| Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Neil Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gości: Chińczyk, Rosjanin i Polak.
 - Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę.
 Chińczyk:
 - Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
 Rosjanin:
 - Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
 - No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
 - Daj mi spokój, z wesela wracam...
 
 |