Poniedziałek
16.08.2010
nr 228 (1842 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: POLOWANIE NA PTACTWO

Autor: remington700  godzina: 01:35
Kolegi Pomorski Łowca OBY CI FUZJA, ZACZEŁA SYPAĆ ŚLEPAKAMI!!! Poniekąd zabierasz mi argumenty! Darz bór.

Autor: psosin  godzina: 08:48
dlaczego nie strzelamy rozbujniczych krukowatych?? spytaj sie MINISTRA OCHRONY ŚRODOWISKA. dlaczego polujemy na kaczki/gesi/grzywacze- BO JE LUBIMY JESC. czy dbamy o ptaki w okresi legow- TAK DBAMY, my stawiamy na zbiornikach budki do legow dla kaczek, tepimy norki itp. a czemu nei spytasz francuzow czemu strzelaja bociany, szpaki i inne ptaki ?:)

Autor: alette  godzina: 11:15
ad psosin Cytat: dlaczego polujemy na kaczki/gesi/grzywacze- BO JE LUBIMY JESC. A może jest tak, że strzelacie bo lubicie polowanie na ptactwo? Czy kaczkomaniacy strzelają do kaczek dla ich mięsa, czy polują na nie bo takie polowanie to ich pasja? Oczywiście na pewno są myśliwi, którzy nie odczuwają przyjemności z polowania na dzikie ptaki, i polują na nie głównie po to by zdobyć smaczne mięso...

Autor: alette  godzina: 11:20
ad Pomorski Łowca Cytat: Ja tam poluje w celu przezycia. To co sprzedaja teraz w sklepach jako mieso i wedliny nie da sie jesc ! A dzikie ptactwo jest bardzo smaczne i pozywne. Na pewno? Czy łowiectwo to nie twoja pasja?;) Gdybyś przestał polować - umarłbyś z głodu? Żeby się przekonać czy polujesz w celu przeżycia zrób eksperyment - nie poluj przez np rok. Jeśli dasz radę przetrwać, to znaczy, że możesz żyć bez polowania, ze nie jest ci ono niezbędne do przeżycia. ad remington700 Do czego zmierzasz?

Autor: remington700  godzina: 11:28
Witam. Koleżanko alette będziesz tak miła i udzielisz odpowiedzi? Chyba ze z jakiś powodów nie chcesz, uszanuję to, proszę tylko o informację abym wiedział że zakończyliśmy dyskusję. Nie będę musiał zaglądać często w ten temat, jestem ciut leniwy (-; Darz bór

Autor: grandel13  godzina: 16:37
alette jeżeli myślisz, że lis nie poradzi sobie z ogrodzeniem to się grubo mylisz. u mnie na wsi od trzech miesięcy lis wykradał kury z ogrodzonego kurnika, przy którym stoi psia buda. a w sobotę trafiła kosa na kamień i niechcący wpadła pod samochód ciężarowy i teraz rolnik jest zadowolony a i kury mogą spać spokojnie:P tak więc nie wypisuj głupot jak nie wiesz jak jest! Tak jak mi to mówi mój ojciec: w d...e byłaś i g...o widziałaś! Nie mądruj się jak nie znasz tematu. grandel13

Autor: sanczopanda  godzina: 16:53
grandel13, obowiązkiem hodowcy jest zabezpieczanie swoich zwierząt, tak samo jak obowiązkiem jest nie wynoszenie na zewnątrz chińskiej porcelany w czasie burzy (chyba, że ktoś chce ją zniszczyć - to twoja sprawa). Po prostu siły przyrody - zwierzęta dziko żyjące też się do nich zaliczają, a że na niektóre myśliwi powinni polować, a niektóre hodowcy powinni łapać w pułapki żywołowne i po odpowiedniej terapii wypuszczać za siatką swojego ogrodzenia, to inna sprawa. Czy jak chłop zostawi w polu krowę, przyjdzie burza i piorun trzaśnie krowę to winny jest piorun, tak? Proponuję trochę więcej otwartego i krytycznego myślenia, a nie zajadanie się tym co nam ktoś podaje na tacy.

