![]() |
Poniedziałek
16.08.2010nr 228 (1842 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: "Prawdziwa hodowla...." Autor: Bobo bobo godzina: 00:17 ad Argilia Widać że nie bardzo wiesz o czym piszesz w potoku tej słownej prostytucji ... To jak to ... tylko "myśliwi" w Polsce są tymi be... co to robią psom kuku ...Ludzie bądźmy poważni !!!! tylko oni mnożą psy bez jak popadnie. Co to za głupi podział że psa z papierami się szanuje a bez nie??? przecież to nie ma znaczenia , no chyba że ten ten papierowy obsraniec ma właśnie robić za gadżet???? to by wiele wyjaśniało w aspekcie braku chęci do rozstań z DZIADAMI. Naprawdę w to wierzysz że te mixy tak się mnoży na krzywy ryj???? Popatrz one są , cały czas i będą , jak myślisz dlaczego ???? przecież o ich istnieniu decydują tylko ich walory użytkowe!!!! u "papierniaków" jak wiemy nie zawsze, bo cenne , bo szkoda, bo tyle kosztował , bo tyle się da zarobić na miocie etc. Widmo łatwych pieniędzy , plus wymogi jakie są , resztę sobie sama dopowiedz. Tylko proszę Cię nie pisz nam o "hodowcach" idealistach .....i ich marsjańskich planach !!!! Piszesz że to niesprawiedliwe , żeby wrzucać wszystkich do jednego wora, no sorrki sami żeście do niego dobrowolnie wleźli , i raczej nie ma widu by przestać patrzeć na ten cały geszaft jak na wór WŁAŚNIE. Min. dla tego właśnie wielu opuściło ten "złoty worek" , po prostu smród niektórym przeszkadza. PS. Tiaaaa a fermy pod szyldem ZKwP to co??? podstawiane suki , lewe krycia , papiery z kosmosu ...ale to tylko WY , grunt to dobrze walić kupą na konkurencję..... Autor: EdwardB godzina: 08:14 airgialla A ja zawsze myślałem, że jest tak jak podaje większość autorów posokowiec bawarski powstał z krzyżowania posokowca hanowerskiego z miejscowymi psami gończymi. Bardziej dostosowanymi do warunków Bawarii niż ciężki posokowiec z Hanoweru. Ale co tam jacyś autorzy książek o psach. Wszak wiadomo iż zostały dane w darze przez Ducha Gór Bawarii, albo powstały z piany potoku a może nawet wylęgły się z jaja orła. Jak hodujesz psy to przynajmniej wartało by wiedzieć skąd wzieła się rasa którą masz. Autor: airgialla godzina: 10:04 Chyba nie mam co liczyć na dyskusje merytoryczna i na poziomie trudno oczekiwać takiej od osoby której poziom wypowiedzi opiera się na serwowaniu wulgaryzmów i obrażaniu innych użytkowników no cóż szkoda bo rzeczowa dyskusja zawsze jest przydatna a takie sranie w banie panowie jakie wy serwujecie to sorki świadczy tylko o waszym poziomie. Bobo Bobo proponuję żebyś odchował choć jeden miot i wtedy mówił o tym jaki to złoty interes bo na razie to opowiadasz jakieś bzdety o których zielonego pojęcia nie masz. A ty Edwardzie zajrzyj sobie do wzorca rasy i zobacz kiedy rasa była zarejestrowana klub ISHV dla obu ras posokowców istnieje od ponad 100 lat i wkurza mnie gdy ktoś deprecjonuje pracę hodowlana tylu pokoleń hodowców. Jeśli taka wasza wola to dla mnie panowie możecie do lasu na polowaczke chadzać nawet z wilczurem ten też ma umiejętność wykonania gonu lub pracy dolnym wiatrem a i domu przypilnuje i owce do zagrody zagoni. Życzę miłego mixowania i niech wam Bór Darzy Autor: Z L godzina: 10:29 airgilla Widzisz są różni ludzie / myśliwi/ ,jedni polują z psami rasowymi ,inni z miksami , jeszcze inni hodują . Sąteż tacy, którzy próbują swych sił w wyhodowaniu czegoś nowego, /być może kiedyś rasy/ jak Edward. I tak jak napisałas wcześniej nie należy ich potępiac w czambuł bo każdy ma rozum i wolna wolę.Ja poluję już troszkę i kiedyś też polowałem z psami , które jak to mówiono były u nas "zawsze" , czyli coś w typie gończaka. Od ponad 20 lat poluję z psami rodowodowymi i niech tak pozostanie do końca mojej przygody ze strzelbą i psem. Pośród braci łowieckiej jest też sporo ludzi , którzy zrazili