Niedziela
04.04.2010
nr 094 (1708 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Temat alkoholowy - Pomocy !

Autor: Alus  godzina: 01:00
ad. łajka11 Spłoniłem się jak panienka. Jaki tam ze mnie znawca. Zrobiłem trochę nalewek w życiu i tyle. Nawet dobrze nie wiem jak one smakują, bo robię je raczej do "mania" i sam nie piję (już). ad. Łupur21 Jurek123 dobrze prawi. Możesz spróbować z tą sodą. Wydaje mi się, że nic złego z Twoją nalewką nie stało się. Taki Ci wyszedł „posmaczek” i tyle. Ja nalewkę na śliwkach (śliwówkę) a nie śliwowicę (ta jest destylatem) robię w odwrotnej kolejności. Tzn. 1-szy nalew spirytusem <70%, drugi nalew to z rozpuszczonego cukru, który wyciąga resztki alkoholu z owoców po 1-szym nalewie i 3-ci nalew to płukanie normalną 40% wódką. Do osłabienia „voltażu” do tych 70% spirytusu czy potem samej nalewki, kiedyś używałem H2O przegotowanej, a teraz demineralizowanej. Na pewno nie może to być gazowana woda mineralna. Nic tu właściwie nie może się nie udać, spirytus robi swoje, z tym że ten 95% zbyt gwałtownie. Pozdrowionka. DB

Autor: Łupur21  godzina: 05:54
Ad. Alus Wczoraj "produkt " poddawany był ocenie rodzinnych nemrodów, degustacja przebiegała prawidłowo bez obszenej " krytyki " producenta. Chyba faktycznie to " posmaczek ", bo dziś czuję się dobrze:) - choć moc "uderzeniową " ma, ale ten zapach muszę wyeliminować. Zastanawia mnie skąd on się wziął ( może to wina śliwek ? ). Oczywiście spróbuję z tą sodą, choć przyznam, iż miałem obawy, iż Kol. jurek123 robi sobie jaja i " funduje " mnie środek na przeczyszczenie ( Kol jurek123 - przepraszam za moją nieuzasadnioną podejrzliwość ). Mam tu jednak pytanie do Kolegów: ile tej sody 1l produktu ? Pozdrawiam i Darz Bór

Autor: jurek123  godzina: 08:54
Eksperyment z sodą wcale nie musi się udać choć teortycznie powinien posmaczek octu wyeliminować.Zrób to np z pół szklanką nalewki wówczas nie zmarnujesz reszty. Kolego z tymi nalewkami to mam spore doświadczenie przed laty. Obecnie nie robię bo i nie piję alkoholu. Jeśli komuś doradzam to nie robię jaj.. Wczoraj przeanalizowałem na spokojnie i wiem w którym miejscu popełniłes błąd i kiedy ten ocet się wytworzył. Nie będę dywagował na ten temat bo niczego to nie zmieni. Pozdrawiam

Autor: MirekGrab  godzina: 10:00
Kolego Łupur21 Nie słuchaj jurka123/z pełnym szacunkiem/.Po dodaniu sodu intensywnie wydzielać się będzie dwutlenek węgla i powstaną sole,taką nalewkę możesz tylko wylać.Jak nie smakuje zrobiona przez Ciebie to ją po prostu przedestyluj. Z serdecznymi życzeniami Wielkanocnymi dla Wszystkich MirekGrab

Autor: Hornet22  godzina: 11:04
Dodam swoje trzy grosze,jeśli pozwolicie. Zapach octowy powstał już na etapie zasypania cukrem- po prostu było go za mało, lub niedostatecznie szybko się rozpuszczał ( pomaga potrząsanie słojem i ciepło otoczenia) Na tym etapie trzeba zapach kontrolować. Lub mieć wypracowane proporcje owoce-cukier. Nie wypowiem się na temat sody,bo nigdy tego nie robiłem. Można ten zapach osłabić np śliwkami wędzonymi, jak ktoś lubi gożdziki, zapach-też można dodać tylko ostrożnie i uwiązać na niteczce( kontrolujesz w ten sposób ilość ,,gożdzikowej nuty". Odrobina cynamonu też może pomóc. Ostatni sposób najbardziej skuteczny - zaprosić kolegów po strzelbie i problem ,,zlikwidują" . Do cna... hehehe. Pozdrawiam, życzę ciepłych, rodzinnych Świąt i samych pozytywnych doznań w Kniei. Darz Bór.