Czwartek
22.04.2010
nr 112 (1726 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Następny projekt - Warunki wyk pol z 16.04.2010  (NOWY TEMAT)

Autor: PeBe  godzina: 12:11
Projekt z dnia 16 kwietnia 2010 r. (www.mos.gov.pl/artykul/3221_projekt_rozporzadzenia_ministra_srodowiska_zmieniajace_rozporzadzenie_w_sprawie_szczegolowych_warunkow_wykonywania_polowania_i_znakowania_tusz/11632_projekt_rozporzadzenia_do_uzgodnien_miedzyresortowych.html)

Autor: jurek123  godzina: 12:58
Niektóre kwestie niedopowiedzane dotychczas zostały wyrażnie zaakcentowane.Moim zdaniem napisano to językiem zrozumiałym dla każdego myśliwego. Oby przy tym nie zaczęto tworzyć nowych udziwnień. Pozdrawiam

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 13:18
Widać, że projekt przeszedł pewne modyfikacje. Największą wadą jest definicja miotu. Powinna ona obejmować przestrzeń pomiędzy naganką a linią myśliwych a nie pomiędzy linią skąd wyrusza naganka a myśliwymi. Myśliwi na bocznej ścianie pędzonego miotu, po przejściu naganki oddając najbardziej bezpieczne strzały w odwrotnym do naganki kierunku, nadal wg. tego przepisu oddają strzał w miot. To nieporozumienie. Moim zdaniem powinien również powrócić zapis o możliwości strzału kulą do gęsi. Jest satysfakcjonujący a przede wszystkim bezpieczny. Piotr Waślicki

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 13:24
Wadą także jest brak terminu w jakim należy powiadomić władze o organizowaniu polowania zbiorowego. Przez to obowiązuje termin z innych przepisów np. o organizacji imprez zbiorowych a ten jest bardzo długi i trudny raczej do spełnienia.

Autor: Status_graphite  godzina: 13:30
Ad. jurek123 Według mnie nie Czy Lornetka używana w czasie polowania jest urządzeniem służącym do wykonywania polowania czy nie ?

Autor: tjarek  godzina: 13:36
Ad Piotr Waślicki: Nigdy nie wiesz czy przypadkiem jakiś naganiacz nie został w krzakach aby się np. wy....ć Db

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 13:38
Termin zawiadamiania o organizowanych polowaniach jest określony . Uprzednio - i to wystarcza. Kiedyś było gorzej, bo można było tylko na 7 dni przed. Jak polowanie było w niedzielę, to tylko w poprzednią niedzielę można było powiadamiać. A żadne nadleśnictwo czy Urząd Gminy nie pracowały. Później to zmieniono. Moim zdaniem teraz ten termin jest O.K. Piotr Waślicki

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 13:44
tjarek to żaden argument, bo nigdy nie wiesz czy np. ktoś nie zapędził się 150 m do przodu w lesie. Ale popatrzmy trochę szerzej. Polowania zbiorowe to nie tylko las ale i otwarte pola. Strzał do zająca do tyłu nawet jak naganka minęła Cię i jest oddalona o 140 m, to strzał w odwrotnym kierunku jest nadal strzałem w miot - zabronionym! Czy tak powinno być? Piotr Waślicki

Autor: Alej.....  godzina: 13:54
Wyglada na to, że pomału stajemy się dość ważną grupą społeczną. Ważniejszą od np. grzybiarzy, jagodziarzy czy innych leśnych ... Czy na ich bezpieczeństwie, podczas polowań zbiorowych, komuś zależy? Przecież bezpieczeństwo w lesie szarego cywila, w okresie od września do marca, spadnie z pieca na łeb. Ktoś od ryzyka, raz dwa, by policzył o ile ... DB.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:09
Piotr Waslicki Gdzie masz określenie terminu?

