Sobota
08.05.2010
nr 128 (1742 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: KONKUR W NIECIECZY BIS  (NOWY TEMAT)

Autor: kamionka1978  godzina: 18:20
mam pytanie podczas ostatniego konkursu w Niecieczy było kilka psów (Gończych Polskich ) które nie chciały pracować w zagrodzie , słowem bały się dzików , pytanie brzmi ;dlaczego umożliwiono wycofanie się tych psów z konkursu zamiast wpisać im ocenę niedostateczną ,czy na konkursach można dostać tylko oceny pozytywne natomiast jak pies jest do d... można się wycofać ? czy w wypadku gdy na konkursie okazuje się że rodowodowy pies rasy myśliwskiej nie nadaje się na polowanie bo po prostu boi się dzika nie powinno to być jakoś odnotowane tak aby psy tchórzliwe byłe wykluczone z dalszej hodowli Łowiec Polski ,strona 78 szersza relacja potwierdzająca że wycofano psy w trakcie konkursu

Autor: Hubbert  godzina: 21:49
Pies to żywa i myśląca istota a nie maszynka zaprogramowana do ganiania dzików. Może mieć lepszy lub gorszy dzień, lub popełniono w ich układaniu jakiś błąd który można w przyszłości wyeliminować. To że jakikolwiek pies czy to będzie gp czy jss czy ntm czy każdy inny pies myśliwski odpadnie w konkursie, wcale nie znaczy że następnym razem nie okaże się wspaniałym dzikarzem Nie przekreślajmy jego szans na przyszłe konkursy Widziałem juz psy „pierdoły” które po pewnym czasie potrafiły się pięknie rozkręcić w zagrodzie ale też i championy które wcześniej „rzucały dzikami o glebę” a na kolejnych ignorowały dzicze towarzystwo. Wycofany czyli wraca bez dyplomu i to jest czytelne wszyscy psiarze wiedzą o co chodzi. Proszę nie odbieraj mojej wypowiedzi jako tendencyjnej sam jeszcze nie wiem o jakie gp chodzi,- polowałem z wieloma rasami i kocham wszystkie rasy psów myśliwskich. Łowiectwo i konkursy myśliwskie uczą pokory i dają pewną dozę doświadczenia. Konkursy są nieprzewidywalne i dlatego zawsze podnoszą poziom adrenaliny uczestnikom . Głownie dlatego startujemy - polujemy. DB

Autor: kamionka1978  godzina: 22:53
Hubbert zgadza się pies może mieć słabszy dzień ale jeżeli ktoś lub coś zostaje poddane jakiemuś testowi , w tym wypadku konkurs pracy dzikarzy i tropowców trzeba się liczyć z każdą oceną w tym i negatywną , nie może być tak że z chwilą gdy nagle pies zamiast w określonym czasie rozpocząć pracę , chowa się pod nogi właściciela , właściciel wycofuje go z konkursu , dla mnie wycofać się z konkursu znaczy nie brać w ogóle w nim udziału , przecież to fałszuje wyniki ! moim zdanie tak nie wypada, NIE PRZEKREŚLA TO W CAŁOŚCI OD RAZU PSA , ale to powinno być odnotowane i wyciągnięte odpowiednie wnioski nie można iść na sprawdzian i do dziennika wpisywać tylko oceny bdb , pały też tam muszą być wpisywane , inaczej jaki sens robić konkursy ? każdy uczestnik musi być oceniony , wycofanie się w trakcie zabawy to walkower , czyli zgodnie z regułą sportową przegrana takie jest moje zdanie w tym temacie D.B ps.jeżeli mój pies tak by się zachował na pewno bym się nie wycofał , dlatego ze robię to dla samego siebie , jaki jest sen siebie oszukiwać ? nie sprawdził się ok. obrabiamy go dalej , do skutku

Autor: Hubbert  godzina: 23:14
Ok . Ja to odbieram tak. nagrodą za dobrą pracę są - dypl I , dypl II , dypl III Za zła pracę opies z konkursu wraca bez dyplomu. Wycofany = bez dyplomu = nie wyszlo mu tm razem.

Autor: kamionka1978  godzina: 23:30
jeszcze jedno to nie chodzi że o to pies dzika się bał , zdarza się szczególnie młodym , sami mieliśmy psy które do pewnego wieku , w pewnych okolicznościach dzika się bały i to jest normalne chodzi o to że z chwilą gdy to stwierdzono trwał konkurs i te psy powinny podlegać takim samym zasadą jak psy które sie nie bały , oraz otrzymać adekwatną lokatę problem polega na tym ze jeżeli to był młody pies ocena negatywna nie powinna jakoś w istotny sposób przekreślać tego psa i każdy z szerszym pojęciem o psach to zrozumie i nie będzie robił wielkich problemów dając psu czas na okrzepniecie zupełnie inna spraw gdy to zdarza sie psom starszym , np czteroletnim , tu takie zachowanie powinno bezwzględnie psa wykluczać niestety tu zamiast to ocenić , pozwolono się wycofać , teraz taki tchórz idzie na wystawę ładnie sie przed sędzią pręży , sędzia ogląda jajka ,i mówi mamy czempiona , dzięki temu tchórz może dalej przekazywać swoje tchórzliwe nasienie dla mnie to jest niepoważne

Autor: TEXTOR  godzina: 23:34
Muszę się niestety zgodzić z kamionką. Wycofywanie z konkursu w trakcie jego trwania, to często stary chwyt ze słabymi psami. Najczęściej powodem nie jest "słaby dzień" psa, ale jego mizerność. Przykro to stwierdzić, ale często dotyczy to psów oddanych na szkolenie. Jedziemy na jeden, drugi, dziesiąty konkurs. W końcu się uda, 6 razy wycofamy, a raz zdobędziemy dyplom I st. Później oczywiście wszyscy się chalą, że pies z dyplomem I st, zwłaszcza przy sprzedaży szczeniąt. Moim zdaniem znacznie uczciwsze byłoby przyznanie się, że psu tu i tu nie poszło, a tam się udało. Hubbercie. Pies wycofany, to nie jest pies bez dyplomu, ale prawie nie biorący udziału w konkursie. Nikt nie określa powodu wycofania. może to być pies, który złapał kontuzję, albo ten, który zawalił. Uważam, że pies przystępujący do konkursu powinien zostać oceniony od początku do końca. Tak byłoby uczciwiej. DB