Środa
07.02.2007
nr 038 (0556 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Przewodniczacy PZŁ

Autor: huszcza  godzina: 08:58
Zawsze można powoływać się na zasadę domniemania niewinności, ale ... No właśnie to ale nas jako myśliwych najbardziej rusza, bo od paru lat wszyscy oprócz zaufanych ludzi Prezesa mówią żle o ZG i jego działaniach a stado posłusznych delegatów znów wybiera tych samych ludzi. To że oni żyją na nasz koszt to przecież nie ma znaczenia ale są niewinni bo tak jest fajnie stwierdzić. I nowoszesna postawa i takie wyższe poczucie sprawiedliwości. Panowie totalnie mnie nie obchodzi jak ktoś interpretuje te sprawy ale nasz ZG powinien cały przejść na zasłużony odpoczynek bo lepiej niech nigdzie nie pracują niż inna organizacja ma mieć kłopoty.

Autor: Mark - 2  godzina: 09:21
W normalnym cywilizowanym kraju, w takich przypadkach osoby na takich stanowiskach, zawieszają swoją działalność do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia jej (co zresztą następuje stosunkowo szybko - nie tak jak u nas latami). Po to między innymi, aby nie dawać postronnym powodów do plotek, "wściekłych" ataków prasy, szczególnie brukowej, oskarżeń o utrudnianie śledztwa, ukrywanie dowodów itp. A po zakończeniu sprawy, w glorii i chwale wracają (lub nie - bo to zależy tylko od nich, czy zechcą) na stanowisko lub w niesławie odchodzą. I nie tworzy to niezdrowej atmosfery wokół firmy, fundacji, czy jakiejś innej organizacji. Bo przecież właśnie poprzez taką decyzję, chodzi głównie o zachowanie honoru i prestiżu danej organizacji, firmy itp. oraz jej członków i współpracowników. Bo nie dana firma czy organizacja została pomówiona (oskarżona?) tylko jej konkretni członkowie lub osoby funkcyjne - jak w tym opisywanym przypadku. Ale kto powiedział iż Polska to normalny kraj?. U nas niewinnym jest się nawet "pod szubienicą", a cała reszta to pomówienia, kalumnie, zemsta "skrzywdzonych" pracowników, a najczęściej ostatnio bardzo modna "zemsta polityczna" (a propos wie ktoś, co to jest konkretnie?.) itp............ D.B.

Autor: jurek123  godzina: 09:33
Kol huszcza pozwolę sobie zauważyć że jeśli ktoś otrzymuje wynagrodzenie to nie żyje na czyjś koszt lecz płacą mu ekwiwalent za jego pracę. Jeśli ktoś został zatrudniony na zasadzie powołania czy każdej innej to ma takie same prawa jak zatrudniony w przedsiębiorstwie i nie można mu proponować by sobie poszedł gdzieś bo akurat jest z innej i mżle postrzeganej opcji politycznej. Uważam że odchodzić nie należy i do końca należy bronić swoich racji jeśli jest się przekonanym o swej niewinności.Odejście pod presją mnie osobiście żle się kojarzy jako wymuszone .Myślę że rozstrzygnięcia nawet jeśli wypadną na korzyść Prezesa Zarządu Głównego to i tak na tym się nie skończy bo machina poszła w ruch i nie ważne jest czy on coś ukradł czy jemu ukradli ważne że coś na temat kradzieży było. Znam ten temat doskonale .Jak powstawała Solidarność wyrzucano wszystkich dyrektorów bez wyjątku bo mówiono o potrzebie wymiany kadr.Obecnie też następuje to samo może w mniejszym nasileniu i też ta sama argumentacja. Swoi znajomi czekają na fotele i drepczą nogami że to tak długo trwa.Właściwie obrona to tylko rzecz honoru .a przeznaczenie końcowe jest jedno ,w odstawkę. Nasz związek żle się wszystkim kojarzy i jeśli wymienią kadrę będzie się dobrze kojarzył,co mówiąc lapidarnie jest g wno prawdą. Pozdrawiam.

Autor: jean  godzina: 11:17
ad. Mark-2 w całości się z tym zgadzam ale do tego normalnego kraju zmierzamy tylko nikt nam nie powiedział, że to proces a nie czarodziejska różdżka.Ta normalność to również honor i wychowanie ale u nas narazie tytuły np doktor, robią wrażenie! a że buta i beton zostaje to już wychowanie z niedalekiej naszej przeszłości.Nieosądzam prezesa ale jakoś mało tych informacji w prasie i TV poza oczywiście portalem łowiecki. W krajach demokratycznych to dziennikarze mają taką rolę do spełnienia i informowaliby obszernie na ten temat a tu cisza i to zważywszy na fakt , że dotyczy to tak ogromnym zrzeszenie "zbrojnego" jest PZŁ . Ministrów się usuwa i to obrony narodowej oraz administracji i to chyba nikt nie mówi w ich przypadku o jakiś malwersacjach ani śledztwach prokuratorskich, od "dziwny jest ten kraj", a ja chciałbym jeszcze widzieć dlaczego Czepuchowski zrezygnował czyż nie jest to zagdka która również powinna zostać wyjaśniona???

Autor: huszcza  godzina: 14:06
Jurek123 napisałeś absolutną prawdę że płacą za konkretną pracę. Ja osobiście jako osoba która też po przez składkę utrzymuje struktury PZŁ poprostu chciałbym widzieć efekty tej pracy, a o nie jakoś wyjątkowo trudno. Szkoda Twojego czasu na czytanie a mojego na pisanie o wszystkich wpadkach obecnych władz. Również jako myśliwy nie odczuwam pozytywnego działania ZO poza wycenami trofeum, karaniem jakichś drobnych przewinień (bo poważne trzeba uwalić) itd. Naciąganie wszystkiego pod politykę jest nie na miejscu a tak z ręką na sercu odpowiedz sam sobie w duchu czy wszystkie osoby które znasz w ZO lub wyżej dostały by Twój głos. Ja osobiście daleki jestem od kwalifikowania ludzi w zależności od poglądów politycznych i tak jak Pawlak z "Sami swoi" dzielę ludzi na mądrych i głupich. I to jest jedyny podział równierz w partjach politycznych.