Łowiectwo - Mysliwi - Dziennik Łowiecki

Przepisy kulinarne

Trwałość konserw w ...

Dzisiejsze wpisy na forum
www.lowiecki.pl

Psy myśliwskie

Czy jest w Polsce h...

Fousek

Nowe zdjęcia w galeriach

	więcej>>
09-08-13 21:59 o.m.c. stażysta

Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia

19.04.2017 - 25.04.2017

Moje polowanie	Niedziela 23.04.2017
Moje uciechy dnia powszedniego w stanie wojennym	autor: Ziggy

W kraju wojna, komuna się wali.

W sklepie na ladzie smalec i marmolada, na półkach ocet a to za mało by przeżyć, reszta artykułów na kartki a żeby je zrealizować trzeba odstać swoje w kilometrowych kolejkach.

W mieście panika a na wsi spokojniutko, w chlewie świnki pokwikują, w oborze krówki porykują a na strychu wędzarnia. Na poddaszu zacier w butlach na bimberek bulgocze, my naród zaradny, a taka wojna to dla nas mały pikuś. Pije się teraz dużo więcej, nawet ci co stronili od kieliszka, teraz sami kieliszek podstawiają i pilnują by kolejki nie opuścić, jak nagoniłeś wiadro bimbru to po co ma stać i wietrzeć, trzeba go wypić. Ludziska gonią bimber w każdym domu, jedni dobry inni gorszy ale jaki by on nie był to robotę robi i w głowie mąci. Po wypiciu świat wydaje się piękniejszy, ludzie lepsi, odważniejsi, są wtedy zdolni do robienia takich rzeczy o których po trzeźwemu by nawet nie pomyśleli. Można by rzec, nie ma rzeczy niemożliwych tylko wódki brak, znaczy się bimbru.

więcej>>

Moje polowanie	Czwartek 20.04.2017
Do piątej rano	autor: ULMUS

Pełnia. Kwietniową pełnię kocham. Pola jeszcze czyste, nic nie zasłania widoczności a księżyc wciąż wysoko. W powietrzu fruwają pierwsze zapaszki wiosny. Póki co ledwo wyczuwalne, troszkę porwane, niepewne, ale wielki wybuch zieloności, ciepła i ćwierkania wisi w powietrzu. Wszystko co prawda jeszcze utajone, bo siwe ślepia Zimy nadal łypią groźnie, lecz oczywiste już jest, że reżim słabnie.

W takiej atmosferze ląduję na ukochanym Podlasiu aby nocną porą krążyć, czyhać, wąchać, tropić i wyć do księżyca.

Andrzejek już znacznie wcześniej roztaczał miraże, jak to pod nową zwyżką na brzózkach, koło cmentarza, grasują dzicze hordy. Opowieściom nie było końca. Dziki miały tam chodzić na żer nieustannie, pojedynczo lub watahami, często jeszcze za dnia a jeżeli nie za dnia to o północy a jeżeli nie o północy to nad ranem. Wybór od przelatków po odyńce. Jednym słowem dzicze El’Dorado. Normalnie traktuję takie sensacje ze stosownym dystansem, ale Mistrz zawsze tak sugestywnie buduje napięcie, że już po kilku chwilach transmisji telefonicznej, wierzę we wszystko jak ekolog w ocieplenie klimatu i gotów jestem w te pędy gnać na łów.

więcej>>

Dziennik na gorąco	Czwartek 20.04.2017
Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ	autor: Stanisław Pawluk

Władze Polskiego Związku Łowieckiego niejednokrotnie dawały przykłady braku liczenia się ze swoimi członkami traktując ich jedynie jako „bydło składkowe”, łożące hojną ręką na wysokie gaże i ciepłe posadki dla niewielkiej grupy rządzących. Wykorzystywanie dyspozycyjnych rzeczników dyscyplinarnych czy sądów łowieckich do likwidacji tych, co na zwykłe draństwo przyzwolenia nie dawali, to nieodosobnione przypadki, jakich przykłady od lat zapełniają wiele portali i szpalt pism, w tym publikacje dziennika.

