Piątek
08.06.2007
nr 159 (0677 )
ISSN 1734-6827
Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
13-05-07 20:28
fotogamrat
28-02-07 08:56
mariandzik
03-05-07 11:26
tomsojer
04-05-07 21:33
HALIAEETUS
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia28.05.2007 - 03.06.2007
    Redaktorzy pisząŚroda 30.05.2007
    Ratują dobre imię Związku?! autor: Stanisław Pawluk
    Często w trosce o dobre imię Związku, władze okręgu lub koła gotowe są do dużych poświęceń. Znamy przypadek, gdzie dla utrzymania tej „właściwej” atmosfery, poświęcono..... lochę i warchlaki!

    A było tak:
    Na uroczysku Bilsko zwierzyna lubiła bywać często. Wiedział o tym świeżo upieczony strażnik łowiecki, a zarazem pupil łowczego koła Ludwik B. Postawił więc latem ubiegłego roku coś, co bardziej przypominało szkaradną budę niż ambonę i wykładając pod nią to, co w prowadzonym przez siebie pobliskim gospodarstwie rolnym zastosowania już nie miało, oddawał się rozkoszy polowania. Takich przyjemności Ludwik B. w poprzednim kole nie zaznał, bo zaraz po pierwszych swoich wyczynach musiał wiać, czując na karku oddech wymiaru sprawiedliwości łowieckiej.
    więcej>>

    OpowiadaniePoniedziałek 28.05.2007
    Ryjówka autor: ANDY
    Siedzę wygodnie oparty na ściętym pieńku buczka. Ciepły wieczór dogasa a słońce zapada już za plecami sporego zrębu. Nic nie widać na zielonym zarośniętym kępami samosieju kawałku. Rozglądam się uważnie popatrując tu i tam i oglądam stadko jakiś ptaszków z zapałem buszujących w ogromnym krzaku leszczyny. Dwa kroki obok pniaka widzę pełzające galaretowate ciało. Wygląda jak obrzynek samochodowej gumy. Gdzieś czytałem, że te bezskorupowe ślimaki mogą być trujące. Widać, że nie dla wszystkich. Zza jakiegoś liścia wypada maleńkie zwinne jak fryga ciałko. Dopada pełzające niebiesko – granatowe stworzenie i kąsa poza głową w ‘kark’ błyskawicznie odskakując. Myślałem, że po skosztowaniu i stwierdzeniu, że być może niesmaczne, dalszego ciągu nie będzie. Diabła tam, znów dopada ślimaka i kąsa błyskawicznie.
    więcej>>

