  
      
	  
	  
	  
	  
	  
	
	  
	  
  
  
	 | 
	 | 
	
	 
| 
	 
 
  |  
	Pytał: Łukasz Ławicki 
	Data: 06/03/2008 
	
	Publikacja: 08/03/2008 
 
    Pytanie: Kilkukrotnie byłem świadkiem polowania na gęsi  przez myśliwych bez udziału psa. czy to jest dozwolone?
  
Odpowiedź: 
Przepis rozporzadezenia Mś jest na tyle ogólny, że bardzo łatwo się wybronić przed zarzutem o polowanie bez psa. Taki myśliwy może zawsze powiedzieć, że pies był w bagażniku lub czekał na zabranie go z sąsiedniej wsi, w przypadku konieczności poszukania ptaka. Oczywiście, można zgłaszać swoje podejrzenia do okręgowego rzecznika dyscyplinarnego, ale w praktyce do niczego to nie prowadzi i dopóki przepis ten nie uzyska jasnego uściślenia, jest martwy.
 
 | 
 
  | 
 
 
	 | 
	 |