Niedziela
28.10.2007
nr 301 (0819 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: zające, kuropatwy itd  (NOWY TEMAT)

Autor: pielęgniarz  godzina: 21:08
Witam wszystkich Kolegów . W jednym z tematów powyżej SUMADA opisuje stosowanie leków antykoncepcyjnych w celu ograniczenia populacji lisów na kożyść zajęcy kuropatw itd. Moim zdaniem zagłada Zajęcy nie jest winą Lisów a najzwyczajniej rolników stosujących coraz to bardziej wyszukane opryski, nawozy i czort wie co jeszcze!!! Trucizn zabijających najszybciej drobne Zwierzęta a w konsekwencji, (niedługo) może to być przyczyną zagłady większych Zwierząt a także i Człowieka!!! Skoro płacimy za szkody które to nasze Zwierzaki wyżądzają rolnikom, którym wiecznie mało, dopłat unijnych a za duże składki KRUS i podatki, to może by tak wielmożni panowie podzielili się na rzecz dobra ogólnego i płacili odszkodowania dla Kół Łowieckich a My za te pieniądze bylibyśmy zobowiązani do ochrony i rozmnarzania tych drobnych ale jakże pięknych istot. a co do oprysków itp. Rząd powinien wydać zakaz ich stosowania, moglibyśmy jako jedyni na Świecie mieć tylko ekologicznie czystą żywność, piękne i zdrowe krajobrazy. rolnik by nie stracił bo chętnych na zakup takich produktów jest bardzo dużo w kraju i za granicą, i my bylibyśmy wszyscy szczęśliwi & zdrowi ! Darz Bór Lasy Łąki i Pola

Autor: falconers  godzina: 21:28
Taki pomysł aby rolnik płacił większe jakieś tam podatki z tego tytułu, że stosuje chemiczne środki ochrony roślin nawet mi się podoba.....tylko kto to jest w stanie skontrolować znając cwaniactwo naszych rolników i nie tylko

Autor: Piotrek  godzina: 21:37
Czy was już zupełnie coś pop.... czy co innego ?

Autor: pielęgniarz  godzina: 21:43
Widać Piotrze że jesteś rolnikiem, masz swoje zdanie- to dobrze. życzę urodzaju i powodzenia DB

Autor: rutekr  godzina: 22:04
widać że z rolnictwem nie macie nic wspólnego ale gwarantuje wam że jakbyście zobaczyli tą żywność nie traktowaną środkami ochrony roślin to nie chcielibyście tego wziąść do ręki nie mówiąc już o ustach nie ma teraz upraw rolnych bez oprysków a to z tej prostej przyczyny że po prostu dana roślina nie urośnie

Autor: pielęgniarz  godzina: 22:12
bo to przecież nie strona dla rolników, a tak na marginesie to skąd wzięły się zboża, roślinki itd., rolnik był ich stwórcą--- były przed chemikaliami przecież

Autor: iz27  godzina: 22:32
Aj pielęgniarz , pielęgniarz ! Z Twoją "kożyścią i wyżądzaniem" to może lepiej nie pisać o "wielmożnych panach co im ciągle mało" . Większa korzyść będzie jak trochę poczytasz. i posłuchasz, bo z tymi radami to za 10 lat krzyczałbyś, że te "leniuchy i nieroby" głodnego narodu wyżywić nie potrafią. Choć nic nie stoi na przeszkodzie żeby, jeśli ktoś chce i stać jego, kupować żywności ekologiczną. Zapewne sam to robisz, aby chronić to, co tak Ci na sercu. Jak zapewne doskonale zdajesz sobie sprawe, większy popyt na ogół rodzi większą podaż. A z tąd już krótka droga do zastąpienia gorszego lepszym :-) Pozdrawiam Cię gorąco, Tomek.

Autor: WJarek  godzina: 23:20
@ pielęgniarz: W czasach kiedy obaj byliśmy (albo nawet jeszcze nie...) w planach naszych rodziców stosowano w rolnictwie np. DDT i inne świństwa o pierwszej klasie toksyczności. Zajęcy, bażantów i kuropatw nie brakowało do czasu rozpoczęcia masowego szczepienia lisów. Teraz dopuszczone do użycia (handlu) środki mają w większości klasę trzecią do piątej. Zwierzyny drobnej jak na lekarstwo... Przypadek ? @ rutekr: Bez środków ochrony i nawozów sztucznych też urośnie - od wieków nawożono jedynie obornikiem - i było dobrze. Ja sam, mimo iż miastowy, z racji poglądów ojca mojego, na takim jedzeniu sie wychowałem. Prawda - mniejsze będzie, czasem pokręcone... więc chłop sypie ile wlezie. Miastowe zjedzą wszytko... Niemniej, na wszelki wypadek, dla siebie ma oddzielny zagon / grządkę... Prawda ?