Środa
07.02.2007
nr 038 (0556 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: O lunetach - jak to z nimi jest...  (NOWY TEMAT)

Autor: Von_Igel  godzina: 20:46
Koledzy. Mam prośbe. Czy ktoś mógły mi wytłumaczyć - tak prosto, obrazowo, jak - nie obrażając nikogo - prostakowi bez szkoły - czym tak naprawdę różnią sie lunety za 1500 od tych za 4tys złotówek. I nie chodzi mi tu o parametry z kartonika - te sobie przeczytam. Biegnie o to - czy naprawdę, jeżeli pójdę kiedyś w nocy na zasiadkę, to mając 2 lunety zobaczę różnicę? Przeczytałem już chyba większość archiwum, czytam posty aktualne nt. optyki i widze tylko - "delta szmelc, docter dobry", "leupold dobry, ale Nikon lepszy"," Zeiss się nada, ale Swar to wypas" Urodziłem sie wprawdzie rotszyldem, tylko mnie w szpitalu podmienili - i na testy samodzielne niestety mnie nie bedzie stać. Dziękuję za pomoc Darz Bór Wypatrujący Sniegu. Von Igel

Autor: SHR970  godzina: 20:58
Wystarczy spojrzeć przez Delte Optica i Leupolda VX-III. W Delcie obraz okaże się zamglony lub też czasami zamazany a w Leupoldzie praktycznie idealny. Ja też myślałem że niema różnicy dopóty na strzelnicy nie popatrzyłem z jednej i z drugiej. Pozdrawiam Adam

Autor: fousek  godzina: 20:59
kolego skoro czytasz forum na bierzaco to powinienes wiedzieć na czym polega różnica. Zbyt jasno nie da sie tego wytłumaczyc, trzeba porównać kilka lunet, od bazarowych tasco do np: swara. Chodzi tu o jasność, powłoki, mechanike która jest bardzo ważna. Stawiam tu całą skrzynke wódki ze bazarowy Tasco nie wytrzyma 50 strzałow na kalibrze np 9,3x62. Jesli bardzo chcesz to mozesz zajrzec do mnie, pojedziemy do zaprzyjaźnionego sklepu wezme kilka lunet, np Fomei, Hakko, Buschnella, mepote, Swara, zeisa i pojedziemy sobie w gwieździsta noc bez ksiezyca i zobaczysz różnice. Chodz sa tacy którzy nie chca widziec tej róznicy i jej nie zobaczą. Twoje pytanie jest z rzedu po co kupowac Mercedesa S 500Long skoro oplem corsą tez mozna jeździć. Pozdrawiam czeski

Autor: MirekGrab  godzina: 21:03
Witam Odpowiem tak można jeździć oplem a można mercedesem. Jednym wygodniej drugim mniej.a TAK NA POWAŻNIE, istotnym czynnikiem przy wyborze lunety powinno być: wielkość transmisji światła , odporność mechaniczna mechanizmów , średnica obiektywu,i to czy będzie stosowana tylko w dzień czy też w nocy.Marka jest sprawą wtórną, o optymalnym wyborze decyduje zasobność portfela.Trzeba zachować naprawdę rozsądek i nie dać się ogłupić . Z myśliwskim pozdrowieniem

Autor: MirekGrab  godzina: 21:06
Fousek Witam Szybki jesteś Pozdrawiam

Autor: Von_Igel  godzina: 21:19
Ad Fousek Tasko na bazarku w Tucholi za 1500 jeszcze nie widziałem. Dlatego nie pytam o takie extrema. Sprawa wygląda tak: Z teściem kupujemy lunetę - na spółę. Po poczytaniu forum byłem zdecydowany na Leupolda VX-II uważając na całkem niezly stosunek jakości do ceny. No i - coby sie upewnić spytałem jeszcze znajomego łowczego. Odpowiedź (wykropkowaną) cytuję: Ty se .... jaj nie rób, Niech Strary nie sępi tylko Ci dorzuci, to nie jest papier toaletowy....kup Docterka. No i klops. Nie jest to sprawa życia i smierci - przez 2 lata bede naleśniki cieniej dżemem smarował i kupię, ale czy nie jest przypadkiem tak, że od pewnego momentu różnieca dla .. myśliwego jest nie do wychwycenia? Von Igel

