Sobota
16.05.2009
nr 136 (1385 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Rekord Świata w rogaczu

Autor: Bear  godzina: 00:13
jakita to poproszę głęboki komentarz najlepiej poparty równie glebokim dowodem o efektach i zasadności selekcji prowadzonej na zasadach serwowanych przez nasz model oraz potwierdzenie tego co napisaleś - źródlo? w związku z niewatpliwie głebokim dostępem do wiedzy nie bedziesz mial z tym problemu

Autor: TEXTOR  godzina: 01:15
Bear Podobnie jak Ty nie jestem zwolennikiem obowiązujących zasad selekcji (na poroże). Wszyscy chyba już wiedzą (może za wyjatkiem naszego związku), że wpływ genetyki na jakość poroża to ok 6%. Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnio jesteśmy zaskakiwani fantastycznymi parostkami, czy też wieńcami, które okazują się "sztucznie wyhodowanymi".

Autor: sumada  godzina: 08:07
Jak tego anglika oglądałem to te możdżenie były wybitnie nienaturalne ale, że to masowa produkcja? Dzięki za rozszerzenie mej wiedzy jakita

Autor: Deerhunter1967  godzina: 10:32
Bear, a może ty, ze względu na milczenie interlokutora wykażesz co jest nie tak w polskich zasadach selekcji. Człowiek się całe życie uczy, ja bardzo chciałbym pogłębić swą wiedzę na ten temat, ale w literaturze znajduję wyłącznie pochwałę tego systemu. Dano temu na kursie selekcjonerskim, podczas zajęć z biologii sarny wspominano, że w przypadku tego gatunku jakość poroża jest kryterium w zasadzie pomocniczym. Ważna jest ogólna ocena jakości osobnika w danej kategorii wiekowej. Tej zasadzie hołduję do dziś. Czy więc zasady selekcji są słuszne tylko nieumiejętnie stosowane przez myśliwych? Czy też cały system to bujda i należy walić do wszystkiego co żyje?

Autor: WIARUS  godzina: 13:22
Co prawda to nie rekord świata ale za to nasz, polski rogacz w trzeciej głowie , wyhodowany w naturalnym środowisku , strzelony 16 maja 2003 roku przez dewizowca. Wyceniony na 224,68 CIC. Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Łupur21  godzina: 13:26
he,he,he, wisi nad kominkiem w sklepie tu: Sklep myśliwski "Aleksander" ul. Orla 8 20-022 Lublin tel. 81 532 42 00 oczywiście odlew, ale wielu "selekcjonerów ", cmokało, oj cmokało, he,he,he, i mówili jeszcze, że to "oryginał " ! warto je jednak zobaczyć !, a jeżeli ktoś by chciał z Forowiczów strzelić takiego lub podobnego kozła, to w sklepie jest bardzo dobre biuro polowań, które współpracuje z kołami łowieckimi słynącymi tzw. mocnych kozłów ! Pozdr.DB

Autor: Bear  godzina: 14:00
Ad Deerhunter1967 co jest nie tak w zasadach selekcji fundowanych nam przez PZŁ? - wszystko! nie widać zadnych namacalnych jej efektów, gdyby była zasadna to przez te kilkadziesiąt lat "mistrzostwo świata" parostków powinno być w Polsce od wielu lat a złotomedalowych powinny być tysiace - a tu sie okazuje ze są one nie u nas tylko tam gdzie tych absurdów się nie stosuje ( lecz ichni system łowiecki nie potrzebuje narzędzi represji) jaka jest zasadność selekcji jeżeli zasady zmieniaja się jak w kalejoskopie i są ponadto zróznicowanie regionalnie? wiele czynników wpływa na jakośc parostków lecz tzw. selekcja w stopniu żadnym selekcja jej zasady i czeste zmiany służą jedynie jako narzedzie represji wobec niektórych mysliwych bo tylko w tym zakresie jest stałość. jeżeli ktoś tego nie zrozumiał do tej pory to trudno - zyczę miłego trwania w nieświadomości DB polecam post kolegi Jerry "selekcja u dewizowców" ps jest jeszcze takie stare dobre prawidło, - jeżeli coś jest dobre to się szybko rozprzestrzenia..... jest i inne Korea połnocna ma najlepsze patenty na wszystko...

Autor: kopyra  godzina: 15:05
Ad Bear: I o to chodzi. Nie będą nam tu jakieś "koreańskie patenty" bruździc. Masz papier, jedziesz do łowieska i strzelasz....co się nawinie?. coś mi się wydaje, że raczej to co najładniejsze albo, dla dewizowca, najdoższe. Więc pada w trzecim roku źycia nowy rekord Polski w maju. Co tam, pokrył przecież tyle kóz a do kasy wpłynęło tyle szmalcu. A wogóle to te zezwolenia na odstrzał to o d.. rozbic. Niepotrzebna koreańska biurokracja. To chyba w tym durnym ZG PZŁ wymyślili coby nam utrudnic życie i ograniczyc konstytucyjne swobody. I jeszcze te rejestry wyjśc i inne bzdury. Trzeba strzelac co najładniejsze bo przecież byle co głupio by wyglądało na ścianie, a poza tym płacimy składki (nie wiadomo po co} to się nam należy. Szkoda czasu na te "selekty". Jeździc trzeba, łazic, szukac i nie ma pewności, że się uda. To za co płacimy?. Nadzory, kontrole, zasady czy inne koreańskie wynalazki to nie dla nas. A że się zrobi selekcję negatywną to co?. Nie ma dowodu na efekty pozytywnej to i negatywna nie zaszkodzi. Darz Bór i dobrego samopoczucia, koledzy.

Autor: adamm1023  godzina: 15:19
ad. Wiarus a w którym rejonie Polski był strzelony ten kozioł??? Mogliście poczekac jeszcze z 2 lata z odstrzałem tego CUDA!!!

Autor: Desperado  godzina: 15:33
Kozioł został strzelony 16 maja 2003 roku przez Jochena Sudbracka w okolicach miejscowości Planta gmina Wohyń, woj. Lubelskie. POZDR......

Autor: Szymon  godzina: 15:43
Witam Nasuwa się pytanie "prawie" filozoficzne czy ten kozioł byłby jeszcze lepszy w następnych latach czy to był jego szczyt rozwoju? DB

Autor: jaktia  godzina: 22:45
Angielskie rogacze, chyba było ich 8 z jednego hrabstwa zostały przedstawione do oceny w jednym roku, bodaj 2007. Tak jak pisał jeden z forumowiczów możdżenie wszystkich z nich i czerepy były bardzo nienaturalne. Możdżenie, ledwie zaznaczające się miały wygląd zdeformowanej masy kostnej. Po analizie komisja brytyjska zażądała złożenia wszystkich rogaczy do szczegółowych badań, ale niestety nie zostały one drugi raz w komplecie złożone. Badania zrobiono na jednym rogaczu, i wykryto szczep grzyba który miał wpływ rozwój masy kostnej. na zdjęciu odlew parostków z Węgier które są chyba teraz II na świecie, obok mój 430 gr, 6-tak nreg.