Środa
26.06.2013
nr 177 (2887 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Nowy stary temat

Autor: SERGIO  godzina: 23:53
Moim zdaniem na zawodach każdej rangi nie tylko krajowej u sędziów na stanowiskach kulowych muszą być kolimatory- przyrządy do sprawdzenia stycznej przestrzeliny z linią . Niestety w przepisach PZŁ niema tego obowiązku , ale warto o tym pomyślić i dopisać . Wziąć tylko przepisy dotyczace oceny przystrzelin w PZSS i to wszystko . Tylko na szkoleniach sędziów łowieckich tego nie uczą . Ja widziałem jak sędzia głowny , znany stzrelec, wawrzynowiec palcem przyciska przystrzelinę ,a potem zaczyna ją oceniać. To koledzy jest niestety poziom kamienia łupanego ... Kiedy zwróciłem mu uwagę , że do tarczy palcem nie dotyka się ,bo stzrelałem kiedyś karabinek sportowy i znam jak oceniać przestrzeliny , to mnie wyzwał i powiedział , że to nie sport i w łowieckich przepisach żadnych kolomatorów nie ma. Ja taki kolimator od pięciu lat zabieram na każde zawody i kiedy wynika spór to widać idealne przestrzelinę . Nie jeden raz mi to pomogło . Ale dobrze by było żeby każdy organizator zawodów pomyślał o nabyciu sobie takich przyrząd w ilości dwie sztuki jeden dla sędziów na dziku , drugi dla sędziów na rogaczu i lisie . Będzie mniej problemów i sporów. Pozdrawiam . Darz Bór .