  
      
	  
	  
	  
	  
	  
	
	  
	  
  
  
	 | 
	 | 
	
	 
| 
	 
 
  |  
	Pytał: Jędrek1 
	Data: 18/01/2006 
	
	Publikacja: 21/01/2006 
 
    Pytanie: Jakie działania powinien podjąć Zarząd Koła w stosunku do myśliwego, który podprowadzając myśliwego dewizowego, nie wpisał wyjścia w łowisko do książki ewidencji pobytu na polowaniu, łamiąc tym art. 43 ust.a Prawa Łowieckiego?
  
Odpowiedź: 
Polując w Polsce, zobowiązany jest on do przestrzegania obowiązujących tu przepisów, w tym osobistego podpisania się w książce wyjść. Organizator polowania, w tym wypadku zarząd koła, a pewnie i biuro polowań, powinno zapoznać myśliwego zagranicznego z obowiązującymi w Polsce przepisami i poinformować go o obowiązku dokonania takiego wpisu przez podprowadzającego.
 
 Ocenę zdarzenia dokonywałbym na podstawie tego, czy działanie myśliwego zagranicznego i ewentualnie podprowadzającego było celowe, czy tylko było niedopatrzeniem. Jeżeli celowe, np. żeby ukryć wyjście, to można byłoby mówić o przewinieniem  podprowadzającego i dewizowca, bo oboje naruszyli przepisy obowiązujące w Polsce: podprowadzający, bo nie dokonał wpisu zgodnie z obowiązkiem nałożonym
 ustawą i dewizowiec, nie podpisując się przy tym wpisie, a zarząd koła dopatrzyłby się umyśłnego działania podprowadzającego, powinien powiadomić ORD. Jeżeli jednak brak wpisu był niedogadaniem, pomyłką, błędem, etc., a zarząd uzna, że było to działanie
 nieumyślne, albo niedogadanie czy niedopatrzenie, bo np. w pozostałe dni wpisu dokonano, pozostawiłbym sprawę bez biegu.
 
 | 
 
  | 
 
 
	 | 
	 |