Autor: WIARUS  godzina: 17:11
Hodowca zabezpieczył (lh6.ggpht.com/_pwfuh9zj9ps/TGlUK9OxhnI/AAAAAAAAB1U/ib8_xJGXy2A/spryciarz.jpg) i co z tego zabezpieczenia wynika ;-)))

Autor: alette  godzina: 20:30
Wiarus... To jest podpier....olka a nie zabezpieczenie;))) ad remington700 Nie wiem w jakim celu zadajesz mi takie pytania, o co ci chodzi? cytat:Koleżanko alette: Pyt 2. Czy uważasz, że dzisiejszy świat skurczył się już na tyle ze możemy wszyscy mieć wpływ (czyt. pomóc), krajom nieuprzemysłowionym, cierpiącym głód? Czy globalizacja osiągnęła już taki poziom że możemy mieć wpływ na wszystkich żyjących na tej ziemi? Na pewno nie wszyscy moga pomóc, pomagać powinni ci których na to stać, czyli biznesmeni na przykład, wlaściciele dużych firm, arabscy szejkowie... itd. Na pewno nie da się pomóc wszystkim, ale można pomóc bardzo wielu potrzebującym zwierzętom i ludziom. ad grandel13 Słuchaj, jeśli zrobisz sobie porządną, dobra wolierę to lis pzez nią nie przejdzie. Może koszta będa większe, ale będziesz miał pewność, że twoje kury sa bezpieczne. Lis to nie cudotwórca. Woliera z betonowymi fundamentami, mocna siatka, z każdej strony i będzie dobrze. Nie kłóć się ze mną, że zbudowanie solidnej woliery jest nie możliwe - bo jest możliwe. jak dbasz - tak masz! Za to że lis porywa kury winni sa ich właściciele - nie lis na Boga! Chyba oszaleliście, żeby lisa obwiniac o to, że komus wynosi kury! Weź zostaw samochód otrwaty z kluczykami a jak ci go ukradna to obwiniaj złodziei, bo to ich wina, co?

Autor: remington700  godzina: 20:56
Koleżanko alette oczywiście dowiesz się wszystkiego wkrótce. Nie pytałem co prawda o to kto ma konkretnie pomagać tylko o to czy rządy np. państw europejskich mają możliwości wpływania na życie ludzi żyjących np. w Afryce. Pyt3. Czy w XXIw. jest jeszcze miejsce na tej ziemi dla plemion indian zyjących jak ich dziadowie w dzungli? Czy może powinniśmy ich uratować i zabrać z tamtąd wbrew ich woli i prawu do samostanowienia? Darz bór.

Autor: grandel13  godzina: 22:03
ad sanczopada. zupełnie nie rozumiem o co ci biega...? widze ze masz cos do mnie ok masz prawo. ale powiedz mi czyja to wina ze lis wynosi kury z kurnika? akurat hodowca ma wiecej kur dlatego wielkiej szkody mu nie wyrzadzil mykita, ale jak ktos ma kilka kur tak jak np. moja sasiadka (3 czy 4) to pomysl czy opłaca się jej robić ogrodzenie wg projektu alette? ja myślę, że chyba wszystkich zadowoliłoby, gdyby lis poszedł sobie w pole zapolować na mysz, ale niestety on woli kurę:-) pozdrawiam grandel13

Autor: alette  godzina: 22:10
ad remington700 Tak, rzady panstw europejskich mają możliwośc pozytywnego wpływania na życie ludzi w Afryce, są w stanie pomagać tym ludziom. Oczywiście, za ich pozwoleniem. Odp. na pytanie nr 3: Oczywiście, że jest miejsce na ziemi dla plemion Indian. Jeśli ich wolą jest żyć tak samo jak żyli ich przodkowie to nikt nie ma prawa siłą zmuszać ich do porzucenia takiego trybu życia.

Autor: remington700  godzina: 22:35
Cieszy mnie, że mamy takie same zdanie, jeśli chodzi o głodujących na świecie, oraz o Indian, którzy chcą żyć podobnie jak ich przodkowie. Pyt4. Rozumiem, że nie kazałabyś, aby raz w miesiącu samolotem, łódźią lub w jakiś inny sposób dostarczano im konserwy, kurczaki rosnące, (bo nie dopuszczamy myśli, że one też żyły) na półkach w supermarketach itp. i „pozwalasz” im (Indianom) polować? Pyt5. Czy ludzie żyjący w krajach Europy, Ameryki tzw. ucywilizowanych mają prawo do samostanowienia? Darz bór.

Autor: sanczopanda  godzina: 22:58
grandel13, najzwyczajniej w świecie nie mogę znieść obwiniania o cokolwiek zwierząt dziko żyjących. To już jest nie moja sprawa ile kto ma kur i jak kalkuluje ryzyko - czy ogrodzić, czy pogodzić się ze stratą kilku sztuk. Co innego zwierzęta, które mają swojego właściciela.