Autor: Alej.....  godzina: 14:22
Jest "uprzednio". A t oznaczy, że nie po ... Np. w piątek o ósmej, że będziemy polować, od ... 8.30 ... Ciekawe co, na te symptomy "polepszenie bezpieczeństwa" osób postronnych podczas polowań zbiorowych, powie MSWiA?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:27
"Uprzednio" oznacza jedynie, że "przed" zorganizowaniem polowania i jako zapis bez podania precyzyjnego czasu zmusza do zastosowania innych przepisów np. o imprezach masowych (14 dni) a nie wykluczone, że kpa czyli conajmniej 30 dni "przed". Znowu brak jednolitego zapisu rodzącego bałagan interpretacyjny.

Autor: jurek123  godzina: 14:59
Bo tak po prawdzie ten przepis o powiadamianiu powinien być usunięty jako nic nie wnoszący .Koło jako dzierżawca nie powinno z każdym szczegółem powiadamiać wszytkich świętych dookoła.To pozostałość jakiegoś reliktu kiedy władza chciała wszystko wiedzieć.Pozdrawiam

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:19
Kolejne luki prawne: „§ 21a. Polowanie indywidualne nie może odbywać się równocześnie z polowaniem zbiorowym w tym samym obwodzie łowieckim.” Jeśli wpadnę o 24.01 i zakończę polowanie indywidualne o godzinie 7.59 przeganiając cały las w tym czasie to zbiorowe może się odbywać nadal bo jest wyznaczone na godzinę 8.00. Po zakończeniu zbiorowego np. o 16.00 dalej sobie hasam po lesie aż do dnia następnego. Zwierzyna ma spokój ale tylko ta zastrzelona. 17) w § 33 po pkt 6 dodaje się pkt 7 w brzmieniu: „7) myśliwy jest obowiązany posiadać na wierzchnim okryciu jaskrawe elementy garderoby, zapewniające jego dobrą widzialność przez innych uczestników polowania.”. Czyli mogę przyczepić sobie jaskrawe piórko albo migające światełko i warunki przepisu spełniam. Tylko kto ustali, czy te gadgety spełniają funkcję „dobrej widoczności” czy nie i wg jakich kryteriów tego dokona. 15) § 28 otrzymuje brzmienie: „§ 28. Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego, kierując się troską o bezpieczeństwo osób i mienia, zawiadamia uprzednio właściwych miejscowo nadleśniczych oraz wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) o terminach organizowanych przez siebie polowań zbiorowych.” Oprócz wad przytoczonych wyżej ma zawiera także sprzeczność o powiadamianiu Straży Granicznej w obwodach położonych w pasie granicznym. Jeśli brakuje tego zapisu tutaj to i ustawa o powiadamianiu powinna być uchylona. Choćby dla spójności przepisów dotyczących tej samej kwestii.

Autor: MARS  godzina: 15:28
Według mnie źle się stało że nie uwzględniono negatywnych opini odnośnie dłuższego sezonu polowań zbiorowych.

Autor: Krzych  godzina: 18:26
Trochę poprawili, ale w pewnych kwestiach są dalej uparci. Nie można używać monolitycznych pocisków ekspansywnych (tylko półpłaszcze). Trzymają się jak pijany płota broni czarnoprochowej choć taka kategoria broni nie istnieje. O definicji miotu juz było.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:07
Kolejny bat na d.... myśliwych! Strzelnic jak na lekarstwo, jeśli są to zamknięte na kłódki albo o małej przepustowości a tu: w § 8 pkt 2 otrzymuje brzmienie: „2) przystrzeliwania broni, zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polskim Związku Łowieckim, co najmniej raz w roku kalendarzowym, co będzie dawało myśliwemu możliwość uzyskania upoważnienia do wykonywania polowania indywidualnego lub przystąpienia do polowania zbiorowego;” I kolejna watpliwość: dlaczego wg "przepisów" PZŁ? Czyżby w ramach wzmacniania monopolu?

