![]() |
Piątek
13.06.2025nr 164 (7257 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Koła Łowieckie bez obwodu łowieckiego Autor: stary byk godzina: 11:10 Oczywiście że warto się nad tym pochylić. Powstało kilkanaście takich kół w Polsce. Ludzie chcą polować a nie mają gdzie. Czy sprawiedliwe jest aby jedne koła miały po kilka obwodów a inne nie miały szansy na polowanie i na własny obwód. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że koła są hermetyczne na nowych członków. Autor: August godzina: 11:27 Temat trzeci raz wałkowany. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&t=151369&i=151369) Marek Cały ten bardak sprowadza się do tego ; ‘’Potrafisz sensownie odpowiedzieć . Jaki ma sens sprowadzenie na plac budowy ekipy minimum 10 osobowej ze wszystkimi uprawnieniami nie mając żadnych praw do gruntu ‘’. Jeśli to problem PZŁ to nawet zachęcam pochyl się nad nim . Bo dla mnie to bezmyślne działanie jego członków. Autor: stary byk godzina: 12:26 August. To ja Ci odpowiem. Nie widzę najmniejszego sensu aby łowiectwo nie było ogólnie dostępne. A to w obecnym czasie dzięki hermetyczności kół i uwłaszczeniu się nie na swoim majątku tworzy bariery dla rozwoju tego hobby w Polsce. A kto powiedział że Twoje koło musi mieć kilka obwodów ? A kto powiedział, że te obwody są Wam przedzielone do końca świata ?. Autor: Artur Jesionowicz godzina: 14:52 „Rok 2019 był rokiem gdy zawiązało się wiele kół łowieckich, jednak do dnia dzisiejszego w rozumieniu rozporządzenia z 18 stycznia 2021.r. obwodów tych koła takie nie otrzymały chyba, że...”. .Marku Bublej., chyba że jest się takim sprytkiem :-), jakim niewątpliwie jest Rafał Ciszewski. Może warto go spytać, jak takie sprawy skutecznie się załatwia :-) Historia Koła Łowieckiego „Odyniec”, którego Rafał Ciszewski jest prezesem, liczy sobie ponad sześć lat, a zapoczątkowana została w lutym 2019 r., kiedy to koło rzekomo powstało. W jakich okolicznościach i w jakim stopniu :-) powstało, tego co prawda dokładnie już nie wiem, ale do końca też chyba nie wiedzą tego władze PZŁ, bo wielce prawdopodobne jest, że do dziś dnia nie mogą dokopać się stosownej na taką okoliczność uchwały Zarządu Okręgowego w Ostrołęce, działającej wówczas pod przewodnictwem – a jakże – samego Pawła Jenocha. Co było dalej? Dalej był m.in. rok 2022, na początku którego koło to zdołało podpisać umowę dzierżawy obwodu nr 63 z odpowiednim dla tego terenu dyrektorem regionalnej dyrekcji Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. W tym też mniej więcej czasie (może trochę wcześniej, może trochę później) prawdopodobnie zdołało podpisać umowę dzierżawy obwodu nr 85. Skąd wytrzaśnięto ten drugi obwód (a może był pierwszym w porządku chronologicznym?) dla raczkującego koła Rafa Ciszewskiego, nie wiem :-) A teraz cofnijmy się na chwilę w czasie, w stosunku do roku 2019. Powiedzmy – o 3 lata. Otóż był rok 2016, kiedy to Rafał Ciszewski „zdobył” (?) uprawnienia podstawowe do wykonywania polowania. Mniej więcej też wtedy został przyjęty do Polskiego Związku Łowieckiego. Po upływie trzech lat był już członkiem dwóch kół łowieckich, z których jednego jest do dzisiaj prezesem Zarządu. Czy prezesem Zarządu legalnie działającego koła? O tym dowiemy się prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości. W roku 2023 Rafał Ciszewski został wybrany na delegata koła łowieckiego na Okręgowy Zjazd Delegatów. W którym kole został wybrany na delegata i na zjazd w którym okręgu? Nie wiem, choć dzisiaj figuruje jego nazwisko w składzie członków neo Naczelnej Rady Łowieckiej z okręgu ostrołęckiego. Ba, został wybrany nawet jednym z czterech zastępców prezesa tej neo-NRŁ, a ponadto często przebywa (przebywał?) w towarzystwie nawet łowczego krajowego; być może jako jego osobisty „goryl”. W międzyczasie został odznaczony najpierw Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej, a potem dość szybko, 23 listopada 2024 r., Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej. Na tej samej imprezie, na której udekorowano tym srebrem także profesorów: Wandę Olech-Piasecką i Jarosława Całkę. Za co, tak naprawdę, odznaczono Rafała Ciszewskiego? Tego też nie wiem. Zazdroszczę mu, powie ktoś? W pupie mam jego karierę w PZŁ i otrzymane przez niego medale, ale wciąż zastanawia mnie prędkość przebiegu tej jego przebogatej historii w szeregach PZŁ. Dlaczego? Coś mi w niej nie pasuje :-) Za szybko i za gładko to wszystko mu poszło :-) Za gładko poszło mu m.in. – jak by nie patrzył – „odebranie” OKM-owi (www.1884okm.pl/) obwodu łowieckiego nr 63, że nie wspomnę tu też całego szeregu innych jego „dokonań”, jak chociażby niejako wcielenie się w rolę nadłowczego okręgowego w okręgu ostrołęckim za czasów Pawła Jenocha, a i dziś, kiedy łowczym okręgowym jest tam Rafał Pasteczka, jego szarogęszenie się w biurze Zarządu Okręgowego, prawdopodobnie w ogóle nie zmniejszyło się. Ot, taki ostrołęcki magnat łowiecki. Nie dalej jak pod koniec maja nakazał zwołać przedstawicieli zarządów kół (który to już raz?) z okręgu ostrołęckiego. Spotkanie było poświęcone głównie jednostronnemu przekazowi z jego strony, na temat rzekomego oczerniania jego skromnej osoby w przestrzeni publicznej, przez nieliczne, ale nieprzychylne jemu jednostki z grona szarych członków PZŁ. Szczegóły jednak pominął, a nikt z zebranych nie ośmielił się zapytać go, co miał na myśli :-). Zapewnił zebranych, że w najbliższym czasie podejmie odpowiednie kroki, aby dać odpór tym wszystkim pomówieniom... No to czekamy :-) Autor: S.N.F godzina: 20:07 Co nie zmienia faktu, że pytania starego byka: "Czy sprawiedliwe jest aby jedne koła miały po kilka obwodów a inne nie miały szansy na polowanie i na własny obwód" ? "A kto powiedział że Twoje koło musi mieć kilka obwodów ?" "A kto powiedział, że te obwody są Wam przedzielone do końca świata ?" są zasadne do rozpatrzenia i odpowiedzi :) A "infantylne" stwierdzenie "Nie widzę najmniejszego sensu aby łowiectwo nie było ogólnie dostępne." było z racji powyższego zaszeregowanie - fałszywe. Autor: Renegat godzina: 23:18 Dziwny twór Pzł tworzy dziwne problemy jak można rozdzielać coś nie swojego przecież PZŁ nie ma własnych gruntów tylko rozporządza cudzym .Wirtualne klimaty to realne problemy równoznaczne z wyrzuconymi pieniędzmi . |