Piątek
26.10.2012
nr 300 (2644 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Wyżlica niem.szorst. do oddania

Autor: gawronn  godzina: 07:25
Kol.Włodasie znam , temat ' Artur postapił właściwie znajdujac suce nowy dom.Pisząc cyt. Nie rozumiem i zaden argument do mnie nie przemówi !!!! ..........w takim przypadku niepotrzebne tłumaczenie :((((((( DB gawronn

Autor: Włodas  godzina: 21:25
Koledzy, to nie świadczy z mojej strony o jakiejś pogardzie dla Arturo, ja mam po prostu doświadczenia na własnej skórze !!! Ta psina niańczyła Arturo i jego rodzinę przez te 10 lat, znosiła grymasy, wyzwiska, nie raz lanie niesłuszne, a teraz już jest zbędna.....chłopaki ....życie, życiem, ale nie wyobrażam sobie siebie w tej sytuacji, a Arturo....hodowca I TAKI SKECZ.... zdecydowanie nie po mojemu !!! Dawno temu zostawiłem swojego jaga kumplowi, bo wyjeżdżaliśmy z żonką do Rumunii na tydzień , o zabraniu psa nie było mowy (grałem międzynarodowy turniej rugby). "Boy", tak się wabił.... nie jadł, nie pił, tylko wychodził na siku i kupę i cały czas leżał pod drzwiami. Z Andrzejem polowaliśmy razem, pies znał go, polował z nim beze mnie, a tu proszę...wytłumaczy ktoś takie zachowanie...??? 10-cio letni pies to członek rodziny....(NIE JAK CZŁONEK, TYLKO CZŁONEK...!!!!) i co oddać, odwrócić się plecami, wyłączyć uczucie....nooo sorry nie po mojemu !!!