Środa
26.09.2007
nr 269 (0787 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Puchar Jesieni 2007

Autor: KrzysztofL  godzina: 10:41
I to jest przykład jak sędzia wypaczyć może wyniki zawodów. Na własne oczy widziałem jak przy pierwszym rzutku na bażancie "zwycięzca" nie oddał strzału. Wyglądzało to na zabezpieczony karabin. Zawodnik złamał też broń co eliminuje sprawę z niewypałem ale sędzia nakazał powtórkę skuteczną oczywiście. Odejmijcie 5 pkt i zobaczycie kto faktycznie wygrał te zawody. Nawiasem muwiąc ten sędzie nie uznał (arbitralnie) dwu trafionych (i to dość znacznie) rzutków w mojej grupie mimo zwracania mu uwagi że trafienie było i przecież innego zawodnika trudno posądzać o chęć celowego poprawiania wyniku konkurencji.

Autor: paweł  godzina: 11:14
Moim zdaniem jezeli cos takiego mialo miejsce to trzeba bylo protestowac w sobotę, dzisiaj ten temat nie istnieje i tyle. Jeszcze raz gratulacje dla Remka (rem222).

Autor: KrzysztofL  godzina: 11:28
Zawodnik nie powinien protestować na niekorzyść zawodnika od tego jest kierownik zespołu. Zresztą protesty głośno wyrażali inni ale sędziemu to wisiało. Temat istnieje ale sprowadza się do tak zwanej zwykłej przyzwoitości. Zwycięstwo "wydrapane" niektórym smakuje tak samo jak by nic się nie stało. I tyle.

Autor: Miroku  godzina: 11:36
Fotki w mojej galerii (media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=9763) Miłego ogladania!

Autor: venator  godzina: 11:36
O ile mi wiadomo były to zawody indywidualne a nie drużynowe więc o jakim kierowniku zespołu mówimy?! Poza tym jeśli jest problem to sie go zgłasza sędziemu głównemu i tyle. Jątrzenie dawno po sprawie niczego nie wniesie. Protesty na zawodach się zdażały i będą się zdażać. Nie zawsze musimy się zgadzać z decyzją sędziego stanowiskowego więc wówczas idziemy do głównego...