Autor: Lesław  godzina: 20:11
Sztywne trzymanie się dolnej granicy kalibru 5,6 oraz wykluczenie broni czarnoprochowej z polowań to zacofanie. Usunięcie zapisu o możliwości polowania na drapieżniki z bronią o energii na 100 m nie mniejszej niż 500 J to też zacofanie. Używanie wabików z nagranym głosem lub elektronicznych ? a już myślałem że polowanie na gęsi z bałwankami i możliwością ustawienia wabika będzie legalne, a tak zaś jesteśmy 100 lat za ... . Generalnie jedną ręką dali, drugą zabrali. Tylko teraz tak - kto prześle swoje uwagi do MŚ ? jak zwykle będzie bicie piany na forum i wytykanie sobie niewiedzy lub nieznajomości prawa. Ja tam swoje " 5 groszy " przesłałem do MŚ i o dziwo sprawa którą opisałem została doprecyzowana :).

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 20:29
Lesław Z radością informuję, że nie jesteś osamotniony.....

Autor: Ryszard  godzina: 22:27
""....Tylko teraz tak - kto prześle swoje uwagi do MŚ ? ."" czyżby kto komu tego zabronił? "..Moim zdaniem napisano to językiem zrozumiałym dla każdego myśliwego.."" To chyba nie jestem myśliwym. Ot taki zapis: „2. Polowanie na zwierzynę grubą odbywa się, .............. które w odległości 100 m od wylotu lufy posiadają energię nie mniejszą niż: 1) 2500 J przy polowaniu na łosie; 2) 2000 J przy polowaniu na jelenie, daniele, muflony i dziki; 3) 1000 J przy polowaniu na sarny, dziki warchlaki i drapieżniki.”, Jako 'zielony' pytam : od kiedy to drapieżniki zaliczane sa do zwierzyny grubej? Po drugie: "...„ oraz stosowanych do niej naboi myśliwskich z pociskami półpłaszczowymi,..." No to żegnajcie , a właściwie ' nie idzie nam przywitać" Barnesy, KJG, Bioniki, Naturalisy i tym podobne. A świat podobno powoli ucieka od ołowiu. Po trzecie, juz wczesniej wskazane: § 8. Myśliwy jest odpowiedzialny za bezpieczne używanie broni i amunicji i jest obowiązany do przestrzegania następujących zasad: "..przystrzeliwania broni, zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polskim Związku Łowieckim, co najmniej raz w roku kalendarzowym, co będzie dawało myśliwemu możliwość uzyskania upoważnienia do wykonywania polowania indywidualnego lub przystąpienia do polowania zbiorowego;.."" To nie bat, ale gniot. - minister dostał delegację do określenia warunków wykonywania polowania, a nie określania obowiązków, odpowiedzialności itp. - w PZŁ nie obowiązują żadne przepisy dotyczące przystrzeliwania broni -komunikat, instrukcja, to nie przepis. - minister nie ma prawa rozporzadzeniem ingerować w ustawę, statut PZŁ i uchwały WZ koła, więc i nie ma prawa określać, co bedzie dawało "mozliwość" uzyskania upoważnienia do polowania. Do MOŚ pisać nie będę. Wolę siedzieć z boku i patrzeć na rozwój sytuacji.

Autor: sanczopanda  godzina: 22:43
Napiszę po raz drugi, że ten cały Regulamin to wielki gniot i nic z tego nie będzie. Przypomina mi to łatanie dróg po zimie w polskich drogach, zamiast wykopać kilka metrów w dół i zrobić solidnie od podstaw. Tym bardziej, że napisanie bardzo dobrych zasad wyk. polowania nic nie kosztuje - może poza wysiłkiem umysłowym i czasem. Trzeba zacząć pisać nowy od początku przy racjonalnych założeniach, a pierwsze to takie: "Ścigamy i sądzimy przestępców, a nie utrudniamy życia normalnym myśliwym"

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 23:34
"- minister nie ma prawa rozporzadzeniem ingerować w ustawę, statut PZŁ i uchwały WZ koła, więc i nie ma prawa określać, co bedzie dawało "mozliwość" uzyskania upoważnienia do polowania." Czy to oznacza że WZ może olać inne rozporządzenia MOŚ i uchwalić, że zużyty olej spuszcza się do ujęć wody pitnej a śmieciami pali w piecach??? Pozdrawiam