Na ławce w parku siedzi sobie elegancki dżentelmen w garniturze normalnie od Armaniego i posila się równie elegancką kanapeczką.  
Na gałęzi nad nim siedzą sobie dwa wróbelki oblizując się na widok kanapeczki.  
Jeden wróbelek do drugiego:  
- No dobra, damy mu jeszcze minutę. Jak nam nie zostawi okruszków - pozna nas z drugiej strony! |