Środa
29.09.2010
nr 272 (1886 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Kontrola Policji

Autor: Jurny Łoś  godzina: 08:53
No nie wiem czy jakikolwiek pies by chciał chodzić z jeagerem w nagance....

Autor: fousek  godzina: 09:00
Dzieki za wypowiedzi. Osobiście nie mam nic przeciwko kontroli. dzielnicowy dostaje pisemko z Wojewudzkiej i musi iść i sprawdzić napisać protokół i odesłać. Tylko do konca roku plauję jeszce sprzedać jedną jednostkę i kupic jeszcze 2 inne wiec uważam ze kontrola co 2-3 tygodnie może troszke mijać sie z celem.,

Autor: Kocisko  godzina: 09:27
Mareczek Istotnie to sporo. Zapytałem o co konkretnie chodziło w twej wypowiedzi bo nie wiedziałem jakie zdarzenia miały miejsce i jak kontrola miałaby pomóc je wyeliminować. Z opisanych sytacji wynika że wszystkie zdarzenia miały miejsce ponieważ własciciele broni nie zabezpieczyli jej zgodnie z wymogami. I ok, kontrola czy broń jest przechowywana w specjalnej szafie powinna w duzej mierze to wykluczyć. Tj, sprawdzenie czy Pan XY posiada takowa szafę i czy broń w niej "zalega". Natomiast kontrole, jak w przypadku fouska, przy kazdej zakupionej/sprzedanej jednostce broni raczej mijają się z celem. No bo co mają stwierdzić??? Ze w między czasie sprzedał szafę? Sądzę że lepszym rozwiązniem byłaby wyrywkowa kontrola Policji u niczego nie spodziewającego się "kowalskiego". wtedy presja psychiczna na posiadaczy broni byłaby silniejsza.

Autor: Mareczek  godzina: 10:29
Kocisko, to dane z jednego województwa, które szczególnie w myśliwych majętne nie jest. Nie ma podstaw do tego, by uznać, że w innych regionach takie wypadki się nie zdarzają. Rzecz oceniam po moim kole. Nadal co najmniej połowa ludzi trzyma broń w łatwo dostępnych miejscach. To naprawdę kuszenie złego losu. Policyjne kontrole sposobu przechowywania broni muszą się odbywać, bo tylko one mogą skłonić niefrasobliwych posiadaczy broni do przestrzegania prawa. Jednakowoż nie ma mojej zgody na nielegalne działania policji. Zwyczajnie z poszanowania prawa. Natomiast obecna sytuacja, wbrew temu co pisze Trucizna, jest zła. Policjant może skontrolować Cię w domu, lub w mieszkaniu, tylko wówczas, gdy się na to zgodzisz, lub - gdy działa na podstawie kodeksu postępowania karnego, a nie ustawy o BiA -czyli gdy policjant poweźmie wiarygodną wiadomość, że np. Twe dzieci bawią się bronią. Jednak w tym wypadku, co zaznaczyłem, nie ma to nic wspólnego z rutynową, prewencyjną kontrolą, jakie nielegalnie prowadzone są obecnie przez pp.policjantów. Krótko mówiąc: kontrola- TAK! Ale dopiero po zmianie przepisów, która to zmiana da podstawy prawne do takich działań. Truciźnie jedynie powiem, choć pierwotnie tej dyskusji nie zamierzałem podejmować, że czym innym jest nasze, a zwłaszcza policjantów, chciejstwo, a czym innym prawny aspekt takich działań. DB

Autor: trucizna  godzina: 12:56
ad.Mareczek Kolego ty tyle wiesz co zjesz i wys...rasz . Nie zgódź się na kontrolę to będziesz się bujał po WPA i udowadniał , że jesteś ,,biały,, . Czy ty myślisz , że żyjesz na Białorusi ? Policjant przychodzi do Ciebie bo mu się zachciało Cię skontrolować ? Człowieku bredzisz jak potłuczony i szkoda w ogóle na ten temat z tobą dyskutować . Ludzie mający broń , a wyobraźnią nie różnią się od małych dzieci . Mam nadzieję , że kiedyś będziesz taki odważny jak tu i powiesz psu jak przyjdzie sprawdzić ci szafę : ,,wyp..a.j ,, . Wtedy mam nadzieję podadzą ci podstawę prawną swojego postępowania i przestaniesz wypisywać głupoty . DB.

Autor: Kocisko  godzina: 13:24
trucizna Skąd w Tobie tyle.......trucizny??????

