Wtorek
25.07.2017
nr 206 (4377 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Wybory uzupełniające do organów koła, a rezygnacja z dotychczasowej funkcji

Autor: michalloo  godzina: 08:22
OK, pokaż mi w statucie definicję „zrzeczenia się”. Gdzie jest zapis o jego formie. Onomusi nastąpić pisemnie, ustnie, na migi, mrugnięciem oka, a może poprzez ogłoszenie wmiejscowej prasie...? Hm? Ja przykładowo mógłbym uważać, że poprzez wyrażenie zgody na kandydowanie na inną funkcję w zarządzie. I co byś mi zrobisz? Podejrzewam, że podobny pogląd mogli mieć ci, którzy „przeobrazili” u Ciebie wicełowczego w łowczego. Im też nic nie zrobisz :-) Ale... nie o to chodzi!!! Poruszasz się złą ścieżką, bo w omawianej sprawie bynajmniej nie chodzi o „zrzeknięcie się”, bowiem takowe nie jest potrzebne. Podobnie jak oznaczające to samo „złożenie rezygnacji”. Wspominane w §166 „zrzekniecie się” jest zwrotem który nawiązuje do konkretnej czynności i jest tożsame z rezygnacją, której również formy status nie określa- zresztą, bo i po co. W przeciwieństwie do przykładu dotyczącego wyboru marszałka statut PZŁ oczekuje stwierdzenia tego faktu na najbliższym posiedzeniu organu powołującego. Zauważ, że §166 stanowi zbór zamknięty i jeśli faktycznie dopuszczałby możliwość zaprzestania pełnienia funkcji z chwilą objęcia kolejnej, to punkt taki byłby oddzielnie umieszczony w tym paragrafie. Również § 166 ust. 1 i 2 nie dotyczy kwestii wyboru łowczego w przedmiotowej sprawie. Gdyby dotyczył (ale nie dotyczy :-), w § 166 ust. 1 mielibyśmy więcej przypadków. Przyjmując Twój sposób rozumowania, należałoby w tym ustępie zauważyć brak punktu przede wszystkim astępującego: 1. Członek organów Zrzeszenia oraz organów koła przestaje pełnić swą funkcję w przypadku: 5) odwołania go ze swej funkcji. Przecież łowczy złożył rezygnację, a więc zrzekł się pełnienia swojej funkcji co zostało stwierdzone podczas NWZ poprzez odczytanie jego rezygnacji. Konsekwencją tego były wybory uzupełniające. Wydaje się więc logicznym, że każdorazowy fakt zrzeczenia się z pełnienia funkcji powinien być stwierdzony przez organ powołujący. Stwierdzenie jak sama nazwa wskazuje wymaga oddzielnej czynności i nie może być wynikiem innych działań nie wynikających z § 166.

Autor: Artur1234  godzina: 11:23
Przykro mi, michalloo, ale odnoszę wrażenie, że nie za wiele zrozumiałeś z moich wywodów. Truuudno :-( Dowodem tego jest fakt, że prawie w ogóle nie podjąłeś polemiki. Napisałeś tylko coś dla samego napisania. Ot, aby nie pomyślał ktoś, że zmieniłeś pogląd. Z Twojego postu zdołałem wyodrębnić tylko dwa zdania: Zauważ, że §166 stanowi zbór zamknięty i jeśli faktycznie dopuszczałby możliwość zaprzestania pełnienia funkcji z chwilą objęcia kolejnej, to punkt taki byłby oddzielnie umieszczony w tym paragrafie. Cóż Ci mogę na to odpowiedzieć... :-( Bez większej już nadziei polecam Ci tym razem uważną lekturę mojego punktu widzenia § 166 ust. 1 statutu PZŁ (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=122834&t=122834). Może za drugim po- dejściem uda Ci się zrozumieć, w czym rzecz. Wydaje się więc logicznym, że każdorazowy fakt zrzeczenia się z pełnienia funkcji powinien być stwierdzony przez organ powołujący. Strasznie dużo czasu poświęciłem w kierunku doboru skutecznego ciągu słów na okoliczność przekonania Cie, że w przedmiotowej sprawie, w kazusie wicełowczego, bynajmniej nie może chodzić o przypadek zrzeczenia się. Jak widać, cały mój wysiłek po- szedł w piach... Dziękuję Ci za uwagę. Było mi bardzo miło „podyskutować” z Tobą. No cóż – nie zawsze musimy się zgadzać.