strona główna forum dyskusyjne


























Pytał: Edward Turek
Data: 28/05/2004
Publikacja: niepublikowane
Pytanie: W styczniu 2002 r. na polowaniu zbiorowym ( w przerwie) myśliwy nie rozładowal broni w wyniku czego wsiadając do samochodu broń wypaliła. Zarząd Koła zastosował karę statutową -ostrzeżenie. Po dwóch latach kara została zatarta. Czy po tym okresie myśliwy, uczestnik tego polowania, może sprawę skierować do RD bezpośrednio - pomijając Zarząd Koła?

Odpowiedź:
Regulamin rzeczników dyscyplinarnych zezwala na prowadzenie dochodzenia mimo ukarania za dane przewinienie w kole, choć rzecznik może w niektórych wypadkach uzanć, że kara nałożona w kole była odpowiednia i nie ma potrzeby wszynać postępowania przed sadem łowieckim. W tej jednak sytuacji kara ostrzeżenia zastosowana w kole wydaje się rażąco niska. Rzecznik nie wszczyna postępowania, jeżeli czyn przedawnił się, a zgodnie ze statutem PZŁ przedawnienie występuje, jeżeli od chwili popełnienia czynu upłynęły trzy lata lub upłynęło sześć miesięcy od powzięcia przez rzecznika dyscyplinarnego wiadomości o tym czynie.

Każdy członek koła i PZŁ może złożyć doniesienie do rzecznika dyscyplinarnego, a więc w tej sytuacji, patrząc z formalnego punktu widzenia również. Z życiowego jednak punktu widzenia zgłaszanie tej sprawy przez członka koła po dwóch latach będzie bardziej widziane jako rozrabianie w kole, niż rzeczywiste dążenie do właściwego ukarania, bo powstaje pytanie dlaczego przez dwa lata zwlekał. Po zgłoszeniu rzecznik najprawdopodobniej postępowanie rozpocznie, ale członkowie koła, nawet ci, którym kara zarządu sprzed dwóch lata nie odpowiadała, mogą negatywnie zareagować na obecne doniesienie i należy się z tym liczyć.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.