Sobota
16.05.2009
nr 136 (1385 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Szerszenie

Autor: TEXTOR  godzina: 01:19
ogień albo gaśnica to skuteczne metody likwidacji. niestety nie zabezpieczaja przed ponownym zasiedleniem. Jeśli ktoś zna metodę również chętnie ją poznam.

Autor: Aro  godzina: 07:20
muchozol kolego

Autor: Pawel B  godzina: 07:33
W sprzedaży są pułapki na osy i szerszenie np tu Pułapki (lyson.com.pl/sklep.php?akcja=produkt&p_id=6909) . Pszczelarze nie stosuja srodków chemicznych bo tak sama działają na szerszenie jak i pszczoły. Jedyną metodą walki z szerszeniami są silne rodziny, które same się obronią. DB Paweł B

Autor: adamm1023  godzina: 08:04
dla odważnych... Zciągnąc buta i "bach" a potem w nogi do najbliższego stawu lu rzeki :)

Autor: Reign  godzina: 09:32
Witam Mój Tato był pszczelarzem posiadającym sporawą pasiekę i moim zadaniem od najmłodszych lat była likwidacja gniazd os i szerszeni. Może nie aż tak dużo zagryzają pszczół ale potrafią nieźle pszczoły po??//..ać a one mają miód nosić a nie walczyć z szerszeniami. Zapominacie Panowie o jednym, jak likwidować to tylko późnym wieczorem kiedy wszystkie są w gnieździe. Te ogniowe sposoby to broń nieskuteczna i obosieczna. Najlepsze są środki chemiczne w spraju, kiedyś stosowałem muchozol, potem od jakiegoś weta Tato przywiózł karton spraju dla psów i kotów na pchły i też był dobry ale działał z pewnym 10sek. opóźnieniem wylatywały z gniazda po zagazowaniu i w locie po 10sek jak ścięte śrutem kaczki spadały. W ubiegłym roku w trosce o Bratanka likwidowałem sprajem z supermarketu tym na osy i szerszenie i polecam padają dosłownie w ogniu. A zabezpieczyć ambonę żeby nie robiły to pomalować czymś śmierdzącyn węglowodorami aromatycznymi przepalony olej z ropą, albo jakimś abizolem , najlepiej w tych miejscach gdzie robić gniazda lubią czyli pod dachem i pod ławką brrrr!!! Pod ławką jest bardzo niebezpiecznie bo jak się usiądzie to walą prosto po jajach. Całej od środka malować raczej nie bo się na polowaniu można tym uswinić. Darzbór Reign PS: Kiedyś miałem parę patronów ze śrutem jak mak, Tato mówił ,że to na wróble, ja je wystrzeliłem przy szkoleniu psa, niezła sieczka na liściach bzu...

Autor: Ryszard  godzina: 10:57
BlacjJack dobry. Inne na szerszenie też. Technologia, to odczekać, jak zrobią gniazdo i z pewnej odległości puknąć w toto. Po kilku minutach jest po sprawie - cisza i spokój. Z pojedynczymi osobnikami w powietrzu też mozna tymi sprayami walczyć ( puszki maja spec dysze). Sprawdzałem na odległościach 2-5 m. Działa. Im bliżej tym trudniej trafić. Kupowałem w sklepach ogrodniczych. Jak do sklepu daleko, to jednostki straży pożarnej 'miewają na stanie'

Autor: Nemrod-2008  godzina: 19:09
Witam.Proponuję owada załatwić ekologicznie a mianowicie: wypić kilka browarków zostawiajac nieco na dnie butelki,po kilku dniach powtórzyć zabieg i po sprawie.Ręczę za pozytywny skutek .Stosuję od lat w pasiece i mam z draństwem spokój.Pozdrawiam.