Środa
26.04.2017
nr 116 (4287 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: OBWODY ŁOWIECKIE - KOMU?

Autor: Artur123  godzina: 00:18
Co do tego, co cytuję poniżej, mogę, loftką _go (podobnie głuupio jak przykładowo wiadomożeZOMO?) się odnieść, bo reszta to stara retoryka, dziwnie skądś mi znana :-) „Mogliśmy wystrzelać wszystki szaraki , mogliśmy wymordować wszystkie kozły, łanie , lochy. Trzeba było. Ale domki to na ogół stawialiśmy na swoim, samochody kupowalismy za swoje składkowe lub pochodzace z gospodarki łowieckiej rozsadnie prowadzonej”. Nie mogliście, nie mogliście, gdyż roczne plany łowieckie zatwierdzają (lub nie :-) nadleśnictwa. Co do „domków”, trzeba było je stawiać faktycznie na swoim (ino jak :-), a nie na gruncie koła, które w każdej chwili może przestać istnieć (patrz ustawa Prawo łowieckie i statut PZŁ). Podobnie z samochodami itd. Dla dzięciołów, w celach edukacyjnych ze statutu PZŁ: „§ 97 1. W przypadku likwidacji koła jego majątek przeznacza się na zaspokojenie zobowiązań koła. Majątek pozostały po zaspokojeniu zobowiązań koła przechodzi na cele społeczne związane z łowiectwem, oznaczone w uchwale walnego zgromadzenia. 2. Jeżeli likwidator stwierdzi, że zwołane przez niego walne zgromadzenie nie może się odbyć albo nie może podjąć decyzji o przeznaczeniu majątku pozostałego po zaspokojeniu zobowiązań, informuje o tym właściwy zarząd okręgowy, który podejmuje decyzję o przeznaczeniu majątku”. Czyżby problem z czytaniem ze zrozumieniem? Napisałem ponadto wyraźnie: No cóż... Nikt nie nakazywał kołom łowieckim gromadzić majątków w postaci „dom(k)ów myśliwskich”, samochodów, ciągników, sprzętu rolniczego etc. Niemniej można tu jakieś dobre rozwiązanie znaleźć. To jednak, że ktoś zaintrodukował coś, posiał czy zasadził, no cóż... Powinno mieć się świadomość, że gospodarowanie na cudzym nie zawsze popłaca. Pretensje można mieć, ale do siebie, że się było głupim.