Autor: Mareczek  godzina: 13:56
...pewnie ją zjadł i teraz ... Nie będzie mnie już w tym wątku, bym się efektem pracy przewodu pokarmowego Kol. Trucizny nie powalał. Co miałem do powiedzenia w tej sprawie - powiedziałem. DB

Autor: mariandzik  godzina: 15:39
A u mnie przy zakupiej pierwszych jednostek miałem kontrolę. Pan Policjant nie wiedział czy szafa musi być do ściany przytwierdzona czy nie. Zapisał to sobie jako notę do wyjaśnienia. Powiedziałem mu, zeby sobie wyjasnił, jeśli nie zna przepisów. Tylko trochę to w słowa ubrałem. Przy roszadach związanych z zakupem/sprzedażą broni nie miałem przez ponad 5 lat kontroli, tylko rejestrując broń w KWP Policjant zobaczył ten zapis dzielnicowego o przytwierdzeniu szafy do ściany i podsumował dzielnicowego jako, delikatnie mówiąc, "nie za bystrego".

Autor: Trojak  godzina: 16:59
Miałem 3 kontrole, pamiętam, że przynajmniej na 2 ostatnie, policjant wykonujący te czynność zadzwonił i umówił się na datę i godzinę, która odpowiadała jemu i mnie; po sprawdzeniu zamocowania szafy, atestów zamkowych i weryfikacji jednostek grzecznie podziękował, spisał notatkę i po sprawie. Jakoś nie rozumiem po jakiego się stawiać i robić kłopoty, sobie.

Autor: trucizna  godzina: 18:00
ad.Kocisko Ja tylko po prostu stwierdzam fakty . DB. ad.Mareczek Na przyszłość za nim coś napiszesz popytaj , poczytaj bo jak ktoś jest w temacie ma Cię po prostu za idiotę . DB.

Autor: DDR-Jaeger  godzina: 19:36
ad. Trucizna: Najpierw przeczytaj przepisy ze zrozumieniem, a dopiero potem się wydzieraj. Jakkolwiek z Kol. Mareczkiem w niektórych dyskusjach się nie zgadzałem, jak np. w sprawie tzw. "czarnej listy broni zakazanej" (Kolego Mareczku-wyszło na moje! Już można rejestrować!), o tyle w tej materii ma całkowitą rację. Proszę zatem Kolegę Truciznę o podanie podstawy prawnej. Takowej nie ma! Policja w tejże materii powołuje się oficjalnie na art. 27 ust. 1 Ustawy o broni i amunicji, który stanowi: "Właściwe organy Policji, a w stosunku do żołnierzy zawodowych - właściwe organy wojskowe, są uprawnione do kontroli wykonywania obowiązków wynikających z przepisów ustawy przez osoby oraz podmioty, o których mowa w art. 29 ust. 1." Idźmy zatem do wskazanego art. 29 ust. 1. Mówi on: "Świadectwo broni może być wydane: 1) przedsiębiorcom i jednostkom organizacyjnym, którzy na podstawie odrębnych przepisów powołali wewnętrzne służby ochrony, jeżeli broń jest niezbędna do wykonywania przez te służby zadań wynikających z planu ochrony, 2) przedsiębiorcom, którzy uzyskali koncesje na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia, jeżeli broń jest im niezbędna w zakresie i formach określonych w koncesji, 3) podmiotom prowadzącym strzelnicę, 4) szkołom, organizacjom sportowym i łowieckim, stowarzyszeniom obronnym w celu szkolenia i realizacji ćwiczeń strzeleckich lub innym placówkom oświatowym oraz organizatorom kursów, kształcącym w zawodzie pracownika ochrony, 5) podmiotom wykonującym zadania związane z realizacją filmów i innych przedsięwzięć artystycznych, 6) urzędom, instytucjom, zakładom, przedsiębiorcom i innym podmiotom, których pracownikom broń jest niezbędna do ochrony osobistej w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków pracowniczych związanych ze szczególnym narażeniem na zamach przeciwko życiu lub zdrowiu. 7) podmiotom, którym broń jest niezbędna w celach wzywania pomocy, ratowniczych, poszukiwawczych oraz sygnalizowania rozpoczęcia konkurencji w zawodach sportowych." Nie ma ani słowa o właścicielach broni posiadanej na podstawie pozwolenia na broń. Myślę, że Kolega Trucizna ma świadomość, że "świadectwo broni" nie jest tym samym, co pozwolenie na broń. Kol. Trojak pisze: "po sprawdzeniu zamocowania szafy, atestów zamkowych i weryfikacji jednostek grzecznie podziękował" Policjant nie miał prawa wymagać, aby szafa na broń myśliwską była "mocowana" (w domyśle-do podłoża). Rozporządzenie MSWiA z dnia 3 kwietnia 2000 r. w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji. (Dz. U. Nr 27, poz. 343) stwierdza w tej materii w§ 5: "Osoby, o których mowa w § 1 pkt 2 (czyli osoby fizyczne-przyp. moje), posiadające broń palną i amunicję, są obowiązane przechowywać ją w kasetach metalowych na trwałe przymocowanych do elementów konstrukcyjnych budynku lub metalowych szafach albo sejfach, posiadających zamki atestowane...". Obowiązek przytwierdzania do podłoża tyczy sie tylko i wyłącznie KASETEK. Nie ma takiego obowiązku względem "metalowych szaf albo sejfów". DB.