    Myśliwskie akcesoria
     Habicht PV-s 6-24*50
     c.d.Obaliła mnie MOC,...
     Szukam LUNETY
     Amerykańskie gadżety ...
     Naprawa lunety
     Praktica Diana
     kapsle do NOKTY
     Preparowanie oręża dz...
     Konserwacja drewna
     Nickel Supra
     Prośba o drewno..
     Czeska breneka
     z cyklu co wybrać
     czym potraktować osad...
     Sabatti Forest
     jeszcze o darciu lufy...
     Luneta Burris?
     Tikka T3 Varmint + Ni...
     Cz 555 czy Tikka T3
     Bars 7,62x39
     Obaliła mnie MOC, czy...
     Barska 3-12x50 Euro-3...
     308 Win. w sztucerach.
    Psy myśliwskie
     Pytanko ???
     konkurs drużynowy d...
     Trymer
     Do znawców Gończych...
     Suka rodzi niebawem
     Szukam Hanowera
     Gończych przybywa
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Komentarze czytelników
    ... do felietonów
    08:51 neutralKolego Witing twoje spostrzeżenia są zbieżne z moimi wcześniejszymi wpisami, masz całkowitą rację i słuszność. Myślę że kol. Pawluk niedługo będzie wygłaszał swoje wątpliwe i niestwierdzone fakty i poglądy z ambony w jakimś uroczysku - tam znajdzie znakomitych adwersarzy tzn. nikt tego nie będzie słuchał. Redaktor Naczelny powinien również wyciągnąć z tego wnioski, gdyż taki portal z założenia nie jest do prania brudów, mamy na szczęście inne organy do tego powołane. Jeśli chodzi o fenka i jeszcze kilku jego kolegów z wiadomego koła, to nie ważne o czym jest artykuł, istotne jest aby przy każdej nadarzającej się okazji p........... Sacharukowi, i podsycać nienawiść. Tylko komu to służy.?????????????? Na pewno nie myśliwym i PZŁ. Tytuł:
    Normalność po lubelsku... (cz. I)
    10:31 medea111Obiecałem ziarno prawdy w powyższej sprawie, więc pora najwyższa, bo to i owo w międzyczasie się wyjaśniło. Otóż prawda jest taka, że ponad rok temu do Kazimierza F. zawitał z wizytą Stanisław Ł./członek koła łowieckiego „Przepiórka” w Cycowie/. Przedmiotem wizyty była zamiana 1 sztuki odyńczyka świniodzika będącego własnością Kazimierza F. na 3 szt. warchlaków również świniodzików, które przywiózł ze sobą Stanisław Ł.. Przez ponad rok Stanisław Ł. nie interesował się jak przychówek Kazimierza F. rośnie i co się z nim dzieje. Nagle ni stąd ni zowąd w gospodarstwie Kazimierza F. pojawia się Stanisław Ł. i jednym z pytań, które mu zadaje jest to, czy hoduje dalej te przywiezione przez niego świniodziki i chciałby je zobaczyć. Nasyciwszy swój wzrok zadowolony odjeżdża. Tuż po jego wizycie ukazuje się pisany ręką Kulwapa artykuł „Ratują dobre imię Związku”. Wysłannik Kulwapa zrobił swoje, przyszło mu to tym łatwiej, gdyż od wielu lat był zapraszany do koła nr 3 na polowania, również przez Kazimierza F. Kilka dni temu w gospodarstwie Kazimierza F. zostało dokonane przeszukanie z udziałem Państwowej Straży Łowieckiej, Policji i lekarza weterynarii. Powyższy zespół kontrolny opisywanych przez Kulwapa dzików nie stwierdził bo ich tam po prostu nigdy nie było. Znaleziono jedynie świniodziki, których chów jak stwierdził lekarz weterynarii jest w Polsce dozwolony. Dodać należy, że Stanisław Ł, członek koła łowieckiego „Przepiórka” w Cycowie jest jednym z grupy jedenastu, która chciała założyć koło „Łęczyński Dzik” w Milejowie i gospodarzyć na obw. nr 142 i innych. Jak wiemy komitetowi założycielskiemu przewodził Stanisław P. vel Kulwap, do czego się przyznał po zdemaskowaniu go. Wiemy również, że Pan Starosta Powiatu Łęczyńskiego zachował się przyzwoicie i podpisał umowy dzierżawne z dotychczasowymi dzierżawcami. Nie jest też żadną tajemnicą, iż Jacek Ś. kolega Stanisława Ł. poprzysiągł zemstę Ludwikowi B. Kazimierzowi F. i innym za sprawdzenie w punkcie skupu dziczyzny w Urszulinie wagi tuszy strzelonego przez niego dzika w styczniu 2006 r. I jak widać zamysły swoje na siłę rękami Kulwapa chce zrealizować. Analizując to wszystko śmiem twierdzić, iż Kulwap opisuje historię wyssaną z palca lub też to Stanisław Ł. opisał mu jak to on strzelił lochę i potem odławiał warchlaki razem z Jackiem Ś. a teraz przypisuje swój niecny czyn myśliwym z koła nr 3. Jak widać naganka wciąż idzie, a Kulwap „kreuje” dobre imię Związku. Śmiechu warte!!!Tytuł:
    Ratują dobre imię Związku?!
    więcej>>
    Przepisy kulinarne
     Czy znacie przepis ...
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Listy do redakcji
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Amunicja
       Tarcze
       Zawody
       Liga
       Archiwum
       Prawo
       Przystrzelanie
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Konkurencje
       Optyka
       Prawidła
       Wawrzyny
    Polowania
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Sarnowice '05
       Połczyn 2005
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Połczyn 2004
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Hyde Park Corner
     Upragniony rogacz
     "poznaj swojego wroga...
     Zwierzyna.
     Egzamin zdany!!!
     Powrót :-))))
     Grzyby
     dźwieki na telefon
     ARGALI
     Egzamin Gdańsk
     Klub Prenumeratorów ŁP
     Kto na kogo polował...
     Artykuł w "BŁ" 04/2006
     Szop Pracz coraz bliż...
     Jak rozpoznać lochę???
     Pozwolenie na broń
     Medale - Drapieżniki
    Dyskusje problemowe
     nowy skarbnik
     Bycza sprawa...!
     wysokość wpisowego w ró...
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    ul Meissnera 1
    80-462 Gdańsk
    NIP 585-00-00-791
    Sąd Rejonowy w Gdańsku
    Wydz. XVI Gospodarczy
    KRS: 0000229167
    Kap. zakł. 51 500PLN
    tel: (058) 340-93-98
    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 08.06.2007
    Numer wydania:
    159 (0677 )
    ISSN 1734-6827
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Strzelectwo
     Zaproszenie do Czer...
     Okręgowe Zawody Str...
     ZAWODY DLA PRAWDZIW...
     Ciechanowiec-wyniki
     Puchar Katarzynki- ...
    Prawo w pytaniach
    Pytanie:
    Czy zarzad koła po dziesięciu dniach od WZ, może rozsyłać uchwały do myśliwych, jako obowiązujące, podczas gdy jeszcze nie zostały przedstawione i zatwierdzone przez ZO PZŁ?
    Odpowiedź:
    Uchwały są ważne od momentu podjęcia ich na walnym zgromadzeniu. ZO PZŁ nie zatwierdza uchwał, tylko ewentualnie może je uchylić. Do chwili ewentualnego uchylenia uchwały pozostają ważne. Wysyłanie protokołu i uchwał do ZO PZŁ w ciągu 30 dni ma umożliwić ZO prowadzenia nadzoru, ale jest to tylko nadzór na wypadek nieprawidłowości, a nie zatwierdzanie dokumentów koła.

    więcej>>