Czwartek
22.04.2010
nr 112 (1726 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Ossobuco z sarny

Autor: Alej.....  godzina: 08:21
O! Jest pierwsza wariacja ;)

Autor: witek  godzina: 09:50
Alej - jeszcze napisz co to jest GICZ- odkąd dokąd - bo wsadza całą kończyne :-) w Polsce nie ma zwyczaju jadania wołowiny - stąd okreslenia - szponder, łata, ligawa - nie są powszechnie znane a zagladaj tu nie tylko doświadzceni mistrzowie kuchni :-)

Autor: Alej.....  godzina: 14:01
Witek, za porządny, calowy, stek z rostbefu jestem skłonny zrobić niemal wszystko! ;)) A gicze cielęce? To dopiero kwintesencja mięsnej dobroci. Stosunkowo jednak są drogie. U mnie, w detalu podchodzą pod 30 zł za kg. Tymczasem 60% to przecież kość. Pozdr.

Autor: krogulec  godzina: 23:23
dawno nie widziałem w handlu u mnie w Prusiech giczy cielęcej , tedy smaku zapomniałem , zdawa się jakoby w moim regionie cielęcina nóg pozbawiona genetycznie była ..... co do jelenich czy sarnich ważny do smaku chyba przedział wiekowy jakoż to bardziej cielęce ... z rujnego byka w III klasie wieku mimo warzyw i jogurtu , nawet przy większej wódce bym chyba nie tknął , ale nigdy nie mów nigdy pozdrówki