  
      
	  
	  
	  
	  
	  
	
	  
	  
  
  
	 | 
	 | 
	
	 
| 
	 
 
  |  
	Pytał: M. Kowalczyk, łowczy K.Ł. 
	Data: 23/07/2008 
	
	Publikacja: 27/07/2008 
 
    Pytanie: W komentarzu do Prawa Łowieckiego, autorstwa prof. Wojciecha Radecki z 2007r. wydanie II zaktualizowane, strona 285, dot. w/w artykułu widnieje zapis: "Wydanie większej ilości upoważnień do wykonywania polowania indywidualnego niż zwierzyny zaplanowanej do pozyskania jest przestępstwem z art. 52 pkt.5 "prawa łowieckiego". Przestępstwo to ma charakter formalny, jest dokonane w momencie wyrażenia zgody, bez względu na to, czy plan został rzeczywiście przekroczony."
 Czy jest to właściwa interpretacja?
  
Odpowiedź: 
To nie jedyna interpretacja Wojciecha Radeckiego, z którą się absolutnie nie można zgodzić. Co to jest "przestępstwo o charakterze formalnym"?  Art. 52 pkt.5 mówi o zezwoleniu na ..."przekroczenie zatwierdzonego w planie łowieckim pozyskania zwierzyny"... Tylko że,  przestępstwo to zaistnieje dopiero, jak plan zostanie przekroczony i nie będzie miało wtedy "charaktweru formalnego" tylko jak najbardziej rzeczywisty. Żeby to przestępstwo zaistniało, łowczy koła wydający upoważnienia musiałby być w pełni świadomy, że plan danego gatunku zwierzyny jest wykonany i pomimo tego wydaje członkom koła odstrzały i namawia do odstrzelenia ilości ponad ten plan. Wielodziesięcioletnia praktyka kół, zarządów i łowczych pokazuje, że wypisanie upoważnień na większą ilość zwierzyny niż jest w planie nie skutkuje przekroczeniem planu, bo wszyscy członkowie koła wiedzą, że jak plan zostanie wykonany, to znajdą w książce wpisów na polowanie informację, czy w innej formie informacje, że plan został wykonany.
  
 Gdyby przyjąć interpretację W. Radeckiego, to na polowniu zbiorowym, na którym do odstrzału pozostały 3 dziki do końca planu, prowadzący mógłby zaakceptować tylko trzy osoby polujące, bo przy większej ilości myśliwych popełniałby "przestępstwo formalne" w momencie wyrażenia zgody na większą ich ilość. Nonsens. 
  
 Już kiedyć pisałem nt. innej interpretacji W. Radeckiego, gdzie również interpretował prawo w oderwaniu od życia i przeznaczenia tego prawa.
 
 | 
 
  | 
 
 
	 | 
	 |