się do psa rasowego i to należałoby otwarcie powiedziec dzięki nieuczciwym hodowcom,bowiem zakupili coś co niespełniło ich oczekiwań. W tej grupie jest jednak spory procent osób, które nabyły szczenię z rodowodem i na tym się ich "wkład " skończył. po pewnym czasie w konfrontacji z polującymi miksami okazało sie ,że miksy są lepsze :-) Nikt jednak się nie przyzna, że psa zwyczajnie zmarnował, bo niepotrafił / albo mu się niechciało/ go ułożyć. To są z reguły " nieuleczalne" przypadki i ci najzagorzalej bronią wyższości kundli nad rasowymi psami. Najzwyklejszy objaw frustracji. Rób swoje i nie przejmuj się zdaniem innych bo osiwiejesz a głową muru nie przebijesz. D B Autor: Bobo bobo godzina: 10:48 ad Argillia Ja tylko przyjolem twoj poziom "dyskusji", walenia blotkiem , wiec nie ma sie o co obrazac..::))))!!!! tobie wolno to dlaczego innym nie.??? Argillia nie wiem dlaczego starasz sie utwierdzac innych ze ktos tu cos deprecjonuje??? nikt tego nie robi !!!!!! poprostu "ONI" to inna liga niz wy poupychani w "zlotej klatce ZKwP" ale to chyba rozumiesz ???? I wybacz , do lasu chodzi sie z psem ktory sie do tego nadaje, tak tez robili Ci z ktorymi chcesz miec tak wiele wspolnego, zgadnij co robili z dziadami ....????. PS. Tak wszyscy hodowcy to idealisci?????? na jakim ty zyjesz Swiecie??? Autor: airgialla godzina: 12:23 Wiesz ja żyję na takim świecie gdzie myśliwi to ludzie rozumni i etyczni, szanują las i zwierzynę, szanują towarzysza łowów i innych myśliwych a kandydatom starają się wpoić to co od wieków odróżnia myśliwego od zwykłego kłusola. I coś ci powiem jako kandydat to się cieszę że mam takie wzorce.........a resztę twojego posta pominę milczeniem nie interesuje mnie wypowiedz na poziomie "srajtaśmy" DB Autor: Bobo bobo godzina: 13:00 a co rozni misliwego od klusola???? skladka do zwiazku? Gdyby to o czym piszesz ( etyka....tradycja) mialo miejsce to nie bylo by tej rozmowy !!!! W Polsce byly by "kluby ras" i wszystko bylo by trzymane twardo za pysk!!!! tak jak to ma miejsce w innych krajach(moze cos Ci o tym wiadomo???), no coz w zamian tego mamy kynologiczny "love parade" w miernym wydaniu. PS. tak na marginesie , posoki to psy lowieckich dewiantow przez duze D, malo co majace z lowiecka etyka wspolnego tymbardziej z polska kultura lowiecka, no chyba ze zyjesz pod odpowiednia granica a na lowieckie slubowanie chlastacie sie narzadami upolowanych zwierzat...jak to ma miejsce ...(to chyba sama wiesz gdzie). Autor: EdwardB godzina: 14:15 airgialla A jak myślisz, 100 lat temu i więcej gdy tworzono bawara to nie było "konserwatystów" wieszczących upadek hodowli psów myśliwskich? A ci co mieszali wszystko ze wszystkim by wkońcu otrzymać jagdteriera to co, mieli patent na rase zanim wypuścili pierwsze szczeniaki. Ja potrzebuje psa średniej wielkości do 50 cm, o szczękach bullteriera, szybkości charta, nosie i obkładaniu wyżła, rozwagi łajki i agresii jagdteriera. W dodatku musi być biało umaszczony z szatą szorstkiego foksa. Jak mi znajdziesz taką rasę, to zapisuje się do związku i jestem przykładnym związkowcem, płace składki i tym podobne działania. Autor: kamionka1978 godzina: 23:04 EdwardB twoje wyobrażenia psa idealnego po części pokrywają się z moimi , miałem podobny dylemat i kupiłem sobie teriera Irlandzkiego, wiele cech o których piszesz pies ten posiada (może poza kolorem) spróbuj a myślę że nie pożałujesz ciętością na pewno nie ustępuje jagom , skubaniec potrafi mocno się postawić, na pewno bardzo odważne psy,prawdą jest to co o nich piszą w sprawie odwagi wzrost też mają słuszny ,wspaniałe warunki fizyczne ,pies stworzony do biegu ,kufę też ma sporą mimo wszystko ideałem dla mnie było by lustrzane odbicie jaga z tym że 3-4 razy większe ,nie było by zawodnika na takiego psa |