  
      
	  
	  
	  
	  
	  
	
	  
	  
  
  
	 | 
	 | 
	
	 
| 
	 
 
  |  
	Pytał: Yacek 
	Data: 26/11/2006 
	
	Publikacja: 02/12/2006 
 
    Pytanie: Czy dopuszczalne jest powiadomienie na rozprawie w sądzie łowieckim o pełnomocnictwie, z jadnoczesnym usprawiedliwieniem nieobecności dopiero w dniu rozprawy w przedstawionym trybie? Czy mamy prawo zarządać  wylegitymowania się pałnomocnika na okoliczność przynależności do PZŁ? 
  
Odpowiedź: 
Nie można zakazać obwinianemu na wskazania obrońcy na samej rozprawie, a obrońca ma prawo wnosić o usprawiedliwienie nieobecności i przesunięcie terminu.
 
 Jeżeli przewodniczący składu sądu oświadcza, że osobiście zna obrońcę jako członka PZŁ, ten nie musi legitymować się taka przynależnością. Jednak statut wymaga również, żeby obrońca nie pełnił funkcji w organach PZŁ, ani nie jego pracownikiem i strona mogłaby żądać od przewodniczącego składu odebrania od obrońcy oświadczsenia, że takie okoliczności nie zachodzą.
 
 Z faktu stwierdzenia przewodniczącego, że obrońcę zna i jest on z PZŁ trudno wyciągąć wniosek o zaistnieniu okoliczności, wskazujacych na przesłanki do wyłączenie sędziego. Nie oznacza to, że obwiniany lub pokrzywdzony nia mają prawa wnosić o takie wyłaczenie, ale żeby miało ono szansę powodzenia, trzeba byłoby wskazać, że np. przewodniczący i obrońca są z tego samego koła, albo razem polują, lub są od lat znajomymi, wzajemnie odwiedzajacymi się na uroczystościach rodzinnych, etc.
 
 O wyłączenie sędziego wniosek może składać obwiniany oraz koło, jeżeli jest pokrzywdzonym w tym postępowaniu.
 
 | 
 
  | 
 
 
	 | 
	 |