Oficjalne wypowiedzi o etyce łowieckiej, koleżeństwie, demokracji, trosce o losy łowiectwa nie znajdują żadnego potwierdzenia w czynach i działaniach tzw. władzy zrzeszenia. Troska wyłącznie o swój prywatny interes kosztem wielu lat pracy wiernych dotąd swojej organizacji członów zrzeszenia PZŁ nasila się szczególnie w ostatnim okresie, w którym podpisywane są umowy dzierżawy obwodów łowieckich na kolejne 10 lat. Jak grzyby po deszczu powstają nowe koła łowieckie, które przy wykorzystywaniu monopolu PZŁ na prowadzenie gospodarki łowieckiej otrzymują bogate obwody, a wszelkie symptomy wskazują, że uwłaszczone zostaną także na wypracowanym przez lata majątku zgormadzonym przez lata ciężkiej pracy członków kół łowieckich.

więcej>>

Dziennik na gorąco	Środa 19.04.2017
Myśliwski życiorys, epizod 2	autor: Stanisław Pawluk

We wczorajszym materiale Myśliwski życiorys, epizod 2 przedstawiliśmy relację myśliwego z odbywania stażu w Kole Łowieckim "Oręż" w Braniewie. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, jak to koło ściąga się ze stażystów pieniądze, jak zmusza przez 3 lata do pracy na rzecz koła, żeby potem, po zdaniu egzaminów łowieckich, zażądać od kandydata na członka koła oprócz wpisowego, obligatoryjnej "darowizny" 5 tys. zł., bez której do koła dostać się nie można.

Uzyskanie członkostwa w kole nawet w rejonach obfitujących w zwierzynę także nie jest ani proste ani oczywiste. Trudności te nie dotyczą osób wpływowych o czym najlepiej wie min. łowczy okręgowy w Olsztynie, który wiedząc, że nie zostanie wybrany delegatem na zjazd, co przy jego funkcji byłoby źle widziane, w krótkim czasie przyjął się do innego koła, gdzie natychmiast wybrano go delegatem. W niniejszej relacji znajdziemy kolejny podobny przypadek. Błyskawiczne przyjęcie w poczet członków koła i natychmiastowe wybranie delegatem przez walne zgromadzenie świadczy o jakości demokracji w Związku, na którą to władze zrzeszenia tak często się powołują.

więcej>>

Wydawca i adres redakcji:
P&H Limited Sp. z o.o.
Budynek BPBK
ul. Jana Uphagena 27 lok. 703
80-237 Gdańsk

Redaktor naczelny:
Piotr Gawlicki
piotr.gawlicki@lowiecki.pl
Miejsce i data wydania:
Gdańsk, 26.04.2017
Numer wydania:
116 (4287 )
ISSN 1734-6827