Autor: trucizna  godzina: 21:33
Ad.DDR -Jaeger Ja Cię tu nie będę edukował bo to mój drogi kosztuje.Wychodzę z założenia , że mądremu dwa słowa wystarczą , a głupiemu to i referatu mało . Mogę cię jedynie odesłać do Ustawy o Policji . Jeżeli to dokładnie przestudiujesz , przeczytaj dokładnie Ustawę z dn.21 maja 1999r o broni i amunicji , a następnie szczegóły rozporządzenia z dn.3 kwietnia 2000 r w sprawie przechowania , noszenia i ewidencjonowania broni i amunicji . Dla mnie tam wszystko jest jasne . Myślę , że w niedalekiej przyszłości ktoś przy kontroli poda ci wykładnię podstawy prawnej tej kontroli . Aby pobudzić twoją co prawda wątłą wyobraźnię powiem ci tyle : Byle cwany pies powie , że dostał anonimową informację , że pan DDR-JAEGER jako osoba posiadająca broń nie ma warunków do przechowywania broni i chowa ją w garderobie . To taki tylko prościutki przykład podstawy prawnej kontroli .Nikt jednak nie przychodzi na kontrolę ot tak . Kwit przychodzi z KWP . Jak jesteś ciekaw tej podstawy to poproś o nią tego co do ciebie przyszedł , a nie pleć głupot .Powtarzam to po raz kolejny , a spróbuj kombinować to zobaczysz szybciutko kto tu jest na prawie. DB

Autor: Bukiet  godzina: 22:02
Przestańcie pisać głupoty.Czytają to przecież różni ludzie,nie tylko myśliwi.Niektórzy chcą w oczach innych uchodzić za bohaterów.Takich "twardzieli".Ale gdy dochodzi do kontroli,to są grzeczni i zdyscyplinowani.Wiedzą doskonale,że inne podejście do kontroli powoduje wiele,niepotrzebnych kłopotów.Kłopotów,które mogą skończyć się wnioskiem o wycofanie pozwolenia na broń.Przecież nie ma obowiązku bycia członkiem PZŁ i posiadania broni palnej.A nie wierzę również w coś takiego,że komendant KWP na wniosek kontrolującego o niestosownym zachowaniu się myśliwego podczas kontroli,nie podjąłby stosownych działań.Wielokrotnie słyszymy od naszych kolegów jak jest przechowywana i zabezpieczona broń.No,chyba,że to znowu tylko tacy "twardziele".A jeżeli jest tak jak niektórzy opowiadają,to znaczy,że kontrole są niezbędne.Koledzy piszący dyrdymały.Nie uważajcie,że wszyscy forumowicze to jakieś półgłówki i we wszystko co napiszecie,wierzą jak praktykujący katolicy w Pismo Święte.Pozdrawiam.DB

Autor: Rafał J.  godzina: 23:08
Bukiet! Co rozumiesz pod pojęciem "niestosowne zachowanie się myśliwego" w jego własnym domu, kiedy policjant, po otwarciu mu drzwi, próbuje wejśc jak do knajpy, rzucając tylko hasło: "kontrola przechowywania broni"? Czy on takiego myśliwego ma prawo uważać za "półgłówka', który na widok munduru robi w gacie? Uważam, że aby czuć sie gospodarzem we własnym mieszkaniu, znajdującym się w państwie prawa, wcale nie trzeba być twardzielem. Prawo i kultura bycia obowiązują obie strony - policjanta i myśliwego. Wiele zależy od pierwszego zdania, pierwszych wypowiedzianych słów, od pierwszych wykonanych gestów. To, że ktoś przechowuje broń niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w najmniejszym stopniu nie może oznaczać, że muszę witać stróża prawa w pozycji na kolanach. Wchodząc do mojego mieszkania, jest gościem i tak niech się zachowuje, a będę miłym i gościnnym gospodarzem. PS W to, co wyżej napisałem, bynajmniej nikt nie musi wierzyć, jak "praktykujący katolicy w Pismo Święte". To tylko moje luźne spostrzeżenia i nic poza tym. Pozdrawiam.