Czwartek
16.08.2007
nr 228 (0746 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: " Quo vadis polskie norowanie "

Autor: Piotr62  godzina: 09:59
łapacz. Wczoraj rozmawiałem z kolegą policjantem o jednym ze zgłoszeń jakie przyjmował a raczej jakie odpierał. Pewna kobieta telefonicznie zgłosiła mu, że po lesie chodzi jakiś myśliwy ze strzelbą i ona nie chce aby jej dzieci musiały patrzeć na ten widok. Twierdziła, że myśliwy chodzi po lasach prywatnych i prosiła o usunięcie go stamtąd. Ciekaw jestem co by było gdyby ten myśliwy jeszcze coś strzelił albo jeszcze zaczął patroszyć. Takie jest właśnie spojrzenie na myślistwo mieszczuchów. No gdyby zabił tego pięknego lisa to chyba suchej nitki by na nim nie zostawili. DB.

Autor: MARS  godzina: 10:05
Dobre he he he :-)

Autor: qfoks  godzina: 14:44
ciekawa sprawa !!!

Autor: Magnum43  godzina: 15:33
Naruszenie prywatności (www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/96028ae857cc03ed.html) Zastanawiam się czy ta Pani opisana przez Piotr62 nie potraktowałaby tego jako naruszenie prywatnosci lisa :) Sorry za żarcik ale nie mogłem się powstrzymać :P

Autor: łapacz  godzina: 19:15
Ad fuchsik wiem że w Angli można polować na lisa z parą psów , i czekałem na taką odpowiedz bowiem żadko się zdarzało aby psy dorwały lisa w ,,terenie,, mykita szybciej pakował się do nory :))) i tu wkraczały teriery :))) myśliwi kopali dół i jeśli lis nie był jeszcze zdławiony to jedno strzałowcem go dobijali a ,,ścierwo ,, rzucali psom gończym tak naprawde to się odbywało . Ale masz racje to anglia a wy u nas chcecie stworzyć coś dobrego i trzymam kciuki aby Wam się powiodło a to że zabrałem głos to dlatego że przez ludzi typu Brab.... czy miłośników ,,przyrody,, kończą się lata tradycji i wieloletnich zabiegów hodowlanych Pozdrawiam

Autor: fuchsik  godzina: 22:08
No właśnie masz rację tacy ludzie chcą chociaż nie wie czy świadomie aby nasza łowiecka tradycja i hodowla padła albo zmieniając nomenklaturę zmieniła oblicze. Ta nieświadomość wynika tylko z braku bytności w łowisku i traktowania konkursu jak rozrywki. Dla mnie konkurs, trening winien pokazać czym na dzisiaj dysponujemy, jak pies jest przygotowany do pracy w łowisku. Stąd nasze nieporozumienia. Dla jednych to konkurs to fabryka dyplomów i nie liczy się czy mają przełożenie na jakość psa, dla innych to poligon gdzie sprawdza się czym dysponujemy żeby pójść do łowiska. Szkoda że do tego wszystkiego mieszają się także niespełnione ambicje i chęć pokazania kto tu rządzi, że decydenci nie zastanawiają się nad sensem konkursów, zdaniem myśliwych, potrzebą ratowania zwierzyny drobnej. Zajmują za to stronę jakiegoś anonimowego donosiciela i bronią jakby to było ich własne zdanie na ten temat. Pozdrawiam Fuchsik

Autor: łapacz  godzina: 22:27
Kolego Fuchsik [Muszkieterowie] Trzymam Kciuki Oby Wam się Powiodło ,tak jeszcze dodam bo spodobało mi się to co pisałeś o ,,treningach ,, ,będąc u Pawła widziałem takowy i wiem o czym mówisz ,a koledzy myśliwi naczytają się takich głupot jak w gazecie ,czy posłuchają takich B......... a później wysyłają swoje pieski do nory często nawet nie wiedząc co tam siedzi ,bo panie on wygonił lisa na konkursie :((( .a tak naprawde nie wiedzą co ich piesek potrafi . No ale może nadejdą lepsze czasy Pozdrawiam DB