Autor: SHR970  godzina: 21:29
Jedni lubią to co europejskie(większość polskich myśliwych, którzy w 90% w życiu nie używała sprzętu z USA) a inny wolą to co z USA(np. ja, widziałem, strzelałem, zdecydowałem). Ja polecam Leupolda VX-III a jak z tańszych to Buschnel Elite3200. Z Leupoldem VX_II do czynienia osobiście nie miałem. Można również sprowadzić optykę ze stanów przez firmę taką jak np. AcmeImport (przez tą firmę sprowadzaliśmy Buschnela i jesteśmy zadowoleni), i zaoszczędzić dużo pieniędzy. Pozdrawiam Adam

Autor: fousek  godzina: 21:42
ad Von Kolego z w/w leopoldem mozna jak najbardziej polować ale moesz poczuc pewien dyskonfort jesli usiądziesz na ambonie z kolega który posiada np: S&B ze swiatłem 56. Leopold ma swietna mechanike oraz bardzo dobry marketing. Uwazam jednak że lepszym rozwiązaniem w podobnej kwocie pienięznej bedzie Burris.... ad Mirek mamy podobne zdanie widze:) czy jestem szybki?, staram sie na bierząco odpowiadać. Proponuje poczekać na pewnego Pana o nicku Marecki wszystkie serie leopoldów miał w dłoniach i moze cos powiedziec na ich temat, mysle nawet ze nie tylko na ich temat.... On Ci wszystko wytumaczy chyba najlepiej na tym forum... Uwazam nawet ze powinien zmienic nica na "szkiełko" pozdrawiam czeski

Autor: apat  godzina: 21:59
Witam kolegów. Ja osobiście testowałem różne lunety, w chwili obecnej zostałem przy Burrisie 3-9x42 na sarny sztucer łamany 56x52R oraz Swar 3-12x50 sztucer 7x64. Jest taka różnica, gdy zasiedzę się na rogaczach i chcę srzelić o zmroku do lisa to przez lornetkę Docter 8x56 go widzę a przez Burisa nie.Natomiast gdy mam sztucer ze swarem widzę w nim lepiej niż w lornetce. Nie zmieniam burrisa tylko dlatego że w dzień jest naprawdę bardzo precyzyjny i jasny. Ale nawet w dzień widać różnicę. Na przykład patrząc z odległości powyżej 200 m na gałąź drzewa w burrisie ją widać, a w swarze widać na niej każde pęknięcie kory. Pozdrawiam Andrzej

Autor: fousek  godzina: 22:03
ad apat a jaka seria burrisa??

Autor: apat  godzina: 22:23
Niestety nie mam od niej metki a na lunecie nie widzę oznaczenia. Kupiłem ją w 1999 roku w Stanach. Ma krzyż nr 4 i podświetlenie w postaci kropki.

Autor: fousek  godzina: 22:31
ad apat nie moge znaleźc takiego burrisa ze swiatłem 42... moze masz swiatło 40.....?

Autor: apat  godzina: 22:41
Może być 40 na lunecie jest tylko oznaczenie 3x-9x burris signature.

Autor: Ryszard  godzina: 22:45
""Marka jest sprawą wtórną"" Z takim stwierdzeniem nie moge sie zgodzić. Bo marka coś gwarantuje. Przede wszystkim to, że podane na papierze parametery odpowiadają patrametrom faktycznym ( dla jednych 50mm obiektywu, to faktyczna średnica soczewki, gdzie część ukryta jest za pierścieniem -dla drugich to tzw średnica czynna, czyli tyle ile widać). Po drugie, że te parametry będą niezmienne przez długi okres czasu.( typowy przykład to szczelność i trzymanie azotu)Po trzecie, że sprzęt będzie funkcjonować w każdych warunkach i też długo(typowy przykład to zima i lato). I sprawa która winna być oczywista - nie ma bardzo dobrej optyki za małe pieniadze. Dobra optyka musi dużo kosztować. A gdzie przebiega granica 'dużo', to już sprawa indywidualna.

Autor: SHR970  godzina: 22:48
3-9X40 nie znalazłem ale za to znalazłem 3-10X40. burris (www.swfa.com/showcategory.aspx?categoryid=360&sb=Name&so=asc&page=1) Jest tam parę lunet z różnymi krzyżami. A to że Kolega Apat ma powiększenie 3-9 może świadczyć jest to starszy model. Pozdrawiam Adam

Autor: maho  godzina: 23:16
SHR970 Będziesz najmłodszym profesorem.:-))