Piątek
26.10.2012
nr 300 (2644 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Gończy Gaskoński

Autor: MartaZ  godzina: 13:13
Mam 2 psy rasy Mały Gonczy Gaskonski , ponieważ pracuję zawodowo nie mam czasu na codzienne treningi w terenie lowieckim , psy nauczyłam tropienia w podmiejskich parkach ale jako sympatyk łowiectwa pozwolę sobie przybliżyć ta rasę bo jest to rasa stworzona dla mysliwych. Psy tej rasy nie wymagają od wlasciciela wielkiej wiedzy w szkoleniu lowieckim, bo maja niezawodny instynkt łowiecki , nie trzeba więc polować z nimi codziennie , żeby na konkursach tropowców dostały maksymalne oceny - oba to na dzis psy uzytkowe .Wiedza trawnikowa wystarczyła im też do tropienia postrzałków , które pomagamy szukać znajomym myśliwym z dobrymi rezultatami Koledzy myśliwi sa pod ich urokiem , bo nie tylko szukają zwierzyny po farbie ale także po tropie, co daje im przewagę nad niektórymi psami Małe gończe sa często wystawiane na wystawach kynologicznych (FCI) więc konkurencja jest nie tylko w kraju ,również poza granicami nasze sa z hodowli Le Bleu Cardinalis Pani Katarzyny Bujko , są doskonałe exterierowo , co potwierdzają liczne wygrane wystawy w kraju i poza granicami /dla chętnych nasze osiągnięcia sa tu www .hugogg.pl / z tego powodu jesteśmy sola w oku niektórych hodowców , którym na wystawach nie poszło jak oczekiwali. Proszę tez pamiętać ,że kupienie dobrego psa tej rasy to tez sprawa hodowli z której pochodzi , jeśli hodowcy sa opanowani , doświadczeni i maja dobre warunki do wychowywania i szkolenia , na pewno nie będzie z psami kłopotu, czego nasze sa najlepszym przykladem. Co do spokrewnienia, to aktualnie wszystkie male goncze gaskonskie w Polsce sa spokrewnione z psami Le Bleu Cardinalis, lub pochodza z tej hodowli, za wyjatkiem dwoch szczeniakow samcow sprowadzonych w tym roku przez wypowiadajacych sie tu kolegow, ale ich siostra miotowa rowniez jest w hodowli Le Bleu Cardinalis, jak rowniez kilka innych francuskich importow.

Autor: ingacarmen  godzina: 13:35
From: Janina Kowalska [mailto:jannienina@wp.pl] Sent: Friday, June 01, 2012 1:16 PM To: zo.poznan@pzlow.pl Subject: witam w zawiązku z publikacjami szkodliwych dla środowiska myśliwych zdjec i filmow na powszechnie dostepnej stronie na FB http://www.facebook.comI?sk=wall prosze o zajecie sie tym przypadkiem Środowisko myśliwych i tak ma problemy z laikami nierozumiejącymi ducha mysliwych , publikowanie przez Pana ........................... skrajnie okropnych zdjęć , bestialstwa , znęcania sie nad konajaca zwierzyna i publikowanie ich na portalu społecznościowym ............................................ nie bedzie sprzyjało rozwojowi łowiectwa w Polsce Specjalne strzelanie do zwierzyny ,żeby cierpiała i mogły psy nauczyc sie tropienia i oszczekiwania co prezentuje załaczoy na jego stronie filmik i zdjecia jest objawem skrajnego bestialstwa wobec zwierzyny ,Pan tez szczyci sie hodowlą psów myśliwskich a psuje wizerunek myśliwego w każdej postaci , strzelanie do niedolisków w okresie ochronnym tez publikowane na jego stronie, pokazywanie fragmentów ciała zabitego dzika , budzi odraze Mam nadzieje na szybkie wyciagniecie konsekwencji i ukaranie tego Pana przez odsuniecie go od łowiectwa w każdej postaci . Jesli nie podejmą panstwo szybkich działan zwroce sie o pomoc do mediów i organizacji ekologicznych. Darz Bór

Autor: ingacarmen  godzina: 13:39
Poprosimy o kilka fotek odnalezionych postrzałków a może wypowiedzi "uszczęśliwionych" myśliwych. Sedziowie którzy oceniaja psy tez czytaja portal więc czasem trzeba się zastanowic co sie pisze. W związku z tym że w temat włączyła się MartaZ nie bedę więcej w nim uczestniczył. EOT ps. mail w formacie xml z trace tez posiadam.

