Piątek
26.10.2012
nr 300 (2644 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: jamnik szorstkowłosy vs alpejski gończy krótkonożny  (NOWY TEMAT)

Autor: Piotr Brzeziński  godzina: 10:54
witam. temat zakładam na prośbę kolegi. chce on zakupic szczeniaka jednej z ras. ma on chodzić z nim po lesie gdyż kolega jest lesnikiem, a na polowaniu ma przede wszystkim byc tropowcem. tylko ze jak mowi kolega, chcialby tez zeby na zbiorowkach pies mogl isc w miot. pies musi byc w miare maly ze wzgledu na warunki mieszkaniowe, a wiec pies typu gonczy polski odpada. moim zdaniem tylko te dwie rasy spelniaja wymogi, z tym ze jamnik w miot raczej sie nie nadaje. kolega twierdzi rowniez ze na rodowodzie mu nie zalezy, a wiec nie musi to byc zaden pies hodowlany. wiadomo, ze musi byc po polujacych rodzicach. a wiec teraz pada pytanie: ktora z ras i czy moga koledzy i kolezanki poradzic kogos, kto ma na zbyciu szczeniaki lub w niedalekiej przyszlosci bedzie mial?:)

Autor: Przemekswierk  godzina: 11:49
Wydaje mi sie ,że jesli ma byc uniwersalny to raczej i ten i ten odpada .Jamnik po farbie ok ale juz praca w miocie moze mu sprawic wiecej problemów ze wzgledu na swe gabaryty.Nie twierdze ,ze jamnik nie da rady ale jednak w innym celu był selekcjonowany hodowany.Alepejczyk z nazwy tylko gonczy jak wiadomo zaliczany jest do posokowców..A czy o to chodzi aby psuc sobie posokowca do ganiania w miocie.Wydaje mi sie ,ze kompromisem bedzie Wachtel gabaryty podobne do alpejczyka no ciut wiekszy ale.Pies jak to sie mowi na wszystko psy te zarówno z ogromnymi sukcesami startują w konkursie tropowców dzikarzy jak równiez w wielo i wszechstronnych konkursach psów myśliwskich małych ras.

Autor: TEXTOR  godzina: 13:40
Alpejczyk jest w grupie posokowców, ale posokowcem nie jest. To gończak z dużymi umiejętnościami tropienia i pewnymi ku temu predyspozycjami, które dzięki lobbowaniu przez Austriaków pozwoliły umieścić go w sekcji posokowców. Są hodowle, które od pokoleń układały je jako posokowce, ale są też takie, które użytkują jako gończe. To dość wszechstronne psy o bardzo miłym usposobieniu, nadające się do mieszkania. W miarę łatwe w układaniu. Rasa nie popsuta modą. Ważny jest wybór hodowli, bo trafiają się u nas linie wrażliwe, czy wręcz bojaźliwe, chociaż coraz rzadziej. Dla leśnika bardzo fajna propozycja. Pies praktycznie nie wymaga zabiegów kosmetycznych niezależnie od tego czy wrócimy z jeżyn, czy śniegu. Sam wskakuje do auta, nawet Jeepa z 3 calowym liftem:)

Autor: jurek123  godzina: 14:37
Miałem alpejczyka przez 14 lat wychowanego od szczeniaka.Pies bardzo miły w usposobieniu,charakterny i dość pamiętliwy jak jamnik.Cechuje go odwaga ,nie pęka przed większymi psami co nieraz kończyło się dla niego źle. Kapitalny nos .Potrafił przynosić kaczki czy bażanty z takich trzcin gdzie wyżeł nie mógł znaleźć.Mój bał się wody i nie było sposobu by go do tego namówić .Nie reagował na grzmoty czy fajerwerki w przeciwieństwie do wyżła. Pięknie głosił po tropie przy czym nieraz zagalopował się za sarnami ale nie zawsze. Zawsze czysty nie wymagający czesania .Mile go wspominam.Pozdrawiam

Autor: ALF  godzina: 14:39
dla mnei wybór jest jasny - GP ile cm więcej zajmie GP od alpejczyka? wziałbym pod uwagę ew. welsha Kolega musiałby się bardziej określić co go bardziej "kręci"

Autor: Piotr Brzeziński  godzina: 14:49
Szczerze mówiąc to wybór już zapadł:) na 90% ma byc alpejczyk. teraz pozostaje tylko poprosic o namiary na takie pieski:) db

Autor: kabar  godzina: 16:15
Mimo że osobiście jestem zapatrzony w inna rasę przyznam szczerze ze sam coraz częściej spoglądam w stronę Alpejczyka. Na portalach ogłoszeniowych jest trochę ogłoszeń dotyczących Alpejskich, ja będąc na twoim miejscu szukał bym w okolicach dolnego Śląska Darz Bór kabar.

Autor: Becaz wn  godzina: 17:41
Koledzy stałem kiedyś przed tym dylematem i walka sama z sobą trwała 2 lata aż zapadła decyzja o kupnie alpejczyka. Psy niezwykle charakterne, niesamowita pasja, z nosem takim że szkoda mówić jak pięknie pracują na ścieżkach, przywiązują się do domowników i potrafią bronić pana jeśli tylko wyczują zagrożenie. Praca w miocie nie stanowi dla nich problemu, powiem więcej niektóre psy czują się lepiej w miocie niż na ścieżce. Kwestia dobrej hodowli kolego a naprawdę będziecie wniebowzięci. W razie potrzeby służę pomocą i kontakt tel. jest w moim profilu. Pozdrawiam DB

Autor: pniewa  godzina: 22:02
Też zastanawiam się nad alpejskim. Po ostatnim polowaniu na bażanty, gdy mój wyżeł był szyty przez 40 minut (ot przypadkowe spotkanie z dzikami, a nie ustąpił), naszła mnie ta rasa. Jak wygląda w porównaniu do wachtla i kopova? Interesuje mnie: farba, aport i płoszenie bażantów i kaczek. Co prawda nic nie zastąpi stójki, ale może lepsze to jak strata psa?