| Potrawa: Zając po myśliwsku | |
| Składniki: (z młodego zająca) 1 2-1 5 kg ud lub combrów zająca
10 dag słoniny wędzonej
10 dag oleju lub smalcu 25 dag włoszczyzny
1 duża cebula
1 mała cebula
1-2 liście laurowe
1 /2 łyżeczki tymianku
1 cytryna
1 łyżka musztardy
1 /2 szklanki białego wina
3 dag masła
3 dag mąki
3 dag cukru
1 szklanka śmietany
sól pieprz
| Sposób przygotowania: Umyte mięso sparzyć na sicie, opłukać, osuszyć, oprószyć solą oraz pieprzem i gęsto naszpikować cienkimi paskami słoniny.
Obraną włoszczyznę oraz dużą cebulę pokrajać w plasterki, umieścić na dnie głębokiej brytfanny, dodać liść laurowy, posypać tymiankiem. Na wierzchu położyć mięso, polać gorącym tłuszczem, wstawić do gorącego (180°C) piekarnika. Piec na złoty kolor (30-35 minut), odwracając kilkakrotnie i polewając własnym sosem. Po upieczeniu mięso wyjąć z brytfanny, a warzywa łącznie z sokiem spod pieczeni przełożyć do dużego rondla. Włożyć tam również mięso, podlać winem oraz odrobiną soku z cytryny, dodać niewielki kawałek skórki cytrynowej, przykryć i gotować do miękkości na bardzo wolnym ogniu.
W tym czasie przysmażyć na maśle najpierw mąkę, później cukier, dodać małą cebulę (posiekaną lub startą na tarce), przysmażyć, wystudzić. Uduszone mięso wyjąć z rondla, warzywa przetrzeć przez sito, sos przecedzić. Dodać zasmażkę rozprowadzoną na jedno-litą masę zimną wodą, następnie musztardę i śmietanę. Całość zagotować. Do gotowego sosu włożyć mięso, zagotować, przyprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny, po czym wyłożyć potrawę na ogrzany . półmisek i podawać.
Uwaga: Jeśli sos jest zbyt gęsty, można rozprowadzić go niewielką ilością gorącego rosołu (z kostki), wrzątku lub śmietany. Zimą, kiedy warzywa są stare i włókniste, nie należy ich przecierać, tylko odcedzić. W przeciwnym razie zepsują konsystencję sosu! | Źródło: Mari Lajos "Dania z dziczyzny" |
|