Autor: Sebek  godzina: 13:43
tvn uwaga u wrót, to sobie Kolega pozamiatał ;-)

Autor: Epaton  godzina: 17:35
To Ci Janka Kowalska ;-). DB

Autor: Z L  godzina: 21:10
Niestety, ja wobec takiego postawienia sprawy przez Koleżanke MartaZ, zmuszony jestem zabrac głos. ....." psy tej rasy nie wymagają od właściciela wielkiej wiedzy w szkoleniu łowieckim, bo mają niezawodny instynkt......" BZDURA Prosze mi wskazać choć jednego psa z wymienionej przez kolezanke hodowli który bez przygotowania przez doświadczinego menera wykazał sie na realnym polowaniu. Proszę nie mylić z konkursami tropowców, bo to jest żenada. Konkurs tropowców robi każdy MGG z marszu jesli miał położoną ścieżkę z jakiejkolwiek "juchy" 2 - 3 razy przed konkursem. Mam sukę JORGĘ Le Bleu Cardinalis i jest to pies polujący czynnie jako dzikarz i tropowiec. Użytkowany przez 12 mcy w roku. W wieku 8 mies. wypracowała i odnalazła / oszczekując / pierwszego jelenia /łanię/ po 20 godz. od chwili postrzału. Obecnie ma na swym koncie ponad 50 szt odszukanej zwierzyny grubej. Wiek suki 2 i pół roku. Cały poprzedni sezon polowała na zbiorówkach i przyczyniła sie wespół z rówieśniczką GP, do pozyskania ponad 20 dzików, w tym trzech odyńców o wadze ponad 100kg. ALE ! Czy gdybym tej suce nie poświęcił kilkuset godzin pracy, kilometrów i hektarów byłaby tym czym jest dzisiaj?? Śmiem wątpić. Proszę zatem szanowną Koleżankę o nie wprowadzanie w błąd młodych kolegów myśliwych, którzy noszą się być może z zamiarem zakupu psa tej rasy. Ja rozumię chęć reklamy i potrzebę propagowania ulubionej rasy, ale poprzez nie rzetelną informację robi Koleżanka rasie więcej szkody niż pożytku!! Proszę zatem pamiętać starą maksymę " aby zebrać-należy zasiać " KAŻDY pies wymaga przygotowania do ciężkiej pracy jaką jest polowanie . Z "niewielką wiedzą " można jedynie dobry materiał zmarnować. W najlepszym przypadku zrobić z psa myśliwskiego bulwarowca i dodatek do najmodniejszych szpilek. Na tym forum to raczej myśliwi szukają swego towarzysza łowów .Zatem należy w przypadku danej rasy /a MGG w szczególności -bo dopiero jego popularność raczkuje / Pisać o rasie PRAWDĘ nie baśnie Raczej mało kogo tu interesują championaty /pracy może tak i to nie na pewno / Niemniej jeśli idzie o zawiedzione nadzieje wystawowe, to się do tej grupy nie zaliczam, bowiem Jorga z każdej wystawy wracała ze złotem ,CWC i CACIB-em Do inter jeśli poczuje taka potrzebę wystarczy udać się na Słowację :-) Nie neguję osiągnięć wystawowych jesli ktoś czuje taką potrzbę, ale wśród braci myśliwskiej liczy się w 99% praca psa w łowisku. Tutaj niestety "opanowanie hodowcy" nic nie gwarantuje. Jakiś procent gwarancji daje dobre skojarzenie pary rodzicielskiej i praca z psem w łowisku. MGG to pies GOŃCZY jak sama nazwa wskazuje. I tutaj mam do Koleżanki pytanie. Ile zna Koleżanka Gaskonów w Polsce posiadających naturalny "gon" /czyli głoszenie zwierza po ciepłym tropie - nie na oko / ??? Dzik lub zając obojętnie, chociaż zajęczaków wśród tej rasy jest zdecydowana większość. To nie moje akurat stwierdzenie a jednego z hodowców francuskich, polującego z gaskonami na dziki u podnóża Alp na płd / wschodzie Francji. Stąd właśnie te ostatnie importy z kraju pochodzenia rasy ,aby utrwalić w tych psach to co w nich najcenniejsze cechy gończaka i barwę głosu, którą to częściowo zatraciły po pewnej "sławetnej" suce bez rodowodu i to gdzie?? We własnej ojczyżnie :-)) Kończąc ten przydługi wywód, pragne zapewnić Koleżankę, że nie mam nic do Jej psów, a jesli idzie o hodowlę pani K Bujko to nie mogę niczego złego na temat jej psów powiedzieć wręcz przeciwnie. Moja suka jest z jej hodowli i jestem bardzo z niej zadowolony. MGG to rasa w naszym kraju dopiero w powijakach więc zapewne importów będzie w najbliższym czasie co najmniej kilka. Ja kładę 100% nacisk na cechy użytkowe /nawet kosztem eksterieru jeśli zajdzie taka potrzeba / Gaskończyk w ciętości na dziku -typowy Gaskończyk- w niczym nie powinien ustępować GP / ciętemu / czy Kopovowi. Psy miękkie niezdecydowane, z niewielką pasją /lub jej brakiem / winny być eliminowane z hodowli, bo zanim zaczniemy na dobre będziemy na poziomie pewnej znanej na tym forum rasy :_)) a tego chyba nikt nie chce. Te psy muszą być sprawdzane w realnym polowaniu, nie na świni w chlewie.Dopiero wówczas będziemy mogli mówić o wyhodowanych dobrych psach mysliwskich z utrwalonymi cechami gonu i odpowiedniej barwie głosu. Póki co to ..."daraga dalieka dalieka..." małakolczik . D B