 30.06 "kopie", w tym modelu się tego nie odczówa. Rusznikarza też nigdy nie widział, nie wiem ile strzałów lufa wytrzymuje. Mój ma oddanch około 500 strzałów od nowości (amunicja S&B). Pozdrawiam D.B.

Autor: markyz  godzina: 22:19
To jest co prawda ZKK601 i w 308 a takze po zmianie kolby i oksydowaniu ale nie ukrywam ze nie oddalbym go teraz nawet za 2 tys bez lunety - skupienie przy ciezkiej w granicach 3cm. Luneta to S&B 8x56 pozdr

Autor: pniewa  godzina: 22:28
7x64, ale lufa Heyma (robiony na zamówienie na bazie ZKK tzn osada, reszta jak jurek 123, nic nie skracałem, poprzedni właściciel strzelił podobno 500 sztuk, zero zużycia na lufie, ja robie ok. 3cm z czeskiej, z sako jeszcze mniej

Autor: janusz 1  godzina: 23:25
ZKK600 wcale nie musi być 20-to paroletni( ad kol. PiotrI). Kupilem w 1995 nowy( produkcja CZ w Uherskim Brodzie być może ostanie lata produkcji potem weszły CZ 550)w sklepie , kolba prosta typu angielskiego piękny ciemny orzech o bogatym słoju(tu też rzecz gustu)wtedy to był dla mnie Hit, zdaję sobie sprawę że cudo techniki to nie jest ale niezawodności i skuteczności życzę kilku innym firmom, kal. 7x 64 na sztucerze stały oryginalny montaż kupiny w Cenzinie + luneta Docter 2,5 -10 X48 z szyną i żeby nie PRZESADZIĆ skupienie na 100m ok 2cm ( amun. S&B Sierra 11,35 ) ,problemów rusznikarskich zero i choć to nie jest jedyna jednostka to wracam do NIego zawsze z sentymentem , wiadomo pierwszy kozioł , dzik .... itd pozdr.DB