Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i wcina jakieś jabłko:  
- Co jesz? - pyta.  
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.  
Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj dzień dziecka dla jeży i będzie dla niego miły...  
- Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie.  
- Co niedźwiedź, misiu? |