Komentarze czytelników

... do dziennika na gorąco
07:37	Stanisław Pawluk	Bo jest to grupa, która zrezygnowała po utworzeniu nowych kół i tam aktualnie jest członkami. Ps. Aktualnie trwa akcja zbierania haków dla napisania decyzji o wykluczeniu koła. Najpierw się wykluczyło a teraz dopiero szuka argumentów do uzasadnienia. Cała sprawa to jedna wielka intryga i przekręt trwający już dwa lata i zrealizowany przy okazji terminu dzierżawy obwodów. Zakusy na te bogate obwody lezące blisko wawki (Nowego Światu) pracownicy ZG PZŁ mieli już od dawna.	Tytuł: Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ
12:27	Gonzo	Przeczytałem artykuł obejrzałem film , jedyne co można powiedzieć po zapoznaniu się z materiałem to "szkoda koła i szkoda obwodów". Szkoda tylko że cały artykuł i film jest tak mało obiektywny, pośród piszących komentarze tylko jedna osoba kol. Mars zachował zdrowy rozsądek i zadał jedno pytanie dlaczego część byłych myśliwych założyło nowe koło? Pytań byłoby pewnie więcej ale również bez odpowiedzi. Każdy kto choć trochę słyszał o sprawie, inaczej widzi problem. A finał tej sprawy jest zwyczajnie sumą całego bałaganu i problemów które nawarstwiały się w tym kole od kilku lat. Komentarz zapewne nie spodoba się wielu czytelnikom ale może trzeba głębiej sięgnąć , spojrzeć z innej strony na sprawę żeby zrozumieć temat i błędy, które popełniały w przeciągu krótkiego okresu czasu kolejne zarządy koła , a mało ich nie było. Darz Bór	Tytuł: Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ
12:56	Stanisław Pawluk	Gonzo! Twoje zarzuty o braku nieobiektywności przekazu jest puste i pozbawione racjonalnych przesłanek. Sprawa jest prosta jak drut: koło dwa lata wcześniej odznaczone a następnie rozwiązane po wcześniejszym pozbawieniu obwodów. Istotą problemu jest bogactwo zabranych obwodów i ich lokalizacja blisko Nowego Światu zarówno pod względem odległości fizycznej jak i "duchowej"! Część członków wiedząc bowiem ostentacyjnie im to zaanonsowano, że koło zostanie rozwiązane po odebraniu obwodów "przytuliła się" do pracowników ZG PZŁ i wpisała do tamtego koła. Dziwnym jest, że rezygnacje do koła macierzystego dotarły w przeddzień decyzji o odebraniu obwodów albo wcale. W mojej ocenie pracownicy ZG PZŁ wykorzystując swoje powiązania osobowe doprowadziły do zabrania obwodów aby blisko Wawki móc wyżywać się łowiecko. Niestety nie ma możliwości zapytania śp. Zygmunta Jasińskiego dlaczego wszedł w ten niepewny interes bowiem polował po całej Polsce (a raczej jemu polowano) i raczej łowiecko był spełniony. Mogę się jedynie domyślać, że zrobił to dla wsparcia niższej rangi pracowników członków założycieli KŁ "Dzik" i KŁ "Kamionka" albo z próżności. Jeśli jak sugerujesz a Diana Piotrowska (nie Serafin!) ostentacyjnie na swoim fb-ku "ogłasza" jest to "porządkowanie" to należy zapytać: czy odznaczenie koła złotym medalem chwilę przed tymi sankcjami to także był porces "porządkowania"? Co zrobiły władze statutowe aby ten "porządek" zaprowadzić wcześniej i dlaczego tego "porządku" nie zaprowadziły w KŁ "Diana" w Stężycy, KŁ "Daniel" w Bartoszycach gdzie działania szkodzące wizerunkowi tych kół osiągnęły poziom dotąd nigdzie nie spotykany! O KŁ "Zlot" było cicho do chwili tego skandalicznego "porządkowania". Z mego doświadczenia wynika, że PZŁ pod aktualnym kierownictwem nie jest w stanie niczego "uporządkować" bowiem władza posługuje się kłamstwem, utajnia wszystkie swoje poczynania przed oczami swoich żywicieli czyli członków i jest zainteresowana czerpaniem możliwie najwyższych korzyści dla siebie kosztem pozostałych nazywanych pogardliwie "bydłem składkowym". Nie ma takiego naruszenia zasad statutowych, które dawały usprawiedliwienie dla zalegalizowanego rabunku dorobku wielu ludzi i nakładania sankcji zbiorowych na wszystkich! Jeśli tam są winni to zapewne także ci co sprawowali nadzór a ich żadne sankcje nie spotkały. Jest to dobry sygnał dla tych "frajerów" co jeszcze teraz gdy nad PZŁ zbierają się czarne chmury inwestują w budowy domków myśliwskich, gromadzą lokaty pieniężne kupują trwały sprzęt. Będzie co miała władza lub nowy model licytować...	Tytuł: Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ

Porównanie pastorałów

Ciche buty myśliwskie

ATN BINOX-HD 4-16X

Heym SR 20N

Szafa na broń - co ak...

Elaboracja amunicji 8...

Buty wiosna jesień

Caesar Guerini

Elaboracja Prvi Parti...

buty na zimowy podchod

Ogłoszenia
Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu

Strzelectwo

pionki

LIGA GENTELMENÓW OS...

Puchar FAM Pionki

Nota redakcyjna

Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:

wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;

wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;

wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.

Hyde Park Corner

Kto to jest suweren?

Spalili domek "Diany"?

To w Polsce byloby ch...

Powrót Leszka?

Co dalej z PZL ( pros...

Sznur hukowy

Co to za broń?

„Łowiecki mści ...

Suszyć chleb i puszko...

Jak wycinać, to wycin...

PIS wycofuje się z ko...